Toyota Corolla E10: sprawdzenie przewodów elastycznych
REKLAMA
REKLAMA
W przegrodzie silnika występują bardzo wysokie temperatury. Sprzyjają one uszkodzeniom gumowych i plastikowych przewodów, znajdujących się w różnych układach i osprzęcie jednostki napędowej. Właśnie dlatego warto wykonywać okresowe przeglądy przewodów elastycznych. Można wtedy zlokalizować wszelkie pęknięcia, przetarcia lub zmiany właściwości mechanicznych.
REKLAMA
Zobacz też: Toyota Corolla E10: kontrola oleju w skrzyni biegów
REKLAMA
Podczas wstępnej kontroli należy zwrócić szczególną uwagę na złącza przewodów elastycznych. W większości przypadków zabezpieczone są sprężystymi obejmami zaciskowymi. Pierwszy krok to sprawdzenie czy zachowały odpowiednią sprężystość. Jeżeli można je ściągnąć bez większego oporu, konieczna jest wymiana. Kontrolując przewody bez obejm zwracamy uwagę na jego stan. Nie może być rozciągnięty lub stwardniały. Wszelkie widoczne wycieki świadczą o konieczności wymiany.
Stosując się do tych zaleceń zaczynamy kontrolę od przewodów podciśnienia. Dokładnie sprawdzamy te od układu kontroli emisji spalin i sterowania silnika. Nie są trudne w lokalizacji dzięki swym oznaczeniom. Są różnego koloru lub mają kolorowe paski. Ich wielkość i grubość zależy od funkcji, jakie spełniają. W przypadku wymiany kupujemy zamiennik o tych samych parametrach.
Sprawdzamy dokładnie plastikowe złącza w kształcie litery „T”. Do dobrego testu szczelności można wykorzystać przewód podciśnienia. Jego jeden koniec trzymamy przy uchu natomiast drugi przesuwamy po powierzchni sprawdzanego przewodu nasłuchując ewentualnego syczenia. To wszystko wykonujemy na uruchomionym silniku, dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność.
Przechodzimy do kontroli elastycznych przewodów paliwa. Podczas wykonywania tej operacji należy pozbyć się wszystkich źródeł ognia, jak na przykład papierosy. Sprawdzamy stan przewodów, szukamy ewentualnych przetarć lub pęknięć. Sprawdzamy elementy mocujące, gdyż po pewnym czasie tracą one swoją sprężystość i kwalifikują się do wymiany. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, pamiętajmy, żeby kupić przewody dedykowane do danego modelu auta.
Zobacz też: Toyota Corolla E10: sprawdzanie poziomu płynów, co 400 kilometrów
Kolejny krok to sprawdzenie sztywnych przewodów paliwa i układu hamulcowego. Tutaj sprawa wygląda podobnie, jednak większą uwagę przywiązujemy do ewentualnych zagięć. Oczywiście zdarzają się również pęknięcia. Warto skontrolować okolicy pompy hamulcowej, tutaj również zdarzają się wycieki.
Taką kontrolę wykonujemy, co 12 000 km lub nie rzadziej, niż co roku. Jeśli nie stwierdzamy żadnych usterek, nie ma konieczności jakiejkolwiek wymiany.
REKLAMA
REKLAMA