Jak zapakować dużo bagaży do małego samochodu?
REKLAMA
REKLAMA
Do bagażnika należy w pierwszej kolejności włożyć największe i najcięższe bagaże, układając je tak, aby pomiędzy nimi znalazło się miejsce na mniejsze pakunki, torby itp. Im mniej dużych bagaży, tym łatwiejsze ich układanie, dlatego lepiej spakować potrzebne rzeczy do kliku toreb, niż do jednej wielkiej walizy. Zamykany bagażnik samochodu pełni w tym wypadku rolę tej wielkiej walizy, w której układa się pozostałe rzeczy. Wskazuje na to jego dawna i czasem stosowana przez starych kierowców nazwa: kufer.
REKLAMA
Zobacz też: Jak rozmieszczać bagaż i inne przedmioty w samochodzie?
REKLAMA
Kiedy bagażnik jest już całkowicie zapełniony, a pozostało jeszcze trochę bagaży „do upchnięcia”, można je z powodzeniem ułożyć w kabinie pasażerskiej, Można też skorzystać z bagażnika dachowego, jednak zwiększa on opory powietrza i zużycie paliwa. Nie powinno się też wkładać do niego ciężkich rzeczy przesuwających w górę środek ciężkości. Pakunki w kabinie układa się najczęściej na podłodze, pod nogami pasażerów, siedzących na tylnym siedzeniu. Zwykle siedzą tam dzieci, więc nie będzie dla nich męczące trzymanie nóg trochę wyżej, niż podłoga samochodu.
Podłoga między przednimi i tylnymi siedzeniami jest doskonałym miejscem do przewożenia namiotów w pokrowcach, z których trzeba wyjąć maszty, „śledzie” i „szpilki” i ułożyć je obok. W nieco większych samochodach można przewozić na podłodze nawet niewielkie, nadmuchiwane pontony. Ponton takli układa się znakomicie pod nogami pasażerów po wyjęciu z pokrowca.
Nie wolno też układać żadnych rzeczy na tylnej półce tuż pod szybą. W razie wypadku grozi to poważnymi obrażeniami, gdy taki rozpędzony element uderzy w głowę pasażerów lub kierowcy. Nie można też ograniczać widoku do tyłu. Można za to wykorzystać miejsce pomiędzy pasażerami tylnego siedzenia.
Zobacz też: Jak pakować bagaże, gdy podróżujemy z dziećmi?
W kabinie pasażerskiej, zwłaszcza na podłodze po stronie kierowcy, nie wolno pod żadnym pozorem przewozić luzem małych przedmiotów, zwłaszcza mających tendencję do toczenia się, takich jak puszki konserw lub z napojami, butelki, niewielkie piłki itp. Przedmioty takie z nie zawsze jasnych powodów mogą trafić pod pedały, a zwłaszcza pod pedał hamulca i wówczas o nieszczęście bardzo łatwo.
REKLAMA
REKLAMA