REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Chevrolet C/K

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kalinowski Marcin
Chevrolet C/K z 1964 roku
Chevrolet C/K z 1964 roku

REKLAMA

REKLAMA

Pick-upy pojawiły się w USA jeszcze przed drugą wojną światową i zabrały amerykańską, a potem i światową motoryzację w zupełnie nowym kierunku. Chevrolet C/K to dość ważne ogniwo ewolucyjne: pick-up tej firmy zaczął wprowadzać do tego segmentu komfort na poziomie auta osobowego.

Po drugiej wojnie światowej gospodarka potrzebowała trochę czasu, aby przestawić się z powrotem na produkcję cywilną. Jednocześnie okazało się, że jeżdżące po ulicach samochody to w większości modele przedwojenne. Klienci zaś chcieli samochodów nowych. O ile pick-upy pojawiły się w USA jeszcze przed drugą wojną światową (pierwszy produkcyjny pick-up to rok 1925), to wiadomo już było, że bazując na starej konstrukcji w 1945 roku nowych klientów się nie zdobędzie.

REKLAMA

REKLAMA

Firmy, w tym Chevrolet, dość szybko na nowo uruchomiły produkcję cywilnych pick-upów. Niektórzy zadanie mieli ułatwione – tak jak Dodge, który zbudował model Ram na bazie produkowanego przez siebie wojskowego pickupa. Chevrolet nie miał takiego luksusu i musiał wymyślić coś nowego. W 1945 roku pojawił się Chevrolet Thriftmaser. Na kolejny model, Chevrolet Pickup, trzeba było zaczekać do 1955.

C/K

W 1960 roku pojawił się trzeci powojenny pick-up Chevroleta, model C/K. Pod wieloma względami był to zupełnie nowy samochód. Po pierwsze, zupełnie nowa była rama na której osadzono nadwozie, dzięki czemu obniżono nieco wysokość (i poprawiono stabilność) całego wozu. Na dodatek pojawiło się całkowicie niezależne przednie zawieszenie, dzięki czemu C/K prowadził się prawie tak dobrze, jak współczesne mu osobowe sedany.

Amerykanie zawsze lubili mieć wybór, nawet w obrębie jednego modelu auta. Do tego jeszcze dochodzi dość istotna w przypadku pickupów ładowność. Przed 1960 rokiem Chevrolet oznaczał półciężarówki jako modele 3100 (1/2 tony), 3200 (1/2 tony o dłuższym rozstawie osi) oraz 3600 (3/4 tony). W 1960 roku uległo to zmianie: nowa nomenklatura dzieliła C/K na wersje „10” (1/2 tony), „20” (3/4 tony) oraz „30” (1 tona).

REKLAMA

Warto też wyjaśnić, skąd wzięła się nazwa modelu C/K. Otóż w 1957 roku po raz pierwszy pojawił się w pickupach Chevroleta napęd na cztery koła. Wprowadziło to pewien zamęt – samochód z napędem na wszystkie osie był droższy, a nie każdy klient był zainteresowany tą technologią. Aby w prosty sposób rozróżnić wersje „z” i „bez” napędu na cztery koła, wprowadzono dwie litery oznaczające każdą z opcji: C (napęd na tylne koła) oraz K (napęd na wszystkie koła). O ile cyfrowe oznaczenia modeli (np. 10, 20, 30 i dalej) zmieniały się przez kolejne lata, o tyle litery C/K oznaczające opcję napędową, pozostały w nomenklaturze handlowej Chevroleta (i GMC) aż do 1999 roku. Chevrolety C/K istniały również w ofercie jako auta GMC. Były to identyczne samochody, produkowane w tym samym miejscu, firmowane jednak przez właściciela Chevroleta, General Motors Company. Różnice były kosmetyczne i w wielu wypadkach ograniczały się do nazewnictwa (np. zamiast K10 Chevroleta w 1967 roku GMC używało oznaczenia K1500).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Silnik

Jeśli chodzi o silniki, to tak naprawdę prawdziwa rewolucja dokonała się wraz z wprowadzeniem poprzedniego modelu (Pickup z 1955 roku). Wtedy to ostatecznie zrezygnowano z przedwojennego, skonstruowanego w 1929 roku silnika żeliwnego i wprowadzono zupełnie nowe jednostki napędowe. W przypadku Chevroleta C/K dostępne były rzędowe i widlaste „szóstki” oraz V8, w całej gamie wersji pojemnościowej o różnej mocy. Najsłabszą, najoszczędniejszą (choć wtedy nikt jeszcze nie myślał o cenie benzyny jako kryterium w wyborze auta) jednostką była rzędowa „szóstka” o pojemności 3,9 litra i mocy 135 koni mechanicznych. Największym silnikiem był zaś 340-konny V8 o pojemności 7,4 litra, wprowadzony jednak dopiero w trzeciej serii C/K w 1973 roku.

