Jakość paliw w Polsce
REKLAMA
REKLAMA
W ubiegłym roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała poniżej 4 proc. skontrolowanych próbek paliw płynnych. Większość stwierdzonych nieprawidłowości dotyczyła oleju napędowego. Jednak generalnie z kontroli wynika, że jakość paliwa z roku na rok się poprawia.
REKLAMA
Zobacz też: Dlaczego warto tankować do pełna?
Częściej niż benzyna na stacjach paliw norm nie spełnia olej napędowy
Jak podano w komunikacie UOKiK, z 931 próbek pobranych na wybranych losowo 931 stacjach, norm nie spełniało 3,87 proc., co oznacza minimalną poprawę wobec zeszłego roku, gdy norm nie spełniało 3,92 proc. próbek. Z kontroli wynika, że jakość najlepiej trzyma benzyna - wymaganiom nie odpowiadało 1,89 proc. próbek (w 2013 roku – 2,78 proc.) oraz gaz LPG - losowe kontrole jakości gazu LPG wykazały nieprawidłowości w przypadku 0,98 proc. spośród 408 sprawdzonych próbek (rok wcześniej było to 2,31 proc.).
Zdecydowanie gorzej wypadają natomiast kontrole oleju napędowego: zakwestionowano 6,45 proc. przebadanych próbek (rok wcześniej 5,42 proc.).
Inspekcja Handlowa badała także paliwa na stacjach, na które skarżyli się kierowcy, wytypowanych przez organy ścigania oraz na tych, gdzie w poprzednich latach stwierdzono nieprawidłowości. W tym wypadku wyniki wypadły już gorzej. Kontrole objęły 527 próbek pobranych na 464 stacjach, zakwestionowano 12,52 proc. (rok wcześniej było to 7,8 proc.). Zastrzeżenia dotyczyły z reguły oleju napędowego – 18,26 proc. próbek (9,42 proc. w poprzednim roku). W przypadku benzyny nieprawidłowości stwierdzono tylko w przypadku – 0,58 proc. próbek (4,62 proc. w poprzednim roku). W ramach kontroli gazu LPG nieprawidłowości stwierdzono w odniesieniu do 12,5 proc. spośród 56 zbadanych próbek.
Zobacz też: Gdzie lepiej nie tankować?
REKLAMA
Najwięcej odstępstw od wymagań jakościowych paliw ciekłych podczas ukierunkowanej kontroli zanotowano w województwach: śląskim (45,24 proc. próbek), małopolskim (27,78 proc. próbek), opolskim 20 proc. próbek), lubelskim (18,75 proc. próbek), świętokrzyskim (18,18 proc. próbek) oraz łódzkim (17,50 proc. próbek). Najmniej nieprawidłowości stwierdzono w województwie pomorskim (2,33 proc. próbek)
Wyniki z ponad 6200 stacji i hurtowni paliw skontrolowanych w latach 2010-2014 przez Inspekcję Handlową na zlecenie UOKiK można znaleźć na stronie internetowej UOKiK na specjalnie przygotowanej mapie. Aplikacja umożliwia znalezienie stacji i hurtowni w konkretnej miejscowości. Pod mapą znajduje się legenda wyjaśniająca symbole i litery użyte w tabelach. Litera D oznacza, że próbka spełnia wymagania jakościowe (parametry) określone w przepisach prawa.
Jak podał UOKiK, w roku 2014 IH wydała 29 decyzji o wycofaniu z obrotu paliw ciekłych niespełniających norm oraz przekazała do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki informacje dotyczące 115 stacji paliw i hurtowni, gdzie stwierdzono naruszenie warunków udzielonych koncesji na obrót paliwami ciekłymi oraz przepisów ustawy Prawo energetyczne. Prezes URE ma kompetencje do zakazania sprzedaży paliwa tym przedsiębiorcom, którzy naruszają warunki koncesji.
Zobacz też: Liczba oktanowa paliwa - o czym nam mówi?
