BMW Neue Klasse: to już pięćdziesiąt lat
REKLAMA
REKLAMA
„Każdy, kto tylko był na terenie wystawy, chciał zobaczyć stoisko firmy Bayerische Motoren Werke” – pisali reporterzy dużego niemieckiego czasopisma – „dokładniej mówiąc, zobaczyć nowe BMW klasy średniej, które do tej pory było tajemnicą firmy, i które można było po raz pierwszy oglądać na stoisku BMW”.
REKLAMA
Światowa premiera BMW 1500
Dwa śnieżnobiałe prototypy nowego samochodu klasy średniej z Monachium obracały się na ogrodzonym podeście, a kilka metrów dalej stało bliźniacze auto, w którym można było usiąść za kierownicą. Ci, którzy zdołali zająć miejsce w pierwszym rzędzie przy barierce, mogli podziwiać z bliska piruety nowego czterodrzwiowego auta. Niska tablica pod przednim zderzakiem informowała w telegraficznym skrócie o parametrach tego najnowszego cudu techniki: 4 cylindry w rzędzie, 75 KM przy 5500 obr/min, 5-krotnie łożyskowany wał korbowy, górny wałek rozrządu, przednia oś z kolumnami resorującymi, ukośne wahacze wzdłużne z tyłu, hamulce tarczowe z przodu, prędkość maksymalna 150 km/h, masa własna (z paliwem) ok. 950 kg. Nawet stojące obok, również prezentowane po raz pierwszy na świecie, niezwykle eleganckie ośmiocylindrowe coupé 3200 CS nie zdołało ograniczyć magicznej siły przyciągania tego nowego modelu.
Zobacz też: Nowe BMW serii 6 Coupe
REKLAMA
Nowe BMW natychmiast stało się w klasie średniej absolutnym samochodem marzeń 40. targów IAA, które w tamtym roku odnotowały rekordową liczbę 950 tys. odwiedzających; fakt ten był przełomem w masowej motoryzacji. Również prasa branżowa prorokowała debiutantowi doskonałe perspektywy. „BMW 1500 ma wiele cech, które odróżniają go od masy samochodów o pojemności 1,5 l i dają mu ten charakter technicznej ekskluzywności, jaką wielu ludzi łączy ze znaczkiem BMW” – pisał największy niemiecki magazyn samochodowy.
Jednocześnie czterodrzwiowy samochód wyróżniał się pozbawioną zbędnych ozdób, nowoczesną sylwetką: „To prawdziwa przyjemność dla oka na wystawie limuzyn. Mamy nadzieję, że ta najpiękniejsza seryjna limuzyna będzie rzeczywiście oferowana w podanej cenie.” BMW wyznaczyło przewidywaną cenę na 8500 marek – cena atrakcyjna, choć niemała.
Jednak samochód trafił w odpowiedni czas. Średnia pensja w Niemczech, na początek głównym rynku docelowym BMW 1500, rosła na początku lat 60. rocznie o ok. dziesięć procent i w 1961 r. wynosiła 6723 DM na rok. W tamtym roku po raz pierwszy zarejestrowano w Niemczech ponad milion nowych samochodów osobowych. Wraz z zarobkami rosły też wymagania, którym BMW nie było w stanie zaspokoić dotychczasową ofertą modeli: pomiędzy konserwatywnymi ośmiocylindrowymi limuzynami, zwanymi popularnie „barokowymi aniołami”, a zwinnymi „maluchami” serii 700, BMW nie miało nic do zaoferowania rosnącej w siłę klasie średniej.
Zobacz też: "BMW i" stawia na ekologię
Jednocześnie miała miejsce stała reorganizacja w ramach poszczególnych klas. Do roku 1958 na przykład klasa najmniejszych samochodów, do której zaliczała się w BMW Isetta, stale rosła. W podobnym stopniu, w jakim klasa ta traciła na znaczeniu, rosła też liczba rejestracji nowych samochodów niższej klasy średniej, w której plasowało się BMW 700. Poza tym Borgward Isabella, samochód premium klasy średniej, pozostawił po sobie lukę, kiedy zakłady samochodowe w Bremie na kilka tygodni przed targami IAA ogłosiły upadłość. BMW miało bez wątpienia zamiar wpasować się modelem 1500 w lukę pozostałą po Borgwardzie, który w roku 1961 odnotował już tylko niewiele ponad 4 tys. nowych rejestracji.
REKLAMA
REKLAMA