Sprowadzamy coraz mniej aut używanych. Tylko co z tego...
REKLAMA
REKLAMA
- Sprowadzamy coraz mniej aut używanych. Styczeń potwierdza dane
- Czemu sprowadzamy coraz mniej aut używanych?
- Kierowcy nie kupują samochodów. Mają problem z kredytami
- Sprowadzamy coraz starsze auta używane. To źle!
- Kupujesz samochód? Mocno negocjuj i jeszcze mocniej sprawdzaj auto
- Skąd sprowadzamy samochody do Polski?
Sprowadzamy coraz mniej aut używanych. Styczeń potwierdza dane
Instytut Samar nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Sprowadzamy coraz mniej aut używanych. W styczniu roku 2023 w Polsce zarejestrowanych zostało 58 390 pojazdów (o DMC do 3,5 tony) przywiezionych do kraju z zagranicy. To oznacza spadek o 4,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Co więcej, to trzeci miesiąc z rzędu z wynikami poniżej 60 tys. sztuk.
REKLAMA
Mówimy o autach o DMC poniżej 3,5 tony. Większość to jednak auta osobowe. Były to dokładnie 53 082 sztuki.
Czemu sprowadzamy coraz mniej aut używanych?
Sprowadzamy coraz mniej używanych samochodów do Polski. To dobrze, prawda? W mniejszym stopniu zapychamy bowiem najpierw rynek, a potem drogi starą technologią motoryzacyjną. To oznacza wyższą dbałość o środowisko naturalne, jakość powietrza, ale i bezpieczeństwo. Bo przecież samochodu używane są mniej bezpieczne od tych nowych. Niestety zanim, tworząc coraz dłużą listę zalet tej sytuacji, rozsadzi nas duma, musimy zdać sobie sprawę z działania dwóch mechanizmów. Mowa o tym że:
- mniejsza ilość importowanych pojazdów wiąże się z trendem rynkowym, a konkretnie załamaniem sprzedaży. Nie oznacza, że nie kupujemy aut używanych, a głównie nowe.
- jeżeli już sprowadzamy samochody do Polski, są to samochody coraz starsze. Tu komentarz jest zbędny.
Kierowcy nie kupują samochodów. Mają problem z kredytami
Zacznijmy od punktu pierwszego. Sytuacja na rynku wtórnym jest trudna? Nie, ona jest... po prostu dramatyczna. Wśród znajomych, którzy zajmują się sprzedażą importowanych aut, 80 proc. nie sprzedało nawet jednego pojazdu od 3 miesięcy! Od 3 miesięcy. To oznacza nie tyle, że rynek spowolnił, co dosłownie zatrzymał się. Sprzedaż stanęła i raczej szybko trend ten może się nie odwrócić. Powód? To oczywiście inflacja i drożyzna także na rynku aut używanych. To jednak nie koniec, bo jest też i niepewność ekonomiczna oraz problemy z kredytami.
Dziś nie każdy ma zdolność kredytową. A nawet jeżeli ktoś ją ma, może nie wytrzymać kwartalnych podwyżek raty. To sytuacja katastrofalna. Polacy od czasu wprowadzenia 500+ chętnie kupowali bowiem używane auta na kredyt.
Sprowadzamy coraz starsze auta używane. To źle!
REKLAMA
Rosnące ceny na rynku wtórnym w porównaniu z malejącym popytem sprawia, że handlarze aut muszą wrócić do starych metod. Aby potęgować zysk na każdym sprzedanym aucie (bo każda transakcja jest na wagę złota), w pierwszej kolejności przywożą do kraju samochody coraz starsze. Jak informuje Samar, średni wiek importowanych aut w pierwszym miesiącu roku wyniósł 12,92 roku. A kupowanie coraz starszych samochodów to dopiero początek. Bo przecież handlarze na dobre nie zapomnieli jeszcze wszystkich swoich sztuczek pozwalających na podnoszenie zysku.
Importowane do Polski samochody używane są ponownie bardziej zużyte, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. To z pewnością nie jest dobra wiadomość dla polskiego rynku samochodów używanych, ponieważ importowane pojazdy są najczęściej przedmiotem różnych manipulacji, zwłaszcza podkręcania licznika, fałszowania roku produkcji czy ukrywania poważnych uszkodzeń po poważnych wypadkach – powiedziała Karolína Topolová, prezes zarządu AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.
Kupujesz samochód? Mocno negocjuj i jeszcze mocniej sprawdzaj auto
Paradoksalnie wniosek płynący z takiej sytuacji może być jeden. I wbrew pozorom jest on pozytywny dla kupującego. Każdy, kto w tak trudnej sytuacji rynkowej, zdecyduje się na zakup auta od handlarza, ma spore pole do popisu. Gotówka z pewnością zachęci sprzedającego do szerzej zakrojonych negocjacji i stanie się asem w rękawie. Mimo wszystko kluczowe jest jednak to, aby dokładniej niż jeszcze kilka miesięcy temu sprawdzić oglądane auto. Bo handlarz skory do obniżania ceny wcale nie musi być handlarzem zdesperowanym. Obniżka może być celowa.
Zobacz również: Sprawdzenie auta i jego dokumentów przed zakupem
Skąd sprowadzamy samochody do Polski?
W informacji dotyczącej ilości sprowadzanych do Polski samochodów, jedno tak naprawdę dziwić nie może. Mowa o zestawieniu krajów, z których używane auta najczęściej trafiają nad Wisłę. Lista z biegiem lat prawie się nie zmienia. I tak naprawdę najbardziej licząca się jest pierwsza piątka.
- Niemcy - 31 025 szt. (-9,5 proc.)
- Francja - 7 314 szt. (1,1 proc.)
- Belgia - 3 756 szt. (-3,1 proc.)
- Holandia - 3 344 szt. (16,5 proc.)
- Stany Zjednoczone - 2 664 szt. (9,6 proc.)
Ciekawostki? Ściągamy samochody nie tylko z Niemiec, Francji czy USA, ale także z Czech, Słowacji czy Japonii. Import w przypadku dwóch ostatnich krajów nie wygląda jednak imponująco. Z Słowacji ściągnęliśmy w styczniu 2023 roku tylko 74 auta. Z Japonii 82 sztuki.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.