Chevrolet Captiva - jakiego wybrać? Poradnik kupującego
REKLAMA
REKLAMA
Nadwozie
Chevrolet Captiva dostępny jest tylko w wersji 5-drzwiowej. Wszystkie wersje, oprócz podstawowej Base, są siedmioosobowe.
REKLAMA
Silniki:
Benzynowe:
3,2 V6 230 KM – paliwożerny (w mieście spala 16,4 litra na 100 kilometrów), jednak Captiva z tą jednostką jest dość szybka (8,8 sekundy do setki, 204 km/h prędkości maksymalnej). Jest to też wersja o 12 tysięcy złotych droższa od najmocniejszego diesla. Obecność tego wariantu świadczy o amerykańskim charakterze Captivy, jednak Europejczyka raczej nie przekona.
Diesle:
2,0 127 KM – najsłabszy diesel w ofercie, dostępny tylko w wersjach wyposażeniowych Base i Medium. Auto z taką jednostką osiąga setkę po 12,5 sekundy, prędkość maksymalna to 177 km/h, a zużycie paliwa to 8,7 litra w mieście i 6,3 w trasie. Mało dynamiczny, ale tani w zakupie.
Zobacz też: Opinie kierowców o Chevrolet Captiva
REKLAMA
2,0 150 KM – najpopularniejszy diesel w Captivie, dostępny w każdej wersji wyposażeniowej. Zużycie paliwa prawie identyczne jak w wersji 127 KM, auto jest jednak dynamiczniejsze: od 0 do 100 km/h przyspiesza w 11,5 sekundy. Prędkość maksymalna praktycznie bez zmian. Trudno jest porównywać cenę z poprzednim dieslem, bowiem Captiva Base z dieslem
127 KM jest 5-osobowa, zaś z dieslem 150 KM – 7-osobowa. Część dopłaty zatem rozkłada się za dwa dodatkowe siedzenia z tyłu (średnio, nawiasem mówiąc, przydatne). Niemniej jednak jest to najrozsądniejszy wybór: autem można już komfortowo i w miarę dynamicznie podróżować.
Wybór: Diesel 2,0 150 KM – Najbardziej rozsądny wybór, jednak nie dlatego, że jest jakoś wybitnie dobry, ale jest po prostu najlepszy ze wszystkich trzech opcji. Diesel 127 KM jest zbyt mało dynamiczny, a 3,2 litrowa benzyna wysysa benzynę z baku (i pieniądze z kieszeni) nieco zbyt szybko.
Wyposażenie:
REKLAMA
LS Base: podstawowy, co tu dużo mówić, „golas”. Nie ma napędu na cztery koła, co jednak w mieście nie jest wcale aż takim problemem. Wersja dostępna tylko z silnikami diesla. W środku fotele pokryte tkaniną, 6 poduszek powietrznych, radio… i właściwie to wszystko. Raczej nie warta uwagi. Cena od 90 990 zł.
LS Medium: wersja „średnia”, droższa od porównywalnej Base o około 6 tysięcy złotych. Fotele mogą być pokryte tkaniną lub skórą. W środku pojawił się komputer nawigacyjny, dzielona kanapa tylna z podłokietnikiem, automatyczna klimatyzacja z czujnikiem jakości powietrza, tempomat, asystent parkowania oraz termoizolowany schowek. Nawet dla klienta niskobudżetowego wariant ten powinien być „minimalnym”. Niestety w tej wersji nie jest dostępny napęd na cztery koła, a silnik jest tylko jeden: 127-konny diesel. Koła mają 17-calowe alufelgi.
LT High: topowa wersja wyposażeniowa. Jedyna, gdzie dostępna jest automatyczna skrzynia biegów oraz 230-konny silnik benzynowy. Bogato wyposażona, m.in. w skórzaną tapicerkę, nawigację, opcjonalne okno dachowe, 18-calowe felgi aluminiowe. Dostępne są też dwa dodatkowe pakiety: Edition i Sport, są to jednak głównie drobne „bajery”. Ceny od 117 990 zł.
Zobacz test: Chevrolet Captiva
Wybór: LT High. Topowa wersja Chevroleta Captivy wyposażeniowa jest jednocześnie najrozsądniejszą. Medium ma zbyt dużo ograniczeń: tylko jeden (słaby) silnik i brak napędu na cztery koła.
Redakcja poleca: Diesel 2,0 150 KM LT High – biorąc pod uwagę, że za cenę 117 990 zł otrzymujemy porządnie wyposażonego dużego SUVa z napędem na cztery koła, wybór topowej wersji wyposażenia nie jest wcale nieuzasadnioną ekstrawagancją.
REKLAMA
REKLAMA