Jak przewozić zwierzęta w samochodzie?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Nie można przewidzieć reakcji zwierzęcia na nieznaną mu sytuację. Może ono ją zignorować, a może wpaść w panikę. Jeżeli spanikowane zwierzę zacznie miotać się po wnętrzu auta, wcześniej czy później znajdzie się pomiędzy kierowcą i kierownicą albo zasłoni mu przednią szybę lub utrudni dostęp do hamulca. Dlatego decydując się na jazdę z pasażerem o tak nieprzewidywalnych reakcjach należy się odpowiednio zabezpieczyć.
REKLAMA
Najlepszym rozwiązaniem zarówno dla kierowcy, jak i dla zwierzęcia jest zapewnienie mu stałego towarzystwa osoby, którą ono lubi i szanuje, której ufa i której polecenia chętnie wykonuje. Zwierzę czuje się wówczas bezpieczne i nie reaguje paniką lub agresję, gdy nagle wydarzy się coś, czego nie zna, a co może je przerazić. Jeżeli zwierzę jest bardzo niechętne jeździe, denerwuje się, próbuje opierać się przed wejściem do samochodu, trzeba uciec się do ostateczności i wieźć je w specjalnej klatce o odpowiedniej wielkości.
Jadąc ze zwierzęciem w aucie należy unikać używania klaksonu oraz sytuacji, w których użyją go inni kierowcy. A więc trzeba jechać spokojnie, rozważnie, nie „wchodzić” nikomu w drogę. Nie hamować gwałtownie, ani nie przyspieszać. Zwierzęta, a zwłaszcza psy, na ogół lubią jazdę samochodem i same chętnie do niego wskakują. Więc nie ma z nimi problemów, jeżeli nie dojdzie do sytuacji, którą one zrozumieją jako stwarzająca im lub ich panu zagrożenie.
Zobacz też: Jak przygotować samochód do dłuższej trasy – co sprawdzić: olej, ciśnienie w oponach, wycieraczki, światła
Na dłuższe, kilkugodzinne wyprawy należy zapewnić zwierzęciu picie i jedzenie. Zwłaszcza picie jest bardzo ważne. Niestety, wiąże się to z częstszymi postojami.
REKLAMA
Latem i przy słonecznej pogodzie także wiosną i jesienią nie wolno zostawiać zwierzęcia w samochodzie przy całkowicie zamkniętych oknach. Temperatura w takiej „szklanej pułapce” może osiągnąć bardzo szybko 40 i więcej stopni Celsjusza, co może skończyć się nawet śmiercią zwierzęcia w męczarniach.
Przewóz zwierzęcia w samochodzie zwykle kończy się koniecznością czyszczenia tapicerki i dywaników z jego włosów. Współczesne odkurzacze nieźle sobie z tym radzą, warto jednak mieć pod ręką także szczotkę do ubrań o twardym włosiu albo specjalne wałeczki z klejącą się powierzchnią, które znakomicie zbierają różne pyłki i włosy z różnych tkanin. Naklejone zanieczyszczenia zmywa się z nich łatwo nawet zimną wodą i wałeczek po tym zabiegu odzyskuje natychmiast swoje właściwości. Wałeczki takie są produkowane w kilku rozmiarach. Do zastosowania w samochodzie najlepsze są największe z nich. Taki wałek przyda się także do czyszczenia garderoby z sierści i pyłków.
Zobacz też: Samochodem po Europie i świecie
REKLAMA
REKLAMA