Stan Kubicy dobry, kierowca nie traci dobrego humoru
REKLAMA
REKLAMA
Według Giorgia Barabino, szefa oddziału intensywnej terapi w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure, ręka Roberta Kubicy jest w coraz lepszym stanie. Jest odpowiednio ukrwiona, a Robert może poruszac palcami. Polaka czekają jeszcze jednak kolejne badania i trzy drobne operacje.
REKLAMA
Kubica samodzielnie jeszcze nie je, jest jednak w dobrej kondycji psychicznej, nawet żartuje. W jego pokoju pojawili się też odwiedzający: rodzina i narzeczona, jego menedżer, Flavio Briatore, szef zespołu Renault, a także członkowie ekipy.
Zobacz również: Robert Kubica wybudzony ze śpiączki
REKLAMA
Robert z wypadku nie pamięta nic. Według lekarza do normalnego życia Robert Kubica wróci szybko, gorzej jednak z powrotem do Formuły 1. Stan jego zdrowia wróci do normy dopiero za kilka miesięcy. Oprócz skomplikowanego złamania ręki Robert ma też drobne złamanie stopy, ramienia i łokcia. Według Barabino, dopiero kolejne badania pozwolą sformułować dalszy plan leczenia. Stan ogólny Kubicy określił jednak jako dobry.
Wypadek w którym Robert Kubica odniósł poważne obrażenia miał miejsce 6 lutego 2011 podczas rajdu Ronde di Andora. Kierowca jechał Skodą S2000 Evo2 w barwach zespołu DP Autosport. Na zakręcie auto uderzyło lewa stroną w barierę, a następnie o mur kościoła. Ekipy ratownicze musiały rozciąć karoserię. Pilot Kubicy, Jakub Gerber, wyszedł z auta o własnych siłach i nie odniósł żadnych obrażeń. Polak został helikopterem przetransportowany do szpitala Santa Corona w Pietra Ligure. Przyczyną wypadku mógł być mokry asfalt, choć prokuratura nie wyklucza zaniedbań przy montażu barierki. W wypadku Robert Kubica doznał skomplikowanego złamania prawej ręki i uszkodzenia kości dłoni.
Zobacz również: Robert Kubica wybudzony ze śpiączki
REKLAMA
REKLAMA