REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak dostać się na wulkan Reventador - relacja

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Jarosław Łączka
Alta Amazonia to piękna górzysta kraina z wieloma wodospadami, ale porośnięta już gęstym wilgotnym lasem.
Alta Amazonia to piękna górzysta kraina z wieloma wodospadami, ale porośnięta już gęstym wilgotnym lasem.

REKLAMA

REKLAMA

Jak przebyć drogę i dotrzeć do celu wyprawy, by zobaczyć w całej okazałości bestię czyli wulkan Revantador relacjonuje podróżnik Jarek Łączka. Tego nie znajdziecie w przewodnikach.

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami…

REKLAMA

Dawno, dawno temu na pewno za siedmioma górami i siedmioma rzekami, gdzieś na wschodnich stokach Andów dziś porośniętych dżunglą narodziła się bestia. I mieszka tam do dziś. A tym, którzy o niej zapomnieli – przypomina o swym istnieniu strasznym rykiem, ogniem, kłębami dymu i tonami popiołu – jak chociażby w sierpniu i listopadzie 2009 roku.

Bestia Reventador

Bestia nazywa się Reventador. Ten bajkowy początek wydał mi się najbardziej trafny, dla opisania naszej podróży na wulkan Reventador (3485 m n.p.m.). Po pierwsze dlatego, że to spora jak na malutki Ekwador odległość do pokonania. Po drugie wymaga zjechania z uczęszczanej turystycznie trasy jaką jest biegnąca wzdłuż łańcucha Andów Panamericana. No i pokonać trzeba te przysłowiowe siedem gór i rzek (w rzeczywistości jest ich jeszcze więcej) w tym przełęcz leżącą powyżej czterech tysięcy metrów nad poziomem morza, by dotrzeć do rejonu zwanego Alta Amazonia.

Alta Amazonia

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To piękna górzysta kraina z wieloma wodospadami, ale porośnięta już gęstym wilgotnym lasem. I to właśnie dżungla jest ostatnią, ale jakże trudną do pokonania przeszkodą w drodze na wulkan. Ale o tym za chwilę. Agencje w Quito oferują wycieczkę na Reventador w połączeniu z termami w Papallacta za kosmiczną sumę, zrobiliśmy to sami za kwotę wielokrotnie niższą. Ruszamy z Quito drogą na wschód do leżącego w dżungli Lago Agrio. Po pięciu godzinach wysiadamy w miejscowości El Reventador, w której jak informują nas miejscowi – nie ma gdzie nocować. Musimy wrócić kawałek drogą, którą przyjechaliśmy. Znajdujemy nocleg w hostalu o nazwie… o dziwo Reventador.

Pieszo po prowiant

Znajdujemy przewodnika. Po konsultacjach telefonicznych z ludźmi, monitorującymi aktywność wulkanu, stwierdza, że do krateru dojść nie możemy. Trudno. Następnego dnia wychodzę na drogę, by złapać bus ponownie do wioski Reventador by kupić jedzenie – na wulkan ruszamy o 12. w południe. Kiedy po 20 minutach nic nie jedzie, postanawiam iść na pieszo. Te kilkanaście kilometrów na tej wijącej się serpentynami drodze przekłada się na dwie godziny marszu w górę i w dół na przemian. Ale najgorsze okazują się wałęsające się przy drodze psy, które co jakiś czas doskakują do mnie, gwałtownie ujadając. I na nic piękne widoki na rzekę w dole, wzgórza porośnięte dżunglą i piękne orchidee przy drodze…

Droga przez dżunglę

Ale przejdźmy do naszego małego czyśćca, jakim okazała się droga przez dżunglę. Stromo, gorąco i MOKRO! Pamiętam z trudem wyciągane z błota nogi, świst maczety przewodnika i spadające mi na plecy i głowę liście, chaszcze, robale. Przyjemny zapach świeżo ściętych roślin na przemian z zapachem zgnilizny. Kiedy zatrzymywaliśmy się by odpocząć, charakterystyczne bzyczenie moskitów podrywało nas do marszu. Cienka podeszwa gumowców też mocno dała nam się we znaki na kamieniach i korzeniach, a do tego zdarzył się nam całkiem sporej wielkości czarny wąż, który za żadne skarby nie chciał nas przepuścić.

Sprawdź: Tabele klimatyczne

Wulkan w całej okazałości

REKLAMA

Kiedy już wyszliśmy powyżej dżungli – odetchnęliśmy. Jeszcze pół godziny do obozu na granicy kaldery wulkanicznej. Po raz pierwszy widzimy wulkan w całej okazałości. Wielki szarobury, wyrastający z zieleni z czarnymi korytami po spływającej lawie. Wokół stożka nikła zieleń, poprzecinana ogromnymi rzekami stygnącej i parującej czarnej lawy. Przewodnik pokazuje nam kolejne i podaje daty erupcji.

