Skąd się biorą powypadkowe auta i jak się ich legalnie pozbyć?
REKLAMA
REKLAMA
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy jeżdżą coraz starszymi samochodami. Średni wiek auta zarejestrowanego w naszym kraju wynosi już ponad 15 lat. Spora część samochodów używanych trafia do nas z Europy Zachodniej. Niestety, często są to auta powypadkowe, które wymagają gruntownej odbudowy. A – jak wiadomo – w tym elemencie jesteśmy akurat w europejskiej czołówce.
REKLAMA
Naprawa auta powypadkowego jest kosztowna. Ubezpieczalnie często zaniżają wycenę uszkodzeń, stawiając kierowców przed dylematem: oddać auto do kasacji lub naprawić "po kosztach". Z przyczyn ekonomicznych polscy kierowcy częściej wybierają tą drugą opcję. Popularna w Polsce usługa napraw bezgotówkowych zachęca jednak do zaniżania jakości odbudowy auta. Zależność jest prosta: im bardziej warsztat obniży koszty, tym wyższy będzie jego zysk.
Zobacz też: Nowe technologie Forda nagrodzone przez Euro NCAP
Powiększanie strefy zgniotu
REKLAMA
- W naszym kraju profesjonalna naprawa auta po wypadku oznacza sytuację, w której skutki kolizji są niewidoczne. Nikt nie zaprząta sobie głowy kwestiami bezpieczeństwa, bo diagności często pomijają ten aspekt podczas kontroli - mówi Tomasz Kowalczyk z serwisu Dokasacji.pl. - Jednak powszechnie stosowane metody naprawy nie gwarantują bezpieczeństwa w przypadku ponownego zderzenia - dodaje.
Argentyńska organizacja CESVI (odpowiednik europejskiej EuroNCAP) przeprowadziła niezwykłe testy zderzeniowe dwóch citroenów C3. Po pierwszym uderzeniu w przeszkodę auta zostały naprawione. W pierwszym samochodzie wszystkie części wymieniono na nowe, a drugi naprawiono wykorzystując popularne (jak się okazuje - na całym świecie) i tanie metody naprawcze. Następnie auta zostały ponownie poddane crash-testowi. Samochód naprawiony w sposób profesjonalny wykazał się niemal idealną wytrzymałością - pierwotna strefa zgniotu wynosiła 223 milimetry, a przy drugim uderzeniu zwiększyła się zaledwie o 3 mm. W aucie naprawianym "po kosztach", strefa zgniotu zwiększyła się natomiast z 217 do 295 mm. W wyniku naprawy wytrzymałość auta zmalała więc o ponad jedną trzecią! (test wideo dostępny jest tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=KtaDrPUDIs4).
Zobacz też: Kobieta w ciąży, a prowadzenie auta
Kilogramy szpachli
Polscy blacharze uchodzą w Europie za wybitnych specjalistów w zakresie naprawy zniszczonych aut. Spora część napraw jest realizowana przy pomocy tanich zamienników. Uszkodzone elementy nadwozia są klepane i szpachlowane. Taka naprawa nie ma nic wspólnego z przywróceniem pierwotnej sprawności auta.
Popularna jest również usługa prostowania elementów nadwozia i ramy samochodu. Taka naprawa w każdym przypadku - nawet jeśli jest wykonywana w ASO - osłabia kluczowe elementy konstrukcyjne auta. - To tak, jak z pudełkiem zapałek, które zachowuje swoje właściwości tylko do czasu, kiedy nie zostanie zgniecione. Po rozprostowaniu każde kolejne zgniecenie przychodzi z większą łatwością - mówi Tomasz Kowalczyk z Dokasacji.pl. Uszkodzenia struktury ramy lub wzmocnień bocznych będą narażone na większe odkształcenie w przypadku ponownego wypadku.
Zobacz też: Jak prawidłowo eksploatować oświetlenie w pojazdach?
Co zamiast naprawy?
REKLAMA
- Samochody powypadkowe nie są bezwartościowymi wrakami - mówi przedstawiciel serwisu Dokasacji.pl. – Właściciel może odzyskać co najmniej równowartość auta przed wypadkiem poprzez oddanie go do stacji demontażu i wypłatę odszkodowania z tytułu szkody całkowitej pojazdu. Należy się również zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia - dodaje Tomasz Kowalczyk.
Z uwagi na duże rozbieżności w cenach skupu aut powypadkowych obowiązujących w różnych stacjach demontażu, warto wystawić takie auto na aukcję. To jedyny sposób, aby sprawdzić jaką maksymalną kwotę możemy uzyskać za nasz pojazd. Usługę bezpłatnych aukcji online oferuje serwis Dokasacji.pl. Tutaj licytującymi są wyłącznie autoryzowane stacje demontażu. Dzięki temu sprzedający ma pewność, że samochód zostanie skasowany przez upoważnioną do tego firmę.
Źródło: Dokasacji.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.