Limuzyną do ślubu? To już nie takie proste
REKLAMA
REKLAMA
7 kwietnia wchodzi w życie nowelizacja ustawy o transporcie drogowym. Jest to zmiana wywołana wskutek bardzo dużej popularności firm oferujących przewozy osób, które odbierały klientów korporacjom taksówkarskim. Według nowej ustawy przewozy osób świadczyć będzie można samochodami do 7 osób włącznie tylko w wypadku posiadania licencji taksówkarskiej. Licencji tej nie trzeba mieć pod warunkiem, że przewozy się będzie świadczyło samochodem z liczbą miejsc powyżej siedmiu osób, lub pojazdem zabytkowym.
REKLAMA
Zobacz też: Nowe regulacje OC
Tak mówią przepisy, a taksówkarze są zadowoleni, bo prawdopodobnie nastanie dla nich czas hossy. Co jednak stanie się z osobami, które nie zajmują się zawodowo przewozem osób? Prawie w każdej miejscowości, w której jest kościół jest ktoś, kto oferuje usługi przewozu dla par młodych. Zazwyczaj za pomocą samochodów luksusowych i nowych, które nie spełniają wyżej wymienionych kryteriów. W nieco lepszej sytuacji są osoby posiadające pojazdy mogące zostać zarejestrowane jako zabytek, jednak wiąże się to z inwestycją czasu i pieniędzy.
Zobacz też: Nowe egzaminy na prawo jazdy od 19 stycznia 2013
Aby zarejestrować samochód jako zabytkowy należy spełnić szereg kryteriów. Musi mieć minimum 25 lat i nie być produkowane od 15 lat. Posiadacze samochodów z żółtymi tablicami są zwolnieni z okresowych badań w stacjach kontroli pojazdów i nie muszą posiadać ciągłości OC. Samochód przechodzi badanie tylko przed rejestracją jako zabytek. To by było na tyle, jeżeli chodzi o zalety rejestrowania samochodu jako zabytku. Z uniedogodnień trzeba wspomnieć o tym, że samochód zarejestrowany jako zabytkowy również znajduje się na liście zabytków kulturowych, co skutkuje tym, że właściciel chcąc wyjechać za granicę np. na zlot musi iść do wojewódzkiego inspektora zabytków po zgodę na wyjazd za granicę. Oprócz tego diagnosta przy przeglądzie może ograniczyć prędkość samochodu, bądź zakres dróg po których może się poruszać, albo zarządzić że przy określonych warunkach pogodowych dany pojazd nie może się poruszać po drogach. Ten szereg ograniczeń skutecznie ogranicza wykorzystanie pojazdów zabytkowych do okazjonalnego przewozu osób, bo należy pamiętać, że właściciele tych pojazdów zazwyczaj tylko dorabiają sobie w ten sposób, a pojazdami poruszają się na co dzień.
Zobacz też: Nowe egzaminy na prawo jazdy odłożone w czasie
Według nowelizacji kara za złamanie powyższych przepisów wynosi 15 tyś zł, co na polskie realia jest kwotą niemałą. Jak poradzą sobie Ci mali przedsiębiorcy, którzy za pomocą swoich „oczek w głowie” dorabiali okazjonalnie na ślubach? Jednym z rozwiązań może być np. wypożyczenie samochodu do sesji zdjęciowej, a usługa dowiezienia i odwiezienia pary młodej z kościoła może być gratisem. Prawdopodobieństwo, że istniejący okazjonalni przewoźnicy zejdą do szarej strefy jest dosyć duże, bo policja nie może ukarać mandatem kogoś kto teoretycznie nieodpłatnie świadczy daną usługę podając się przykładowo za rodzinę pary młodej. Jest to kolejny przepis, który miał z zamysłu posłużyć dobru społecznemu i uczciwej konkurencji, jednak został niedopracowany i przy okazji odbił się rykoszetem o uczciwych obywateli.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA