Przegryzione przewody w samochodzie - jak temu zapobiec?
REKLAMA
REKLAMA
Gryzoń pod maską samochodu - jak sobie z nim poradzić?
Sprawność samochodu zależy od jego właściwej obsługi. Terminowa wymiana płynów eksploatacyjnych i filtrów z nimi współpracujących nie zawsze jednak gwarantuje pełną gotować auta do jazdy. Zwłaszcza jeśli w sąsiedztwie naszego samochodu zadomowiły się kuny czy inne małe gryzonie. Efekt ich niszczycielskiej działalności może być z początku niewidoczny dla właściciela pojazdu, co tylko potęguję skalę niebezpieczeństwa na jakie jest on narażony. Dlaczego?
REKLAMA
Zobacz też: Zderzenie ze zwierzęciem a odszkodowanie
Kuny czy drobne gryzonie spotkać można nie tylko na terenach pozamiejskich, ale nawet w dużych aglomeracjach. Poszukując schronienia przed zimnem, bardzo często zadamawiają się one w komorach silnikowych aut pozostawionych na otwartej przestrzeni. Robią to o ile silnik w danym pojeździe jest jeszcze ciepły, w innym przypadku raczej go omijają. Jeśli jednak upatrzą sobie dane auto i postanowią się w nim zagnieździć, to mogą narobić sporych problemów jego właścicielowi. Co gorsza, wcale nie jest tak łatwo je „przekonać” do opuszczenia pojazdu.
Jeśli pod maską naszego auta zadomowi się gryzoń, może on doszczętnie zniszczyć gumowe przewody czy nawet plastikowe rury od intercoolera, chłodnicy czy płynu do spryskiwaczy. Osobiście miałem przyjemność sprawdzić możliwości takiego zwierzaka, który w trakcie sylwestrowej nocy prawie zupełnie pozbawił mnie przewodu doprowadzającego płyn do spryskiwaczy. Z siedemdziesięciocentymetrowego przewodu został skrawek gumy o długości 18 centymetrów…Zimowy powrót do domy oddalonego o 250 km, w trakcie którego nie ma możliwości oczyszczenia przedniej szyby w aucie jest naprawdę wyczerpujący!
Zobacz też: Jak przetransportować zwierzę pocztą?
REKLAMA
Obecność kuny w naszym samochodzie zdradzić może zniszczona mata pokrywy silnika. Aby zmieścić się pomiędzy górną osłoną silnika a jego maskę, kuna po prostu wygryza jej miękką powierzchnię. Ciasna przestrzeń tuż nad rozgrzanym motorem gwarantuje jej ciepło przez długi czas.
Jak sobie poradzić z gryzoniem, który „uwił” sobie przytulne gniazdko w komorze naszego silnika? Nie będzie to łatwe. Jeśli zwierzę bytuje tam od dłuższego czasu to otacza się swoim zapachem przez co czuje się bezpieczne. Aby zatem zniechęcić je do naszego auta, należy zmienić jej otoczenie zapachowe. W tym celu kierowcy stosują wiele środków o intensywnym zapachu. Najbardzije popularna jest kostka toaletowa zawieszona w komorze silnika lub rozprowadzony w niej specjalny na kuny. To co podkreślają osoby doświadczone tym problemem to fakt, że aby pozbyć się gryzonia spod maski, należy zmieniać zastosowane środki na inne tak, aby zwierzę nie mogło do nich przywyknąć.
Jeśli komora silnikowa naszego auta stała domem dla jakiegoś zwierzaka warto także pomyśleć o dokładnym umyciu silnika. Sęk w tym by wykonać to z zachowaniem szczególnej troski o motor i jego instalację elektryczną. Aby uniknąć poważnych problemów z jednostką napędową warto oddać pojazd do firmy, która zna się na takich czynnościach i która ręczy, że nie uszkodzi silnika czy elektryki pojazdu w trakcie zabiegu czyszczenia.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.