Ewolucja

Czas działał na model C/K równie dobrze jak na wino. W 1967 roku Chevrolet wprowadził C/K drugiej generacji. Wtedy też po raz pierwszy w tylnym zawieszeniu w miejsce resora piórowego pojawiła się sprężyna śrubowa, dzięki czemu auto jeszcze bardziej upodobniło się w charakterystyce prowadzenia do samochodu osobowego, doskonale wpływając na komfort jazdy. Druga generacja C/K przetrwała do 1972 roku. Rok później pojawił się nowy C/K, który w prawie niezmienionej wizualnie formie przetrwał 14 lat, aż do 1989 roku.

Labirynt nazw

Mnogość wersji (biorąc pod uwagę różne kombinacje nośności, silnika i wyposażenia wnętrza) powodowała, że ogromne pole do popisu mieli nieuczciwi sprzedawcy. Dla przykładu, dealer, oferując podstawowy model wyposażenia C/K o nazwie Custom (w wypadku GMC: Sierra), zachęcał do zakupu dodatkowych opcji. Te oczywiście kosztowały dość duże pieniądze, zaś efekt końcowy był taki, że teoretycznie najuboższy wyposażeniowo Custom, „doładowany” dodatkowymi opcjami, był o wiele droższy od luksusowego C/K: Cheyenne. Klient płacił więcej za samochód, a w rezultacie o wiele większą prowizję otrzymywał dealer. Dlatego też kupując klasycznego już dzisiaj C/K można zapomnieć o jakiejkolwiek standardyzacji: znane są nawet przypadki modelu Custom wyposażonego równie bogato, co najbogatszy Cheyenne Super.

Zobacz też: Chevrolet Tahoe

Trzecia generacja C/K miała jednak pewną bardzo niepokojącą wadę konstrukcyjną. Otóż zbiornik paliwa, umieszczony poprzednio za przedziałem kierowcy, zamontowano po bokach ramy. W efekcie, uderzony z boku przez inny samochód C/K mógł nawet eksplodować. Do 2000 roku ponad 1800 osób zginęło z powodu tej wady technicznej. Co ciekawe, GMC i Chevrolet nigdy nie wydały, rekomendowanego przez amerykańską agencję bezpieczeństwa drogowego (NHTSA) oficjalnego wezwania do serwisów w celu naprawy defektu. W zamian, w 1993 roku, General Motors wydało właścicielom C/K kupony, uprawniające do 1000-dolarowej zniżki przy zakupie nowej półciężarówki. Wybuchła olbrzymia afera, która rok później zakończyła się ugodą pomiędzy GM-em a NHTSA: firma miała przeznaczyć 51 milionów dolarów na badania mające na celu poprawę bezpieczeństwa drogowego. W czwartej generacji C/K przeniesiono baki paliwa do środka ramy.

Czwarta generacja

W 1987 roku na rynku pojawiła się ostatnia generacja modelu C/K. Tym razem General Motors zdecydowało się na standaryzację wszystkich produkowanych przez siebie samochodów. Nowy C/K został więc oparty o tzw. podwozie GMT400, które w kolejnych latach było bazą dla wielu innych samochodów: Chevroleta Suburbana, Blazera, Tahoe, czy wreszcie Cadillaca Escalade (chociaż rozwojowe wersje GMT400 miały nieco wyższą liczbę w nazwie, aż po 435).

Zobacz też: Test Chevrolet Captiva: wielki, choć niepozorny

Model C/K przetrwał aż do końca lat 90-tych, kończąc swą bogatą i ciekawą historię w 1999. Bezpośrednim następcą C/K był Chevrolet Silverado, który w 2006 roku był drugim najbardziej masowo produkowanym samochodem w Stanach Zjednoczonych. O ile mało kto pamięta dzisiaj o starym C/K, to właśnie ten samochód był dla Chevroleta i GMC prawdziwym poligonem doświadczalnym w produkcji pick-upów, który nadał obecny kształt produktom tej firmy.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
To oni są najniebezpieczniejsi na drogach. Polacy nie mają wątpliwości

Młodzi kierowcy, rowerzyści, a może właściciele konkretnych marek aut? Najnowsze badanie pokazuje, kogo Polacy wskazują jako największe zagrożenie na drogach. Wyniki nie pozostawiają złudzeń i mogą być zaskoczeniem dla wielu uczestników ruchu. Na cenzurowanym znaleźli się nie tylko ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę za kółkiem. Zaskakuje też miejsce jednej z najpopularniejszych marek samochodów w Polsce.

