Mandaty z fotoradarów nieważne?
REKLAMA
REKLAMA
Kierowcy doszukali się w działaniach kontrolerów czynności budzącej wątpliwość czy mandat, który dostali z fotoradaru jest ważny.
REKLAMA
– Dowodem może być wyłącznie takie zdjęcie, które jest zdjęciem oryginalnym i niemodyfikowanym. Jeżeli straż gminna wprowadza w nim jakiekolwiek zmiany czy potrzebne elementy, których brakuje w fotografii, to na jej podstawie nie można ukarać kierowcy – twierdzi prof. Ewa Gruza, kryminalistyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdjęcia z fotoradaru są poddawane obróbce komputerowej. – Jeżeli są one robione przy użyciu lampy błyskowej, to filtr polaryzacyjny powoduje, że wszystkie elementy odblaskowe odbijają się w jednym lub kilku miejscach na zdjęciu – wyjaśnia Marek Seweryński z firmy Meron, która udostępnia fotoradary gminom. Wyciągnięty poza fotografię numer tablicy rejestracyjnej pojazdu może być poddany wyostrzaniu, rozjaśnianiu lub przyciemnianiu, ale nie wolno przerabiać widocznego na zdjęciu błysku.
Zobacz też: Zmiany w taryfikatorze mandatów i punktów karnych
REKLAMA
Obraz tablicy rejestracyjnej może zostać pobrany jedynie z któregoś odbicia. Może się jednak zdarzyć, że numer tablicy rejestracyjnej jest bardzo niewyraźny albo przysłonięty hakiem holowniczym. W takiej sytuacji nietrudno o błąd w postaci pomylenia np. trójki z ósemką.
– Jeżeli osoba, która doprowadziła do komputerowego odczytu zdjęcia, przedstawi metodologię badania i będzie z niej wynikało, że nie zmodyfikowała zdjęcia, będzie miało ono pełną moc dowodową – mówi prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Do modyfikacji obrazu tablicy rejestracyjnej dojdzie na przykład w razie dopisania brakującej litery lub cyfry.
– Takie zdjęcie z niepełnym numerem rejestracyjnym lub niejednoznacznym nie powinno być brane pod uwagę, bo nie może stanowić podstawy do wszczęcia postępowania – dodaje Marek Seweryński.
Zobacz też: Zmiany w przepisach: graty znikną z ulic
Innym problemem są zdjęcia z przenośnych fotoradarów, które nie zostały oznakowane znakiem D-51 i ustawione w miejscu uzgodnionym z powiatowym komendantem policji. Mandaty z takich fotoradarów są nieważne a straż gminna traci uprawnienia do występowania jako oskarżyciel. Bardzo ważne jest udokumentowanie braku oznakowania natychmiast po fakcie (np. poprzez zrobienie zdjęcia telefonem komórkowym). Prof. Ryszard Stefański podkreśla, że postępowanie musi zostać w takiej sytuacji umorzone.
REKLAMA
REKLAMA