Paliwa: cena w górę, jakość w dół
REKLAMA
REKLAMA
Najgorszą jakość benzyny sprzedają stacje w województwach: kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i mazowieckim.
REKLAMA
W 2010 roku Inspekcja Handlowa skontrolowała próbki benzyny i oleju napędowego, z czego około 3,5% nie spełniało norm jakościowych, z kolei w 2009 r. nieco więcej niż 3%. Jakość oleju napędowego wzrosła, ale gazu LPG spadła i wynosiła aż 4% (w 2009 r. – ok. 0,80%).
Zobacz też: Przez bezalkoholowe stacje podrożeje paliwo
Od czterech lat obowiązuje ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, do kontroli trafiają prawie wszystkie rodzaje paliw: benzyna, olej napędowy, biopaliwa, gaz LPG, olej opałowy.
Według badań Inspekcji Handlowej zawartość siarki w próbkach paliw znacznie spadła, a temperatura zapłony jest niższa od wymaganej. Spadek temperatury w połączeniu z ciepłym dniem może prowadzić do zapalenia paliwa w trakcie tankowania auta. Niestety, wraz ze spadkiem jakości paliw, rośnie jego cena – musimy płacić coraz więcej za gorsze produkty.
Skontrolowano próbki pochodzące z 47 stacji i 1 hurtowni.
Ma to wielki wpływ na środowisko naturalne, ale i pracę silnika naszych aut, co może doprowadzić nawet do poważnych awarii, a to z kolei pociąga za sobą kolejne wydatki.
Zobacz też: Koniec produkcji w fabryce FSO
Kierowca, który zatankował paliwo niespełniające norm, może je reklamować, ale konieczny jest paragon. Dodatkowo dobrze jest mieć wyniki ekspertyzy stwierdzającej gorszą jakość. Reklamacji dokonuje się w miejscu zakupu, ale można też poinformować o tym UOKiK. Z kolei jeżeli uważamy, że zatankowaliśmy mniej niż wskazuje licznik na stacji, sprawą zainteresuje się Główny Urząd Miar.
Inspekcja Handlowa skierowała do prokuratur już 57 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Nieuczciwemu sprzedawcy paliwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Gazeta.pl
REKLAMA
REKLAMA