Kolizja dwóch aut jednego właściciela? Co z wypłatą z OC?
REKLAMA
REKLAMA
Czego nie obejmuje ubezpieczenie OC? Dziś o kolizji w rodzinie
Każdy samochód zarejestrowany w Polsce musi posiadać polisę obowiązkowego ubezpieczenia OC. Na takim stanowisku stoi ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Cel tego zapisu jest jeden. Chodzi o to, aby poszkodowany w kolizji lub wypadku miał zagwarantowane pokrycie kosztów związanych z usunięciem szkody. Co jednak stanie się w sytuacji, w której dojdzie do kolizji dwóch aut jednego właściciela? W teorii to możliwe. W praktyce też się to zdarza...
REKLAMA
Polecamy publikację: Samochód w firmie
Kolizja dwóch aut jednego właściciela. Tak się zdarza...
Kiedyś słyszałem zabawną historię opisującą kolizję w rodzinie. Córka wpadła do rodziców z wizytą i zaparkowała na podjeździe przed domem zaraz za autem ojca. Ojciec miał model terenowy, córka niewielkiego hatchbacka. W trakcie wizyty córki ojciec musiał jechać do pracy. Wsiadł zatem do swojego auta, odpalił silnik, spojrzał w tylną szybę (i nie dostrzegł żadnego auta), a więc wrzucił wsteczny i zamiast odjechać, z pełnym impetem uderzył w... pojazdów córki. Obydwa samochody oczywiście były zarejestrowane na niego. Co kolizja dwóch aut jednego właściciela oznacza z punktu widzenia OC?
Kolizja w rodzinie. Co z polisą OC?
Zakład ubezpieczeń nie odpowiada za szkody, które właścicielowi wyrządziła osoba prowadząca jego pojazd. Oznacza to, że z OC nie można ubiegać się o odszkodowanie za zniszczone lub uszkodzone auto, którym kierował sprawca. To nie wszystko, bo powyższe ograniczenie dotyczy także sytuacji, w których właścicielem (lub współposiadaczem) dwóch (lub więcej) zaangażowanych w szkodę samochodów jest ta sama osoba. – tłumaczy Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Polisa OC sprawcy (czyli ojca) w podanym wyżej przykładzie zadziałałaby w sytuacji, w której nie byłby on właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu córki.
Kiedy OC nie pokryje szkody. Przypadków jest kilka!
Kolizja dwóch aut jednego właściciela to oczywiście nie jedyne przypadki, w których OC nie pokryje szkody. Kolejnym są uszkodzenia w przewożonych za opłatą ładunkach. Dotyczy to w szczególności przedmiotów wiezionych taksówką czy pojazdem kuriera. Czego nie obejmuje ubezpieczenie OC? Kolejnym przykładem jest:
- utrata rzeczy cennych – wyobraźmy sobie, że w wyniku wypadku zniszczone zostały np. pieniądze, biżuteria, dokumenty czy np. papiery wartościowe lub kolekcja znaczków. Ta szkoda nie będzie objęta wypłatą z polisy OC sprawcy.
- zanieczyszczenie lub skażenie środowiska – w sytuacji, w której sprawca uderzył np. w cysternę i w trakcie wypadku nastąpi z niej wyciek, koszt naprawy szkód środowiskowych sprawca musi pokryć z własnej kieszeni, a nie polisy OC.
- umyślne spowodowanie szkody – umyślne spowodowanie szkody to nie tylko celowe uderzenie, w tym przypadku do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu OC, do tego pojęcia zalicza się też prowadzenie pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, ucieczkę z miejsca zdarzenia, wejście w posiadanie samochodu wskutek przestępstwa oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Wypadek bez uprawnień a OC. Jest jeden wyjątek
Prowadzenia bez uprawnień dotyczy jednak pewien wyjątek. Polisa OC obejmie szkodę tylko w przypadku, w którym sprawca kierował samochodem, bo chciał uratować czyjeś życie lub prowadził pościg za przestępcą, podjęty bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.