REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czym różni się czujnik indukcyjny od czujnika Halla? Poradnik.

Łukasz Krasowski
Volvo S40, fot. Newspress
Volvo S40, fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Aby układ sterujący nowoczesnym silnikiem działał prawidłowo niezbędne jest dostarczenie do niego sygnału prędkości obrotowej oraz aktualnego położenia wału korbowego. Bardziej rozwinięte konstrukcje wymagają również informacji o obrotach i położeniu wałków rozrządu.

Pomiar prędkości obrotowej ma także znaczenie dla układów odpowiadających za bezpieczeństwo czynne, takich jak ABS czy ESP oraz służy wyznaczaniu prędkości jazdy lub przejechanego dystansu. Obecnie w motoryzacji znajdują się dwa rodzaje czujników prędkości obrotowej: czujniki indukcyjne oraz czujniki Halla.

REKLAMA

Prostszą budową i niewielkim kosztem produkcji odznacza się czujnik indukcyjny. Jest on zbudowany z ferromagnetycznego rdzenia, na który nawinięto cewkę. Rdzeń czujnika wytwarza pole magnetyczne i jeżeli w jego pobliżu porusza się obrotowo koło z naciętymi zębami, to każdy z zębów koła sygnałowego zamyka linie pola magnetycznego rdzenia, co wywołuje powstanie siły elektromotorycznej. Napięcie w cewce czujnika osiąga maksymalną wartość, gdy ząb znajduje się dokładnie pod rdzeniem. 

Zobacz również: Jak działa ABS?

Po wyjściu zęba z pola magnetycznego czujnika, siła elektromotoryczna cewki otrzymuje przeciwny zwrot, co można zaobserwować na oscyloskopie jako sinusoidalny przebieg sygnału napięciowego z czujnika indukcyjnego. Aby analogowy, sinusoidalny sygnał był możliwy do odczytania przez jednostkę sterującą silnikiem, musi on zostać wcześniej przetworzony na sygnał prostokątny. Diagnostykę czujnika indukcyjnego wykonuje się za pomocą omomierza. Zjawisko Halla nosi swoją nazwę na cześć fizyka z przełomu XIX i XX wieku, który odkrył, że w zasilanym z zewnątrz przewodniku, umieszczonym w polu magnetycznym, pojawia się napięcie. W czujniku Halla ów efekt jest uzyskiwany w sposób podobny jak w czujniku indukcyjnym (za pomocą koła z naciętymi zębami), jednak sygnał uzyskany z niego ma od razu przebieg prostokątny i nie wymaga dalszego przetworzenia. 

Zobacz również: Ford Mondeo: wymiana czujnika temperatury

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dodatkowym plusem czujnika Halla jest fakt, że amplituda jego sygnału nie zależy od częstości jego pojawiania się oraz od odległości od źródła sygnału. Jest on znacznie dokładniejszy, dzięki czemu nadaje się do układów wymagających szybkości i precyzji działania, ale wymusza większą precyzję jego wykonania oraz powoduje większy koszt produkcji. Do sprawdzenia poprawności działania czujnika Halla nie można używać omomierza, ponieważ może on spowodować uszkodzenie elementu czynnego czujnika. Do diagnostyki posłużyć może przyrząd z oscyloskopem.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA