REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Konsekwencje jazdy na wysokich i niskich obrotach silnika

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Filip Lewandowski
Obroty powinno się utrzymywać w zakresie odpowiednim dla charakterystyki silnika.
Obroty powinno się utrzymywać w zakresie odpowiednim dla charakterystyki silnika.
Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Każdy silnik spalinowy pracuje najefektywniej w określonym zakresie obrotów. Zarówno za wysokie jak i za niskie obroty są dla niego szkodliwe. Przedstawiamy jakie mogą być konsekwencje jazdy na niewłaściwych obrotach.

Określenie wysokie i niskie obroty wymaga sprecyzowania, ponieważ zakresy obrotów użytkowych dla silnika benzynowego oraz wysokoprężnego (diesla) są różne. I tak np. nowoczesny silnik diesla pracuje najefektywniej w zakresie ok. 1500-3000 obr./min., podczas gdy ten zakres dla silnika benzynowego wynosi średnio 2000-5000 obr./min. Jak widać, w silniku diesla mamy mniejszy przedział obrotów użytecznych, co wynika ze specyfiki spalania oleju napędowego. Oczywiście jazda samochodem z obrotami poza tym zakresem jest możliwa, jednakże z wielu względów jest to niewskazane.

REKLAMA

Zobacz galerię: Najmniej awaryjne 10-letnie auta

Nowoczesne samochody wyposażone we wtrysk paliwa są elektronicznie zabezpieczone przed wprowadzeniem silnika na zbyt wysokie obroty. Taki układ, potocznie zwany „odcinką”, po przekroczeniu określonej przez producenta granicy (zazwyczaj w okolicy czerwonego pola na obrotomierzu), zamyka chwilowo dopływ paliwa skutecznie zatrzymując dalszy wzrost obrotów. Warto jednak zaznaczyć, że takie zabezpieczenie nie zwalnia kierowcy z obowiązku kontroli obrotów i nie usprawiedliwia jazdy z ich maksymalnym poziomem.

Polecamy: Kodeks drogowy po zmianach od 1 lipca 2014 r. (książka)

Zabezpieczenia przed zbyt niskim obrotami nie ma, bo silnik zmuszony do pracy na zbyt niskich obrotach na danym biegu wpadnie w silne wibracje i ostatecznie zgaśnie. Dlatego za pilnowanie, aby obroty nie spadły do takiego poziomu odpowiedzialny jest tylko i wyłącznie kierowca. Pomocą jest tu obrotomierz, w który wyposażona jest większość jeżdżących obecnie samochodów. W przypadku jego braku pozostaje nam kontrola pracy silnika na słuch i wyczulenie na jego zwiększone wibracje przenoszące się na karoserię.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niskie obroty

REKLAMA

Jedna z ogólnie przyjętych zasad jazdy ekonomicznej, tzw. ecodrivingu, mówi, iż samochodem należy jeździć zawsze na najwyższym biegu i najniższych możliwych obrotach silnika. Patrząc tylko z perspektywy ograniczenia spalania, jest w tym sporo racji, jednak w kwestii jazdy na niskich obrotach pomija się wiele negatywnych skutków jakie może mieć niewłaściwe stosowanie się do tej zasady.

Po pierwsze, powyższa zasada nie dotyczy rozpędzania auta, które powinno być możliwie najbardziej dynamiczne. Podczas ruszania powinno się wykorzystywać ten zakres obrotów, w którym silnik rozwija najwyższy moment obrotowy (ok. 2200-3500 obr./min dla diesla i 3500-4500 obr./min. dla silnika benzynowego), ponieważ w tym przedziale silnik osiąga najwyższą sprawność, czyli do wykonania pracy, jaką jest przyspieszanie, wykorzysta najmniej paliwa. Dopiero po osiągnięciu prędkości podróżnej powinno się wrzucić najwyższy możliwy bieg i kontynuować jazdę na obrotach nie powodujących zwiększonych wibracji motoru. Właśnie te wibracje, będące najbardziej odczuwalnym skutkiem zbyt niskich obrotów, mają negatywny wpływ na komfort jazdy i uprzykrzyć mogą podróż zarówno kierowcy jak i pasażerom. Mało tego, wszelkie wibracje i wstrząsy przenoszone są z silnika na pozostałe elementy układu napędowego, powodując ich szybsze zużycie.

Zobacz też: Jak sprawdzić osiągi swojego samochodu?

