Rosjanie kupią Lotos?
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Skarbu Państwa nie podaje jednak do publicznej wiadomości, jakie firmy pragną kupić Lotos. Tłumaczy to koniecznością zachowania dotychczasowych zasad, którymi Ministerstwo się kieruje oraz faktem, że proces wyłonienia inwestora Grupy Lotos powinien być w możliwie jak największym stopniu konkurencyjny.
REKLAMA
Jednak ogłoszono informację, że chęć prywatyzacji wykazują inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej, Rosji oraz Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Rosja twierdzi, że ich duży koncern paliwowy, TNK-BP złożył już swoją wstępną ofertę.
Zobacz też: Hyundai dołączy do ACEA w styczniu 2012
„Ze względu na pozycję surowcową Rosji i na nasze częściowe - Bogu dzięki - tylko, ale jednak uzależnienie od strony rosyjskiej, wskazana jest pewna ostrożność i powściągliwość”- powiedział premier Donald Tusk. Jednak zaznaczył, że nie ma powodów, by zdecydowanie odebrać Rosjanom szansę na zakup części Lotosu. Innego zdania jest natomiast Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński stanowczo sprzeciwia się kandydaturze rosyjskiej- „Sprzedaż Lotosu jest złamaniem zasady, że Rosjanom nie oddajemy przemysłu energetycznego”- powiedział szef PiS.
Zobacz też: Plany inwestycyjne Dębicy
Głos decydujące w wyborze inwestora będzie miała Rada Ministrów. Decyzja odnośnie prywatyzacji Lotosu zapadnie na przełomie 2011 i 2012 roku, czyli po wyborze nowego rządu.
Do negocjacji zostały dopuszczone w większości firmy, które głównie zajmują się górnictwem ropy naftowej. Do kupienia jest 69 mln 76 tys. 392 akcji grupy Lotos. Stanowi to 53,2 procent całkowitego kapitału zakładowego spółki.
REKLAMA
REKLAMA