Akcja "Trzeźwy Poranek". Stołeczni policjanci zatrzymali ponad 40 nietrzeźwych kierowców

Policjanci z garnizonu stołecznego przeprowadzili dziś akcję "Trzeźwy Poranek". Do godziny 10:00 skontrolowali blisko 18 tysięcy kierowców. Wyniki są alarmujące – 41 osób prowadziło pojazd po alkoholu, w tym zawodowi kierowcy oraz recydywista z dożywotnim zakazem prowadzenia.

Jakie samochody wybierają przedsiębiorcy?

Jakie auta najczęściej wybierają polscy przedsiębiorcy? Według raportu EFL to biznesmeni napędzają polską motoryzację, wymieniając flotę co kilka lat. Najczęściej korzystają z leasingu.

Kiedy seniorzy stracą prawo jazdy? Aktualne zasady na październik 2025 – sprawdź, czy dotyczy to Ciebie

Czy seniorzy tracą prawo jazdy z powodu wieku? A może wystarczy choroba? A co z punktami karnymi? W praktycznym poradniku wyjaśniamy, co naprawdę decyduje o utracie uprawnień i jakie przepisy obowiązują kierowców w starszym wieku. Sprawdzamy też, kiedy decyzję podejmuje lekarz, a kiedy starosta lub sąd. Dzięki temu dowiesz się, jak uniknąć problemów i zachować prawo jazdy na dłużej.

REKLAMA

Zakup używanego auta – 5 zasad, które uchronią Cię przed stratą pieniędzy

Zakup samochodu używanego to dla wielu kierowców najprostszy sposób na własne auto, tańszy i szybszy niż czekanie na nowy model z salonu. Jednocześnie to rynek pełen pułapek: cofnięte liczniki, auta powypadkowe czy ukryte długi sprzedającego mogą zamienić marzenie w kosztowny koszmar. Jak nie wpaść w tę pułapkę? Oto pięć sprawdzonych zasad, które pomogą odróżnić okazję od ryzykownego zakupu.

Jak przygotować samochód na jesień i zimę? 4 proste kroki

Jesień i zima to trudny czas dla samochodu – wilgoć, błoto i sól drogowa przyspieszają jego niszczenie. Brak przygotowania może skutkować kosztownymi naprawami. Warto więc zadbać o wygląd i sprawność auta. Oto 4 proste kroki, które pomogą je zabezpieczyć.

Jak technologia zmienia relację kierowcy z samochodem?

Z badania zrealizowanego na zlecenie Grupy Cichy-Zasada wynika, że już co 4. ankietowany wskazuje nowoczesne technologie jako kluczowy element wyposażenia samochodu. Motoryzacja na dobre wchodzi w erę software-defined vehicles (SDV), czyli pojazdów definiowanych przez oprogramowanie. To właśnie ono staje się kluczowym elementem doświadczenia kierowcy – od możliwości personalizacji ustawień, przez aktualizacje „over the air”, aż po subskrybowane pakiety funkcji. Co jeszcze kryje się pod tą nazwą?

Dziennikarz Roku eMobility Media Awards: Tomasz Sewastianowicz z Dziennik.pl

Z przyjemnością informujemy, że nasz redakcyjny kolega z Dziennik.pl, Tomasz Sewastianowicz, został uhonorowany prestiżową nagrodą eMobility Media Awards – jednym z najważniejszych wyróżnień w dziedzinie dziennikarstwa i komunikacji związanej z elektromobilnością w Polsce.

REKLAMA

Naprawa pojazdu bez znaczenia dla wysokości odszkodowania - ważny wyrok SN

Poszkodowanym będzie łatwiej uzyskać pełne odszkodowanie z OC komunikacyjnego. W uchwale Sąd potwierdził, że szkoda w pojeździe rozliczana z OC komunikacyjnego ma charakter statyczny, to oznacza, że ubezpieczyciel powinien wyceniać szkodę na dzień zdarzenia.

Jak rozpoznać bezpieczną taksówkę? Nowa inicjatywa „Zweryfikowana taksówka” PZPA w 2025 roku

Bezpieczeństwo w taksówkach staje się priorytetem. Polski Związek Partnerów Aplikacyjnych uruchomił projekt „Zweryfikowana taksówka”, nowe oznaczenie, które ma ułatwić pasażerom wybór sprawdzonego przewoźnika. Każdy oznaczony pojazd i jego kierowca przechodzą wieloetapową weryfikację, od badań lekarskich i szkoleń, po kontrolę techniczną i monitoring GPS.

REKLAMA