Mercedes W124: sprawdzanie ciśnienia sprężania w silniku diesla
REKLAMA
REKLAMA
Przeprowadzając kontrolę ciśnienia sprężania możemy ocenić czy zawory i tłoki naszego silnika Mercedesa W124 są w dobrym stanie, czy uległy już nadmiernemu zużyciu. Taki test przedstawi nam konkretny wynik na podstawie, którego można podjąć kolejne działania, co do naprawy auta. Zazwyczaj są dwie drogi. Pierwsza to gruntowny remont silnika a druga to wymiana silnika. W zależności od stopnia zużycia należy podjąć stosowną decyzja.
REKLAMA
Kiedy dokonać takiej kontroli? Właściwie nie ma konkretnego przebiegu, przy którym przeprowadzamy taki test. Jeżeli odczuwamy, że nasz silnik w Mercedesie W124 nie pracuje prawidłowo. Jest odczuwalny spadek mocy to mogą być pierwsze przesłanki świadczące o konieczności przeprowadzania sprawdzenia ciśnienia sprężania. Do pracy będzie nam potrzebny specjalny manometr do silników wysokoprężnych. Koszt takiego urządzenia to ok. 60zł, oczywiście są i tańsze.
Zobacz też: Kompendium: jakie narzędzia i akcesoria są potrzebne do serwisowania auta?
REKLAMA
Nominalne ciśnienie sprężania w nowym silniku Mercedesa W124 wynosi 2.4 do 3.0 MPa. Jeżeli odczytana wartość będzie równa ok. 1.5 MPa oznacza to konieczność naprawy lub wymiany. Należy pamiętać, że różnica wartości ciśnienia sprężania w poszczególnych cylindrach może wynosić maksymalnie 0.3 MPa. W przypadku, kiedy w jednym lub kilku cylindrach różnica przekracza 0.3 MPa oznacza to zużycie pierścieni tłoków, gładzi cylindrów lub uszkodzenie zaworów.
Przechodzimy do przeprowadzenia sprawdzenia. Nagrzewamy silnik do normalnej temperatury pracy. Wskaźnik cieczy chłodzącej powinien być na ok. 80˚C. Następnie wymontowujemy wtryskiwacze. Jak to zrobić zostało przedstawione w osobnym poradniku. Teraz ustawiamy dźwignię zmiany biegów w położeniu neutralnym i zaciągamy hamulec ręczny. Obracamy kilkakrotnie wałem korbowym za pomocą rozrusznika w celu usunięcia zanieczyszczeń.
Zobacz też: Jak sprawdzić poziom oleju w silniku i skrzyni biegów?
Na pompie wtryskowej znajduje się specjalna dźwignia wyłączająca, którą należy nacisnąć w dół, aby pompa nie tłoczyła paliwa. Najlepiej zrobić to za pomocą przedłużki z kluczem nasadowym. W miejsce wtryskiwacza paliwa wkręcamy manometr do pomiaru ciśnienia. W tym momencie przyda się pomoc drugiej osoby. Jedna kręci rozrusznikiem a druga patrzy na manometr i obserwuje, jaka jest maksymalna wartość ciśnienia.
W taki sam sposób postępujemy z kolejnymi cylindrami. Po pomiarze wciskamy ponownie dźwignię wyłączającą Na koniec montujemy wtryskiwacze pamiętając o nowych podkładkach.
REKLAMA
REKLAMA