REKLAMA

Warto jest odnotować, że podczas jazdy na niskich obrotach silnik dysponuje mniejszą mocą i w związku z tym poruszający się pojazd ma ograniczoną dynamikę. Dlatego każde bardziej energiczne przyspieszenie wymaga redukcji biegu, co wydłuża taki manewr (np. wyprzedzanie lub omijanie przeszkody) i czyni go mniej bezpiecznym, a ponadto negatywnie działa to na poziom spalania.

Jednak najważniejsze i najbardziej bolesne skutki jazdy na niskich obrotach są niewidoczne i mogą dać znać o sobie dopiero w dłuższej perspektywie czasowej. Otóż niska prędkość obrotowa silnika powoduje zwiększone zużycie łożysk w silniku, zwłaszcza korbowodów, które przy niskich obrotach poddawane są szczególnym obciążeniom. Ponadto jazda na niskich obrotach z głęboko wciśniętym pedałem gazu, np. w sytuacji zmuszającej do gwałtownego przyspieszenia, wywiera ogromne przeciążenia boczne działające na tłoki. Te z czasem tracą szczelność w cylindrach, co skutkuje spadkiem mocy i koniecznością kosztownej naprawy.

Wysokie obroty

Temat wysokich obrotów zacząć należy od tego, że żaden silnik nie lubi być wkręcany na obroty przed osiągnięciem odpowiedniej temperatury oleju. Olej silnikowy osiąga najlepsze właściwości smarne w temperaturze rzędu 90-100°C. Im niższa jego temperatura tym większa lepkość (olej robi się gęsty), co utrudnia jego przepływ przez wąskie kanaliki smarujące. Innymi słowy, zimny olej potrzebuje więcej czasu, aby dotrzeć i zabezpieczyć wszystkie powierzchnie trące, które przy wysokich obrotach są bardzo obciążone. Przy temperaturach ujemnych konsystencja oleju przypomina gęsty miód, dlatego zwłaszcza zimą ważne jest ograniczenie obrotów przed nagrzaniem silnika. Wyjątkową uwagę w tej kwestii powinni zwracać uwagę kierowcy samochodów z silnikiem turbodoładowanym, gdyż turbosprężarka jest szczególnie wrażliwa na niewystarczające smarowanie. Pamiętajmy - wirnik turbiny obraca się z prędkością dochodzącą do 120-140 tys. obr./min. a jej łożysko jest smarowane i chłodzone olejem krążącym w silniku. Wkręcając zimny, turbodoładowany silnik na wysokie obroty drastycznie skracamy żywotność turbiny, której regeneracja, a co gorsza, wymiana jest bardzo kosztowna.

Zobacz też: Czym jest i do czego służy turbo timer?

Oczywistym skutkiem jazdy na wysokich obrotach (nie dotyczy to przyspieszania, które powinno odbywać się zawsze z wykorzystaniem ok. 75% mocy maksymalnej) jest znaczny wzrost zużycia paliwa oraz hałasu we wnętrzu auta. Używając do jazdy wysokich obrotów możemy zwiększyć spalanie naszego auta nawet dwukrotnie (!) a hałas towarzyszący takiej jeździe przez dłuższy czas będzie bardzo dokuczliwy. Stąd długotrwałą jazdę na wysokich obrotach okupimy zarówno większym rachunkiem na stacji benzynowej, jak i gorszym samopoczuciem wynikającym ze zwiększonego hałasu podczas podróży.

Silnik spalinowy, jak każdy układ mechanizmów, pracujący pod obciążeniem zbliżonym do maksymalnego szybciej się zużywa i jest bardziej podatny na usterki. Jego żywotność skraca się wówczas nieproporcjonalnie do pozostałych układów mechanicznych samochodu, co z czasem prowadzić może do sytuacji, gdy pomimo dobrego ogólnego stanu technicznego pojazdu, silnik ze względu na spore zużycie wymaga poważnego remontu. Pierwszym tego sygnałem może być znaczny wzrost zużycia oleju oraz odczuwalny spadek mocy. Warto dodać, że silnik eksploatowany na wysokich obrotach wymaga niemal dwukrotnie częstszej wymiany oleju niż silnik użytkowany na obrotach „ekonomicznych”.

