PKN Orlen dokupi stacje w Czechach i w Niemczech?
REKLAMA
REKLAMA
Orlen dokupi stacje w Czechach i w Niemczech?
REKLAMA
PKN Orlen jest zainteresowany kupnem stacji w Niemczech i Czechach. Chce też zwiększać swój portfel aktywów wydobywczych, ale czeka na lepsze okazje cenowe. Spodziewa się, że atrakcyjne oferty pojawią się w drugiej połowie roku.
"W Niemczech nie wykluczamy akwizycji. Jeśli będzie tam jakaś sieć stacji do kupienia, nie wykluczamy, że przeanalizujemy ofertę. Jesteśmy zadowoleni z tego, co dzieje się w tym kraju - zwiększamy nasz udział, osiągamy bardzo dobre wyniki" - powiedział wiceprezes spółki Sławomir Jędrzejczyk.
Koncern chciałby również rozwijać się w Czechach. Także tam może zdecydować się na kupno stacji paliw.
Zobacz też: Odwołano p.o. dyrektora GDDKiA
Czas na akwizycje w obszarze wydobycia?
Akwizycje mogą też nastąpić w obszarze wydobycia. Spółka zapowiadała wielokrotnie, że będzie chciała zwiększać swój portfel aktywów wydobywczych. PKN czeka jednak na lepsze okazje inwestycyjne.
"Nasze decyzje w tym zakresie uzależnione są od sytuacji na rynku. Jak na razie nie widzimy przeceny, która uzasadniałaby akwizycje. Ale cały czas obserwujemy rynek" - powiedział Jędrzejczyk dziennikarzom.
"W drugiej połowie roku, na przełomie roku, jak zapowiadają doradcy, może być dobry moment na akwizycje, zakładając, że cena ropy będzie stabilna" - dodał.
Orlen ma aktywa wydobywcze w Kanadzie i to na tym rynku w pierwszej kolejności szukałby okazji inwestycyjnych.
Zobacz też: Test Skoda Superb Outdoor 2.0 TDI/140 KM 4x4 man.
"Rynek Kanady, Alberty mamy dość dobrze przeanalizowany. Ale interesuje nas szerzej Ameryka Północna, rozważylibyśmy również zakupy w Stanach Zjednoczonych, gdyby pojawiły się ciekawe oferty" - poinformował wiceprezes.
Zapewnił, że spółka nie chciałaby wydatkować jednorazowo bardzo dużych kwot.
"Idealnie byłoby kupować aktywa, wydając po kilkaset milionów złotych w ciągu kilku lat" - powiedział.
Orlen założył na ten rok nakłady inwestycyjne na poziomie 3,8 mld zł, z czego 66 proc. trafić ma do segmentu downstream, 25 proc. na wydobycie, a 9 proc. na detal.
W pierwszym kwartale spółka wydała 583 mln zł, w tym 252 mln zł na energetykę, 96 mln zł na rafinerię, 76 mln zł na wydobycie, 68 mln zł na detal i 53 mln zł na petrochemię.
Przedstawiciele koncernu informowali, że wydatki w obszarze upstreamu będą uzależnione od poziomu cen ropy.
Jeśli chodzi o odwierty niekonwencjonalne, na ten rok Orlen zaplanował cztery wiercenia i jedno szczelinowanie.
"Zrobiliśmy już jedno wiercenie, w planach jest szczelinowanie. To, czy będziemy robić kolejne odwierty, będzie uzależnione od sytuacji na rynku" - powiedział Jędrzejczyk.
Spółka spodziewa się w tym roku średniorocznej marży downstream na poziomie nieco wyższym niż w 2014 roku.
"Marże w kwietniu, w dalszym ciągu są dobre. Marża downstream jeszcze wzrosła, wolumeny są wysokie" - powiedział wiceprezes.
"Korzystamy z dobrego otoczenia, ale jesteśmy realistami. Zmienność w obszarze rafinerii jest duża. Koncentrujemy się na realizacji strategii, kontynuujemy prace związane z rozwojem, by zdywersyfikować źródła wpływów operacyjnych i żeby w momencie słabszego okresu dla rafinerii rekompensować to wpływami z innych segmentów" - dodał.
Zobacz też: Więcej ekologicznych autobusów i tramwajów w miastach
Orlen zaproponował wypłatę za 2014 rok
Orlen zaproponował wypłatę za 2014 rok dywidendy na poziomie 705,72 mln zł, co daje 1,65 zł na akcję. 28 kwietnia akcjonariusze zdecydują o podziale zysku.
"Propozycja zarządu została pozytywnie oceniona przez radę nadzorczą. Sądząc po decyzji rady, decyzja walnego powinna być taka, jak propozycja zarządu" - powiedział prezes spółki Jacek Krawiec.
Przedstawiciele spółki poinformowali, że w przyszłym tygodniu zdecydują, czy grupa będzie korzystać z programu rabatowego na zakup gazu, ogłoszonego przez PGNiG.
PGNiG podało niedawno, że rozpocznie w maju tego roku program rabatowy "Uwolnienie Cen" dla klientów strategicznych. Program obejmie zakupy gazu od maja do grudnia 2015 r., nie dłużej niż do momentu ewentualnego zwolnienia PGNiG przez prezesa URE z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia. Klienci przystępujący do programu otrzymają rabat w stosunku do ceny taryfowej.
Grupa Orlenu kupuje 1,6-1,7 mld m sześc. gazu rocznie.
"Nastąpiła już zmiana taryfy o 7 proc., co pozytywnie wpłynie na nasze wyniki. W przyszłym tygodniu zdecydujemy, czy przystąpimy do programu rabatowego. Doprecyzowujemy szczegóły z PGNiG" - powiedział Jędrzejczyk.
Dodał, że w drugiej połowie roku Orlen będzie kontraktował dostawy gazu do elektrowni we Włocławku. Będzie ona zużywała ok. 500 mln m sześc. gazu. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA