Jaki kredyt samochodowy wybrać?
REKLAMA
REKLAMA
Obecnie na naszym rynku istnieje kilka instytucji skoncentrowanych głównie na udzielaniu kredytów na zakup auta, tzw. motobanków (min. Fiat Bank, GMAC Bank, FCE Bank) oraz grupa banków, które w swojej ofercie zawierają taką propozycję dla swoich klientów (min. Santander Consumer Bank, GE Money – teraz bank BPH, Lukas Bank, Getin Bank). Problem zaczyna się w chwili, kiedy musimy wybrać jedną z nich.
REKLAMA
Na Nowy Rok – nowy samochód
Przede wszystkim istotną kwestią jest fakt, że na początku Nowego Roku następuje prawdziwy wysyp promocji kredytów samochodowych. Na przykład Fiat Bank oferuje promocyjny kredyt na wszystkie marki samochodów, nowych i używanych - oprocentowanie nominalne od 3,99% (12 miesięcy) do 8,99% (do 96 miesięcy okresu kredytowania).
Zobacz również: Rejestracja samochodu
Z kolei Lukas Bank oferuje kredyt z prowizją niższą nawet o 50% (dla osób, które posiadają lub założą konto w Lukas Banku) i zawierający zniżkę rabatową na zakup paliwa o 5% na 3 lata (do kredytu może być wydana dodatkowo karta kredytowa Furora). W Santander Consumer Bank aktualna promocja to 50% rabat na pierwsze 4 raty.
Nowy czy używany?
REKLAMA
To zasadnicze pytanie pojawia się zawsze zaraz po podjęciu decyzji o kupnie nowego samochodu przy pomocy zaciągniętego kredytu. Przede wszystkim należy rozważyć wszystkie za i przeciw. Kredyt na samochody używane jest zwykle wyżej oprocentowany (zależy to m.in. od wieku pojazdu i okres kredytowania).
Więc choć będziemy potrzebować mniejszej kwoty kredytu, może być on dla nas dość drogi. Inaczej sprawa ma się z kredytem na auto nowe. Oprocentowanie jest wówczas znacznie niższe, nawet o kilka procent w stosunku do samochodów używanych. Koszt kredytu spada również w sytuacji, gdy bierzemy kredyt na krótki okres czasu (12-24 miesięcy). Tutaj różnica również sięga kilku procent.
Czego potrzebuję do wzięcia kredytu?
Zazwyczaj wymagane jest zaświadczenie z firmy o wysokości dochodów, chyba, że posiadamy wkład własny i jeśli będzie powyżej np. 30% wartości kredytu to wtedy jest możliwość skorzystania z tzw. uproszczonej procedury i wystarczy przedstawić oświadczenie o dochodach (z takiego rozwiązania można skorzystać min. w Getin Banku i Santander Consumer Bank).
Bank może dodatkowo wymagać odpisu o braku wpisu zastawu (w rejestrze zastawów) na kupowanym pojeździe, a także faktury pro-forma – występuje to w przypadku samochodów używanych kupionych z komisu lub od dealera. Jeśli chodzi o rodzaj zabezpieczenia kredytu samochodowego to najczęściej spotykanymi są: zastaw rejestrowy na kupowanym samochodzie, przewłaszczenie auta na rzecz banku, cesja polisy ubezpieczeniowej kupowanego samochodu na rzecz banku czy depozyt karty pojazdu.
Bądź ostrożny!
Kiedy podejmiesz ostateczną decyzję co do wyboru oferty, niezależnie od tego czy będzie to kredyt samochodowy, czy pożyczka w banku, koniecznie przyjrzyj się wszelkim dodatkowym warunkom, którymi są obwarowane. Jest to kwestia bardzo istotna, ponieważ często okazuje się, że kredyt jest np. dużo wyżej oprocentowany, kiedy przekroczy dany limit lub jest skierowany jedynie do danego typu pojazdu.
Zobacz również: Tłumaczenia dokumentów samochodowych
Warto również zastanowić się nad ubezpieczeniem kredytu np. od utraty pracy. Dowiedz się również, jaka jest wymagana wysokość wpłaty własnej – w niektórych ofertach może to być nawet 50% wartości pojazdu. Dobrze przemyśl również możliwość spłaty części lub całości kredytu przed końcem okresu kredytowania bez odsetek. Nigdy nie wiadomo czy okoliczności w niedalekiej przyszłości na to nie pozwolą. Przyjrzyj się także metodom zabezpieczenia kredytu stosowanym przez banki: często jest tak, że wymagają one zastawu rejestrowego lub przewłaszczenia na wypadek np. kradzieży auta. Tym samym bank staje się współwłaścicielem samochodu do czasu spłaty kredytu.
REKLAMA
REKLAMA