Zobacz też: Przygotowanie auta do wiosny - poradnik

Znajomość zachowania naszego auta oraz charakterystyki pracy jego silnika jest kluczowa dla doboru odpowiednich obrotów podczas jazdy. W celu utrzymywania bezpiecznej a zarazem ekonomicznej prędkości obrotowej silnika nie można zapominać o regularnym spoglądaniu na obrotomierz i czujnym reagowaniu na każdą nietypową pracę silnika. Pamiętajmy – konsekwencje jazdy zarówno na zbyt niskich jak i zbyt wysokich obrotach mogą być dla kierowcy tak samo przykre.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Turysto, płać i nie narzekaj! Urzędnik parkuje za darmo, Ty sponsorujesz – nawet w weekendy!

Czy właśnie staliśmy się świadkami kolejnego skoku na kieszeń zmotoryzowanych Polaków? Sejm w błyskawicznym tempie przegłosował zmiany w Ustawie o drogach publicznych, otwierając samorządom drogę do tworzenia śródmiejskich stref płatnego parkowania nawet w małych miejscowościach.

Weekendowy zlot fanów motoryzacji zakończył się interwencjami policji – funkcjonariusze odnotowali ponad 100 wykroczeń

Policjanci mieli ręce pełne roboty. Skontrolowanie fanów na zlocie motoryzacyjnym w Olsztynie w wielu przypadkach skończyło się zatrzymaniem praw jazdy, dowodów rejestracyjnych i wlepieniem mandatów. Ponadto uczestnicy chcieli zorganizować nielegalny wyścig.

KGP: 110 856 interwencji, 350 wypadków drogowych, 24 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 856 interwencji. Byli wzywani do 350 wypadków drogowych.

Ubezpieczenie OC dla młodego kierowcy 4 razy droższe niż dla seniora. Jest na to pewien sprawdzony sposób

Młodzi kierowcy muszą więcej płacić za OC. W I kwartale 2025 roku średnia cena OC dla 19-latka wyniosła aż 2 619 zł, podczas gdy 61-latek zapłacił za to samo ubezpieczenie zaledwie 578 zł. To prawie czterokrotna różnica! Jak pokazuje najnowsze badanie Rankomat.pl, ponad połowa Polaków (55%) uważa, że młodzi kierowcy płacą za dużo. Tylko 23% badanych uznaje taką politykę firm ubezpieczeniowych za uzasadnioną. Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na tańsze OC dla młodych kierowców jest rejestracja pojazdu wraz z osobą posiadającą wypracowane zniżki, np. z rodzicem.

REKLAMA

Na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu? [Porady eksperta]

Zakup samochodu to poważna decyzja finansowa, wymagająca dokładnej analizy dostępnych opcji. Polacy chętnie wybierają auta z drugiej ręki – w bazie CARFAX, liczącej 23 mln używanych samochodów w Polsce, pojazdy pozostające własnością pierwszego właściciela stanowią 16 proc. Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu?

Kładki dla zwierząt – zielona moda czy tykająca bomba nad głowami kierowców?

Kładki dla zwierząt to ważny krok w kierunku ekologii i już obowiązkowy element infrastruktury. Ale, gdy nikt się nimi odpowiednio nie zajmie, mogą stanowić zagrożenie dla kierowców. Dlaczego? Jak to zmienić?

Ceny benzyny 95 spadną poniżej 6 zł za litr [Prognozy]

Gwałtowna obniżka cen ropy najprawdopodobniej przełoży się w przyszłym tygodniu na spadek cen benzyny 95 poniżej 6 zł za litr i diesla z ceną w okolicach 6 zł.

W Łodzi zrobią porządek z hulajnogami

Łódź chce zapanować nad hulajnogami. Źle zaparkowane, leżące na chodniku jednoślady utrudniają przejście pieszym, więc włodarze chcą uporządkować ich zwrot. Do końca maja w Śródmieściu powstanie 313 miejsc do parkowania hulajnóg - ich działania dopilnują operatorzy.

REKLAMA

Amerykańskie cła odbiją się na polskim przemyśle motoryzacyjnym

Jak to możliwe skoro w Polsce nie produkuje się samochodów, które trafiają na amerykański rynek? Ale wartość wytwarzanych w Polsce komponentów montowanych w tych pojazdach szacowana jest nawet na 350 mln euro rocznie. O tym, co nas czeka w branży w rozmowie z PAP mówi prezes PZPM, Jakub Faryś.

Jazda na rowerze staje się ulubionym sportem Polaków

Jazda na rowerze z każdym rokiem zyskuje na popularności. Kolarstwo uchodzi za ulubioną aktywność fizyczną Polaków. Rodacy nie zadowalają się już zwykłym "góralem". Ci, którzy planują w najbliższym czasie zaopatrzyć się w dwa kołka kupują kolejny rower albo wymieniają na lepszy.

REKLAMA