Kluczyki - co zrobić, gdy się je zgubi, złamie, zostaną skradzione?
REKLAMA
REKLAMA
Nieuwaga kosztuje
Przygoda ze zagubieniem kluczyka spotka prędzej czy później każdego użytkownika auta. W takiej sytuacji najczęściej większość z nas po prostu sięga po drugi komplet. Słusznie. Jeśli jednak sytuacja miałaby się powtórzyć, trzeba dorobić kolejną parę kluczy – tak na wszelki wypadek. I tu właśnie zaczynają się schody.
REKLAMA
Dlaczego? Bo większość kierowców posługuje się tzw. „master key”, czyli głównym kluczem, na którym wybite są numery zamków i wszystkie dane potrzebne do jego odtworzenia. Kluczyki zapasowe najczęściej nie nadają się jako wzór do dorabiania i nie mają wbudowanego pilota, który rozbraja alarm, a może nawet otwierać drzwi garażowe w naszym domu.
Zobacz również: Co to jest bezpieczeństwo bierne i aktywne?
REKLAMA
Jeśli klucz został zniszczony lub np. utopiony i mamy pewność, że nie dostanie się on nigdy w nieodpowiednie ręce wtedy czekają nas jeszcze stosunkowo niewielkie wydatki. Stosunkowo bo w zależności od marki i modelu auta wyrobienie w autoryzowanym serwisie wtórnika głównego kluczyka będzie kosztować od 350 do 900 złotych.
Co ważne taki klucz można wyrobić jedynie po udowodnieniu, że jest się właścicielem pojazdu. Dealer poprosi zatem o pokazanie dokumentów, a jeśli auto jest leasingowane lub rejestrowane na firmę niezbędne będzie wypełnienie kilku dokumentów potwierdzających tożsamość osoby ubiegającej się o wtórnik. Wyrobienie kluczyka może trwać nawet 2-3 tygodnie.
Dużo więcej formalności i niestety wydatków czeka nas gdy mamy podejrzenia, że kluczyki zostały skradzione.
Zobacz też: Jakie są zaawansowane systemy bezpieczeństwa?
Nie ułatwiaj zadania złodziejowi
Główny kluczyk (master) w ręku złodzieja oznacza najczęściej, że czeka nas wymiana wszystkich bębenków zamków i stacyjki. Wszystko dlatego, że coraz rzadziej istnieje możliwość dostosowania tego ostatniego elementu do nowego kluczyka. To natomiast równoznaczne jest z koniecznością ingerencji mechaników i wyższymi kosztami - trzeba się przygotować na kwotę czterocyfrową.
REKLAMA
W przypadku bardziej popularnych marek na „nowe zamki” i kluczyki nie będzie trzeba natomiast długo czekać. Importerzy są w stanie sprowadzić komplet bębenków i kluczyków w czasie 3-4 dni. (To nie pomyłka, komplet nowych kluczy można dostać dużo łatwiej i szybciej niż wtórnik zagubionego kluczyka).
Kradzież kluczyków trzeba każdorazowo zgłosić na policji! Jeśli tego nie zrobimy, a do naszego auta spróbuje się ktoś włamać, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.
Zobacz również: Jak uchronić auto przed kradzieżą?
Dorabianie kluczyka nie w autoryzowanym serwisie – czy to możliwe?
Kluczyki, nawet te z kodami i pilotami, można również dorabiać w wyspecjalizowanych punktach, a nie w ASO. Warto przy tym dodać, że są konkretne modele (np. mercedesa), których niestety poza fabryką skopiować się nie da. W wielu przypadkach może się również okazać, że koszt niefabrycznego kluczyka jest tylko o kilka procent niższy niż w serwisie. Nie podlega jednak dyskusji, że najnowocześniejsze maszyny ślusarskie bez większych problemów radzą sobie również z „kopiowaniem” oprogramowania.
Jest jednak jeden warunek - trzeba mieć główny kluczyk (master), który posłuży jako wzornik i dokumenty auta, jako dowód własności. W tym przypadku sama tzw. karta kodowa może niestety nie wystarczyć.
REKLAMA
REKLAMA