Jenson Button zwycięzcą GP Australii
REKLAMA
REKLAMA
Wyścig rozpoczął się od widowiskowego pojedynku pomiędzy kierowcami już na prostej startowej. Dynamiczny start pozwolił Buttonowi na objęcie prowadzenia po pierwszym zakręcie toru Albert Park. W tym samym łuku doszło do kolizji pomiędzy Markiem Webberem oraz Danielem Ricardo jednak obaj zawodnicy kontynuowali jazdę. Świetnym startem popisali się kierowcy zespołu Mercedes GP. Michael Schumacher awansował z czwartej na trzecią pozycję a Nico Rosberg z siódmej na czwartą.
REKLAMA
Pierwszy wyścig w sezonu fatalnie zakończył się dla Romaina Grosjeana z teamu Lotus. Francuski kierowca, który zaskoczył rywali w sobotnich kwalifikacjach zajmując w nich trzecie miejsce, najpierw stracił kilka miejsc podczas startu wyścigu, po czym na drugim okrążeniu zderzył się z Pastorem Maldonado z zespołu Williams. Uszkodzone przednie zawieszenie w jego bolidzie, nie pozwoliło mu na dalsze kontynuowanie wyścigu.
Zobacz też: Hybrydowe Audi na Le Mans
REKLAMA
Równie szybko z wyścigu musiał wycofać się czterokrotny zwycięzca GP Australii Michael Schumacher. Na 11 okrążeniu, mocno naciskany przez Sebastiana Vettela, wyjechał poza tor i stracił miejsce na rzecz młodego Niemca. Chwilę później okazało się, że sytuacja ta spowodowana była awarią skrzyni biegów, która nie pozwoliła na kontynuowanie walki siedmiokrotnemu Mistrzowi Świata w Formule 1.
Nowe opony przygotowane przez firmę Pirelli, znacznie szybciej ulegające degradacji, szybko dały się we znaki szczególnie kierowcom Ferrari i Mercedesa. Jako pierwszy po nowy komplet opon zjechał do pitstopu Felipe Massa z Ferrari a zaraz za nim Nico Rosberg. Czołówka wyścigu znacznie lepiej zadbała o stan swych opon wstrzymując ich wymianę o kilka okrążeń. Po pierwszej wizycie w strefie serwisowej, w wyścigu nadal prowadził Button przed Hamiltonem i Vettelem.Świetną jazdą popisał się dwukrotny Mistrz Świata w F1 Fernando Alonso. Ruszając do wyścigu z dwunastego pola startowego, na półmetku rywalizacji znajdował się na czwartym miejscu. Formą błysnął także, powracający po dwóch latach nieobecności w królowej sportów morowych, Fin Kimi Raikkonen. Mimo że startował z 17 miejsca, po 31 okrążeniach był 7 kierowcą w stawce, tuż przed Pastorem Maldonado.
Zobacz też: Przedłużenie naboru do Kia Picanto Lotos Race
REKLAMA
W trakcie 36 okrążenia, gdy zespół McLaren prezentował umiejętności swoich mechaników, wymieniając w tym samym czasie opony w bolidach obu swych kierowców, Witalij Pietrov doznał awarii swojego pojazdu i zatrzymał go na poboczu prostej startowej. Władze wyścigu podjęły decyzję o wpuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa. Safety Car pozostał na nim aż do 41 okrążenia, bowiem zgodnie z nowymi przepisami z dublowani kierowcy musieli zająć przypadające im miejsca w stawce. W miedzy czasie cześć kierowców podjęła decyzje o zmianie opon w swych bolidach. W wyniku tego zamieszania, gdy wyścig zrestartowano, doszło do pewnego przetasowania stawce kierowców ale w wyścigu nadal prowadził Jenson Button. Za nim, na miejscach punktowanych kolejno jechali: Hamilton, Vettel, Webber, Alonso, Maldonado, Perez, Rosberg, Raikkonen, Kobayashi.
Gdy wydawało się, że kolejność kierowców w wyścigu nie zmieni się, doszło do kilku incydentów na torze. Najpierw, na 47 okrążeniu w wyniku kolizji, z wyścigiem pożegnali się obaj ścigający się w Formule 1 Brazylijczycy -Felipe Massa i Bruno Senna. Następnie na ostatnim okrążeniu w poślizg wpadł Pastor Maldonado doszczętnie rozbijając swój bolid. Na koniec, walczący o siódme miejsce z Perezem, Nico Rosberg przebił oponę w swoim bolidzie i spadł na dwunaste miejsce w klasyfikacji.
Zobacz też: Kajetanowicz i Baran, niepokonani na śniegu i lodzie.
Wyścig o GP Australii będący inauguracją sezonu 2012, trzymał w napięciu do samego końca. Słaba koncentracja niektórych zawodników, spowodowała spore przetasowania w końcowej klasyfikacji kierowców. Szybka i bezbłędna jazda Jensona Buttona, pozwoli mu zdobyć komplet punktów i objąć prowadzenie przed kolejnym wyścigiem z serii F1 czyli Gran Prix Malezji. Brytyjczyk wraz ze swoim partnerem Lewisem Hamiltonem pokazali, że w tym sezonie mogą triumfować nad dotąd niepokonanymi bolidami z zespołu RedBull.
Klasyfikacja kierowców którzy dojechali do mety GP Australii
1 | J.Button | McLaren |
2 | S.Vettel | Red Bull |
3 | L.Hamilton | McLaren |
4 | M.Webber | Red Bull |
5 | F.Alonso | Ferrari |
6 | K.Kobayashi | Sauber |
7 | K.Raikkonen | Lotus |
8 | S.Perez | Sauber |
9 | D.Ricciardo | Toro Rosso |
10 | P. di Resta | Force India |
11 | J.E.Vergne | Toro Rosso |
12 | N.Rosberg | Mercedes |
13 | P.Maldonado | Williams |
14 | T.Glock | Marussia |
15 | C.Pic | Marussia |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.