Rozbijamy namiot i kładziemy się spać. Jakby obok niedźwiedzia czy innego wielkiego stwora. Co chwila słyszymy grzmoty przypominające burzę i pomruki dochodzące z wulkanu. Kiedy wszystko się uciszyło, albo to my przywykliśmy na równe nogi zerwał nas krzyk przewodnika: „Chicos invasion!!!” Mrówki dosłownie przeżarły nam podłogę w namiocie, a z pokrowca zrobiły sito. Jeszcze takich bestii nie widziałem.

Zobacz też: Informacje o Ekwadorze

Za to poranek uraczył nas pięknym widokiem na wulkan i okolice oraz pozwolił na spacer na zastygającą rzekę lawy z zeszłego roku, by wysuszyć przemoczone ciuchy… A później cóż… odpokutować kolejne grzechy w drodze przez dżunglę w dół.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz kody 01, 78 albo 107 w prawie jazdy? Zobacz, co one naprawdę oznaczają w 2025 r.

Kody wpisane na prawie jazdy to coś więcej niż przypadkowe cyfry. To informacje o ograniczeniach i obowiązkach, które każdy kierowca musi znać. Mogą oznaczać konieczność jazdy w okularach, używania automatycznej skrzyni biegów albo prowadzenia wyłącznie pojazdu specjalnie dostosowanego do twoich potrzeb. Niektóre kody dotyczą osób z niepełnosprawnością, inne zwykłych problemów zdrowotnych, jak słabszy wzrok. Sprawdź, co oznaczają w 2025 roku i dlaczego nieprzestrzeganie ich grozi poważnymi konsekwencjami.

Zmiany na polskim rynku motoryzacyjnym. Grupa Autotorino – włoski lider motoryzacyjny działa w Warszawie

Od kilku miesięcy na polskim rynku motoryzacyjnym działa nowy, silny gracz – Grupa Autotorino. Ten włoski lider rynku motoryzacyjnego przejął zarządzanie największym warszawskim salonem Mercedes-Benz, otwierając nowy rozdział w historii tej prestiżowej marki w stolicy.

Punkty karne 2025. Jak je sprawdzić, zmniejszyć liczbę i nie stracić prawa jazdy?

Jeden mandat potrafi kosztować nie tylko kilkaset złotych, ale też kilka punktów karnych, które w 2025 roku trudniej niż kiedykolwiek zredukować. Po przekroczeniu limitu kierowca ryzykuje utratę prawa jazdy, a ubezpieczyciel może podnieść składkę OC nawet o kilkadziesiąt procent. Sprawdź, jak kontrolować swoje punkty, kiedy grozi Ci odebranie uprawnień i czy kurs redukcyjny rzeczywiście się opłaca.

76-latek potrącił trójkę dzieci. Wypadki z udziałem seniorów – czy powinni tracić prawo jazdy?

W czerwcu 2025 r. 85‑letni kierowca wjechał samochodem do centrum handlowego w Gdyni – na szczęście bez ofiar. Teraz, 17 sierpnia, 76‑latek w Oleśnicy potrącił trzy dziewczynki na przejściu dla pieszych. Dzieci zostały zabrane do szpitala, a policja zatrzymała uprawnienia mężczyzny, który jechał bez wymaganej kategorii prawa jazdy. Te dramatyczne zdarzenia wywołały ponowną falę debat: czy wiek powinien decydować o zabieraniu prawa jazdy, czy najważniejsze są regularne badania zdrowia i sprawność psychomotoryczna?

REKLAMA

149 zł zamiast 98 zł za badanie techniczne pojazdu. Stawki nie były zmieniane od 20 lat. Jest projekt rozporządzenia

Stawki za badanie techniczne pojazdu pójdą w górę. Zamiast 98 zł zapłacimy 149 zł. Co więcej, kwota ta będzie okresowo waloryzowana. Obecna nie wzrosła od 20 lat. Jest projekt rozporządzenia.

KGP: 123 264 interwencji, 619 wypadków drogowych, 56 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 123 264 interwencji. Byli wzywani do 619 wypadków drogowych.

Tachografy: dofinansowanie 2025

Będzie dofinansowanie do wymiany tachografów dla przewoźników ze środków KPO. Nowe tachografy G2V2 mają być używane obowiązkowo już od 19 sierpnia 2025 r. Tymczasem jest dopiero projekt rozporządzenia o udzieleniu pomocy de minimis na częściowe lub całkowite refinansowanie wymiany tachografów.

Kierowca autobusu był pijany i pod wpływem narkotyków, dodatkowo jechał z pękniętą szybą czołową. Odpowie przed sądem

Pijany i pod wpływem środków odurzających kierowca prowadził jeden z miejskich autobusów w Radomiu. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, kara grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.

REKLAMA

KGP: 114 643 interwencji, 456 wypadków drogowych, 27 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 114 643 interwencji. Byli wzywani do 456 wypadków drogowych.

Wymiana kart kierowców i problemy z tachografami G2V2. Będą nowe przepisy

Kierowcy nie mogą wymienić kart do starszych tachografów na nowe, odpowiednie dla tachografów G2V2. Jedyną możliwością wymiany kart jest sytuacja utraty lub zniszczenia kart. Trwają prace nad nowymi przepisami.

REKLAMA