Jak właściwie eksploatować akumulator?
REKLAMA
REKLAMA
Akumulator samochodowy został wynaleziony przez francuza Gastona Plante`a w 1859 roku. Od tamtego czasu konstrukcja ani sposób działania raczej się nie zmieniły. Podobnie jest z jego obsługą. Najpopularniejsze, stosowane do tej pory, modele kwasowo – ołowiowe, współpracując z alternatorem zapewniają prawidłowe działanie instalacji elektrycznej w naszym pojeździe. Dlatego zakup odpowiedniej „baterii” i późniejsze dbanie o nią jest tak ważne.
REKLAMA
Zobacz też: A Ty kiedy ostatnio sprawdzałeś akumulator?
„Częstym błędem kierowców jest chęć „przedobrzenia” i wybieranie akumulatorów o większej niż zalecana pojemności mierzonej w Ah (amperogodziny). Taki zabieg może skutkować niedoładowaniem akumulatora i w efekcie znacznym zmniejszeniem sprawności
i żywotności” ”- mówi Robert Puchała z Grupy Motoricus S.A. Przed zakupem akumulatora trzeba się zastanowić jakie parametry są nam potrzebne. Jeśli nie potrafimy ich określić, najlepiej poprosić o radę sprzedawcy. Właściwie każdy producent ma w swojej ofercie kilka linii produktów. Mogą to być wersje budżetowe, sprzedawane najczęściej w hipermarketach i przeznaczone do samochodów starszych, z mniejszą ilością elektroniki (stosuje się wtedy inne technologie, ew. trochę gorsze materiały powodujące szybsze zużycie baterii) lub produkty premium, dedykowane dla pojazdów najnowszych z dużą ilością elektronicznych gadżetów.
Zobacz też: Jak sprawdzić przewód wysokiego napięcia?
W trakcie zakupu często nie zwracamy uwagi na rozmiary i konstrukcję akumulatora, co jest podstawowym błędem. Może się zdarzyć, że klemy będą ustawione odwrotnie niż w poprzednim egzemplarzu i kable zwyczajnie nie sięgną. Trzeba też znać wymiary akumulatora, aby później nie było kłopotów z zamontowaniem go w korytku. Błędem jest kupowanie akumulatora o zbyt małej albo za dużej mocy. W pierwszym przypadku duża ilość elektroniki w krótkim czasie go rozładuje i potrzebne będzie częste ładowanie, To z kolei wiąże się ze skróceniem żywotności. W drugim przypadku nie będzie dostatecznie ładowany i efekt może być podobny. Jeśli samochód służy nam do pracy, bądź używamy go w warunkach specjalnych (np. TAXI) powiedzmy o tym sprzedawcy.
Zobacz też: Jak „pożyczać” prąd?
Zima to bardzo ciężki okres dla akumulatora, dlatego pamiętać trzeba, że sposób jego użytkowania powinien być nieco inny niż latem. Gdy po kilku próbach porannego odpalenia naszego pojazdu postanawiamy go zostawić, to miejmy na uwadze, że mocno on na tym ucierpi. W rozładowanym akumulatorze spada gęstość elektrolitu i zamarza woda, co może doprowadzić do jego wybuchu.Trzeba uważać też na jego ładowanie. Robiąc to metodą „na kable” pusta bateria zostaje bardzo obciążona i skróci to jej okres prawidłowego działania. Najlepiej robić to prostownikiem, po wcześniejszym przeniesieniu akumulatora na kilka godzin do ciepłego pomieszczenia.
Zobacz też: Jak sprawdzić czy układ zapłonowy dostarcza odpowiednio wysokie napięcie?
Podczas reklamacji baterii, klienci często stwierdzają nieprawidłowe działanie i żądają wymiany na nowy. Niestety za każdym razem sytuacja może się powtarzać, bo akumulator był źle eksploatowany. Przyczyna może być też o wiele bardziej prozaiczna - kupiliśmy najprostszy, budżetowy model i jego okres działania jest o wiele krótszy niż modeli droższych, które prawdopodobnie właściciel miał wcześniej w pojeździe.
Jeśli zależy nam na długim działaniu i wykorzystaniu jego mocy warto stosować kilka prostych zasad:
- Przy okresowych badaniach technicznych sprawdźmy poziom i gęstość elektrolitu.
- Zadbajmy o prawidłowe i solidne zamocowanie akumulatora.
- Przykręćmy porządnie kable do klem zabezpieczonych bezkwasową wazeliną.
- Nie doprowadzajmy do całkowitego rozładowania akumulatora.
- Nie zostawiajmy włączonych świateł ani radia, gdy silnik jest wyłączony.
- Gdy przez dłuższy czas samochód stoi nieużywany, wyjmijmy akumulator lub co 3 tyg. doładujmy go.
Zobacz też: Jak sprawdzić, czy akumulator jest doładowywany?
Gdy już przyszło nam wymienić akumulator na nowy ,a ciągle posiadamy stary to pamiętajmy, że nie wolno wyrzucać go do zwykłego śmietnika, ani tym bardziej zostawiać gdzieś w lesie. Ołów, rtęć, kadm czy kwas siarkowy znajdujące się w akumulatorze są składnikami silnie trującymi i nie powinny przedostawać się do środowiska. Zużyty akumulator możemy bezpłatnie zostawić w specjalnych punktach. Również sprzedawca przy kupnie nowego ma obowiązek przyjąć stary.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.