Efekty kontroli jakości paliw na stancjach
REKLAMA
W wyniku przeprowadzonych kontroli w 2014 roku IH skierowała do prokuratur 75 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Celem prowadzonego postępowania jest ustalenie, czy doszło do popełnienia przez kontrolowanego przedsiębiorcę czynu zabronionego. Dotychczas wszczęto postępowania w 50 przypadkach: do sądów skierowano 2 akty oskarżenia, 33 sprawy umorzono m.in. z powodu braku znamion przestępstwa 3 są w toku. Obowiązujące przepisy przewidują surowe sankcje za obrót paliwem złej jakości – grzywnę w wysokości do 1 mln zł lub karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Mimo wszystko kontrole pokazują, że jakość paliwa na polskich stacjach zdecydowanie się poprawia. W czasie pierwszej kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową w 2003 r. odsetek próbek paliw ciekłych niespełniających wymogów jakościowych wyniósł 30 proc. W kolejnych latach liczba stwierdzanych nieprawidłowości zdecydowanie spadła i utrzymuje się na poziomie poniżej 5 proc.
Zobacz też: RON, MON i DON - liczba oktanowa paliwa
Od ośmiu lat obowiązuje ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw pozwalająca na kontrolę na każdym etapie dystrybucji – od wytwórcy poprzez magazyny, hurtownie, transport aż po stacje paliwowe. Kontrole obejmują niemal wszystkie rodzaje paliw dostępnych na rynku: olej napędowy, benzynę, gaz LPG i biopaliwa. Kontrole jakości paliw prowadzone są w dwóch odrębnych częściach. W ramach tzw. części europejskiej (celem jest monitorowanie paliw pod względem statystycznym) stacje do kontroli wyznaczane są losowo. Natomiast w ramach krajowej części systemu (celem jest m.in. przeciwdziałanie wprowadzaniu do obrotu paliw niespełniających wymagań jakościowych) paliwo badane jest na stacjach, na które skarżyli się kierowcy, wytypowanych przez organy ścigania oraz na tych, gdzie w poprzednich latach stwierdzono nieprawidłowości.
Aby ustalić, czy paliwo spełnia wymagania jakościowe określone w przepisach prawa, próbki paliw poddawane są badaniom laboratoryjnym w akredytowanych jednostkach.
Zobacz też: Wysokooktanowe paliwo - czy poprawia osiągi samochodu?
Jakiej normy najczęściej nie spełnia olej napędowy?
W przypadku oleju napędowego najczęściej kwestionowanym parametrem była odporność na utlenianie podawana w godzinach (minimalna wartość wynosi 20 h). Utlenianie objawia się mętnieniem paliwa i powstawaniem osadów żywicznych w zbiorniku i systemie zasilania. Prowadzić to może m.in. do zatykania filtrów paliwa, zanieczyszczenia zaworów wtryskowych oraz innych usterek w różnych elementach układu paliwowego. Wśród najczęściej kwestionowanych parametrów oleju napędowego znalazła się też zbyt niska temperatura zapłonu. Stwarza to niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku.
W przypadku benzyny najczęściej kwestionowano nieprawidłową prężność par, która prowadzi do kłopotów z uruchomieniem silnika, a nawet jego unieruchomienia. Zastrzeżenia budziło też m.in. niedotrzymanie wymagań RON – badawczej liczby oktanowej. Odstępstwo od minimalnej wartości tego parametru może być powodem występowania w silniku spalania stukowego, co oznacza nieprawidłowy przebieg spalania, powodujący głośną i nierównomierną pracę silnika oraz większe zużycie paliwa.
W przypadku gazu LPG zastrzeżenia najczęściej dotyczyły przekroczenia dopuszczalnego poziomu całkowitej zawartości siarki, co grozi korozją niektórych elementów silnika.
Jak przypomniał UOKiK, jeżeli paliwo uszkodziło silnik narażając konsumenta na koszty naprawy, można złożyć reklamację u właściciela stacji, okazując dowód zakupu. A o sprawie warto zawiadomić Inspekcję Handlową. Gdy sprzedawca nie zgodzi się z naszym żądaniem, można dochodzić swoich praw na drodze sądowej. O stacji, która sprzedaje paliwo złej jakości, można poinformować Urząd wykorzystując specjalny formularz.
Co zrobić gdy podczas tankowania widzimy, że dystrybutor "oszukuje"
Jeżeli podczas tankowania do pełna dystrybutor na stacji paliw wskazał większą ilość paliwa niż mieści się w baku pojazdu, należy zwrócić się do Głównego Urzędu Miar. Inspektorzy Urzędu Miar mogą skontrolować wskazaną stację i sprawdzić, czy licznik w dystrybutorze wskazuje prawidłową ilość tankowanego paliwa.(PAP)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.