Czas oczekiwania na nowy samochód? Nie jest dobrze...
REKLAMA
REKLAMA
Nowe samochody stają się luksusem
Problemy z dostępnością nowych samochodów zaczęły się w marcu roku 2020. Pandemia sprawiła, że spotkały się trzy trendy. Kierowcy mniej chętnie kupowali pojazdy, fabryki były czasowo zamykane z uwagi na zachorowania, a do tego widząc mniejsze zainteresowanie, producenci zaczęli zamawiać mniejszą ilość części. Trend ten okazał się chwilowy. Niestety spowodował większe szkody. Mniejsze zamówienia sprawiły, że firmy motoryzacyjne wypadły z kolejki u producentów półprzewodników. Stąd dziś poważny problem z ich dostępnością.
REKLAMA
Czas oczekiwania na nowy samochód? Dziś to przeciętnie nawet 9 miesięcy!
Braki półprzewodników sprawiają, że fabryki składają auta, które są niekompletne – stoją na placach przed fabryką w oczekiwaniu na czipy. Dodatkowo część marek z uwagi na sytuację decyduje się na przerywanie pracy fabryki. A przestoje sprawiają, że wydłużają się kolejki oczekujących na nowe auto. Ile wynosi czas oczekiwania na nowy samochód? Przeciętnie od 3 do nawet 9 miesięcy i niestety cały czas się wydłuża. Co ciekawe, takie terminy dotyczą nie tylko marek luksusowych. Przeciętnie pół roku czeka się na Forda czy Skodę, a miesiąc krócej na Opla czy Peugeota.
Czas oczekiwania na nowy samochód? Zła opcja wydłuża go dodatkowo!
Czas oczekiwania na nowy samochód czasami zależy też od... wybranych opcji wyposażenia. Zabawna sytuacja pojawia się np. podczas konfigurowania fabrycznie nowego Audi. Często okazuje się bowiem, że wybór ładowarki indukcyjnej do telefonu wydłuża czas oczekiwania na pojazd o jakieś pół roku! Nieodpowiednia konfiguracja Octavii sprawia, że auto zostanie dostarczone... po roku. Fakt ten sprawia, że cześć elementów wypada z listy opcji na jakiś czas. Tak się dzieje np. w przypadku dotykowych ekranów w BMW, wirtualnych zegarów, aktywnego tempomatu czy nawet elektrycznie sterowanej klapy bagażnika.
Czas oczekiwania na nowy samochód? Place świecą pustkami
REKLAMA
Mówiąc o wydłużającym się czasie oczekiwania na nowy samochód warto wspomnieć o jeszcze dwóch rzeczach. Po pierwsze spadają też tzw. stany magazynowe. Kiedyś było tak, że chcąc kupić nowy samochód, kierowca mógł wybrać pojazd stojący na placu dealerskim. Był w gotowej konfiguracji i z określonym lakierem nadwozia. Kupujący musiał iść na kompromis, ale miał auto od ręki. Dziś taka oferta jest mocno ograniczona, a ilość samochodów na placach raczej symboliczna. Tylko najwięksi dealerzy mają szerokie oferty – dealerzy, którzy przewidzieli sytuację wcześniej.
Po drugie o ile na samochód o napędzie spalinowym kierowca musi czekać nawet rok, o tyle dużo szybciej może odebrać... elektryka. I dotyczy to tak naprawdę każdej z marek – czy to Audi, czy Volkswagena, czy Nissana, czy Mercedesa.
Czas oczekiwania na nowy samochód: kiedy może się skrócić?
Specjaliści z rynku motoryzacyjnego nie mają wątpliwości, że czas oczekiwania na nowy samochód nie skróci się wcześniej niż w drugiej połowie roku 2022. I też są to szacunki mocno wstępne. A warto pamiętać, że problem z dostępnością samochodów z salonu generuje kolejne zmartwienie. Skoro kierowcy nie mogą kupić pojazdu nowego, poszukują lekko używanego. Ich ceny zatem szybują w górę. Niedługo może się zatem pojawić ciekawy efekt. Modele roczne czy dwuletnie będą dostępne na rynku wtórnym od ręki. Kierowca będzie musiał jednak zapłacić za nie niewiele mniej od nowych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.