Dlaczego auto nie odpala? Czyli mrozy wróciły, a wraz z nimi zimowe problemy kierowców
REKLAMA
REKLAMA
- Auto nie odpala na mrozie. To często wynik "braku prądu"
- Akumulator jest sprawny, a auto nie odpala?
- Problemy z rozruchem zimą a paliwo. Diesel i benzyna
- Jak uruchomić silnik samochodu zimą?
Temperatury w Polsce wyraźnie spadły poniżej zera. A to dopiero początek siarczystych mrozów. Ich pojawienie się być może jest naturalne zimą, jednak oznacza też poważne problemy dla kierowców. Bo w takich warunkach samochód parkowany nocą pod blokiem może o poranku nie odpalić.
REKLAMA
Auto nie odpala na mrozie. To często wynik "braku prądu"
Samochód z silnikiem diesla i benzynowym do rozruchu potrzebuje prądu. To on zasila rozrusznik, ale także np. świece żarowe czy zapłonowe. Brak prądu lub niska jego wartość oznacza problem z odpaleniem auta. Problem w tym przypadku może dotyczyć tak naprawdę kilku kwestii. Mowa o:
- zużytym lub za słabo naładowanym akumulatorem. Ten podczas działania mrozów ukrywa część swojego potencjału, co tylko pogarsza położenie kierowcy.
- słabym ładowaniu w wyniku zużycia alternatora.
- problemach wygenerowanych przez kierowcę. To np. pozostawienie pojazdu na noc na światłach.
Skąd kierowca ma wiedzieć, że auto nie odpala na mrozie z uwagi na problemy z brakiem prądu? Po przekręceniu stacyjki kontrolki na tablicy zegarów mogą przygasać. Poza tym praca rozrusznika będzie powolna, a czasami urządzenie nie zaskoczy wcale.
Akumulator jest sprawny, a auto nie odpala?
Akumulator jest sprawny, a silnik w samochodzie mimo wszystko odpalić nie chce. Co to oznacza? Tu pole do popisu jest większe. Problem może bowiem oznaczać zużycie świec zapłonowych, kłopoty z układem paliwowym, ale także klemami akumulatora. Może się bowiem okazać, że jedna z klem jest poluzowana lub zaśniedziała. W takim przypadku nie charakteryzuje się wystarczającym przewodnictwem prądu. Źródła usterki bywają zatem naprawdę mało znaczące.
Problemy z rozruchem zimą a paliwo. Diesel i benzyna
REKLAMA
Może się zdarzyć, że auto nie odpali na mrozie z uwagi na zamarznięte paliwo. Stanie się tak w trzech przypadkach. Po pierwsze wtedy, gdy samochód będzie rzadko eksploatowany i będzie miał w baku jeszcze paliwo letnie. Po drugie wtedy, gdy kierowca zatankuje chrzczone paliwo. Zamarznie w nim woda. Po trzecie wtedy, gdy kierowca tankuje paliwo w małych ilościach. Wtedy będzie ono rozcieńczane przez wilgoć zebraną w zbiorniku. W przypadku benzyny to oznacza wytrącenie się kryształków lodu, które zatkają przewody paliwowe. Z oleju napędowego wytrącić się może natomiast parafina. Ona również zatka przepływ paliwa.
Gdy to paliwo jest winne brakowi rozruchu silnika, kierowca po przekręceniu kluczyka usłyszy normalną pracę rozrusznika. Silnik mimo wszystko nie odpali. Objaw będzie wyglądał trochę tak, jakby benzyny czy oleju napędowego w baku nie było wcale.
Jak uruchomić silnik samochodu zimą?
Podczas porannego rozruchu silnika w czasie silnych mrozów warto pamiętać o całej procedurze odpalania motoru. To ułatwi mu start i sprawi, że ten będzie minimalnie obciążający. Poniżej kilka kluczowych punktów.
- Przed przekręceniem kluczyka w stacyjce wyłącz wszystkie zbędne odbiorniki prądu, a więc ogrzewanie, światła czy radio. Niech prąd zebrany w akumulatorze skumuje się na układzie rozruchowym.
- Przekręć klucz na drugą pozycję stacyjki i poczekaj chwilę. Możesz nawet powtórzyć procedurę dwukrotnie. W dieslu to pozwoli jeszcze lepiej nagrzać komorę spalania. W benzyniaku sprawi, że do komory trafi większa dawka benzyny.
- Nie kręć rozrusznikiem dłużej, niż przez 10 sekund. Próbę powtórz trzy, może cztery razy. Gdy silnik nie odpali, odpuść.
- Po rozruchu silnika odczekaj kilkanaście sekund i rusz z miejsca. Delikatnie i z wyczuciem. Nie rozgrzewaj silnika na postoju. To nie ma większego sensu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.