REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

8 etap rajdu Dakar: powolne odrabianie strat Polaków

Polscy kierowcy po woli, lecz konsekwentnie odrabiają straty i wysuwają się na coraz wyższe pozycje w klasyfikacji generalnej.
Polscy kierowcy po woli, lecz konsekwentnie odrabiają straty i wysuwają się na coraz wyższe pozycje w klasyfikacji generalnej.

REKLAMA

REKLAMA

Na ósmym etapie rajdu Dakar załoga Orlen Team, w składzie Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin uzyskała trzeci czas. Dzięki temu strata polsko-belgijskiej ekipy do lidera wynosi już tylko 7.48.

REKLAMA

Poniedziałkowy etap z Copiapo do Antofagasty miał długość 477 km długości. 245 km wynosił odcinek dojazdowy. Wygrał Nani Roma, który do końca odcinka specjalnego pół sekundy szybciej od drugiego na mecie Robby’ego Gordona. Krzysztof Hołowczyc zajął trzecią lokatę ze stratą do Romy wynoszącą 2.04.

REKLAMA

- Długi odcinek, 477 kilometrów, było trochę technicznych partii, po których bardzo dobrze mi się jechało. W klasyfikacji generalnej jesteśmy wszyscy rozstawieni bardzo ciasno. W ośmiu minutach zamyka się pierwszych trzech zawodników, a goni nas bardzo mocno Nani Roma. Mamy wszyscy świadomość, że rajd jest w dalszym ciągu nierozegrany, wszyscy ciśniemy ile się da i zastanawiamy się, co jeszcze pokażą Hummery. Dzisiaj prowadziłem przed ostatnim punktem pomiaru nad Robbym, który mnie doszedł, odkręcił gaz i niemalże odfrunął. Skok zawieszenia w Hummerze ma prawie pół metra i około 100-150 koni mechanicznych więcej niż w Mini, i po prostu te samochody jadą niczym czołgi po dziurach. Trzeba jednak z nimi walczyć i podejmiemy tę rywalizację. Za chwilę wjeżdżamy do Peru, nikt nie zna trasy, więc tak naprawdę robi się bardzo ciekawa rozgrywka psychologiczna między nami. Kto ją wytrzyma i nie popełni błędu będzie na mecie w Limie – komentował Krzysztof Hołowczyc.
Trochę zmian zaszło w stawce motocyklowej. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej, Cyril Despres, już na początku popełnił błąd i ugrzązł w błocie. Skorzystał na tym Marc Coma, który ze sporą przewagą nad Francuzem dotarł na metę, jednocześnie obejmując prowadzenie w generalce. Kapitan Orlen Team, Jacek Czachor, podobnie jak Krzysztof Hołowczyc, powoli odrabia straty i pnie się w klasyfikacji generalnej. Po poniedziałkowym etapie znów awansował, tym razem o jedną pozycję, na 16. miejsce w generalce. Marek Dąbrowski, mimo kontuzji kolana, której doznał w sobotę, dobrze poradził sobie na 8. etapie, utrzymując cały czas równe tempo.

REKLAMA

Trochę zmian zaszło w stawce motocyklowej. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej, Cyril Despres, już na początku popełnił błąd i ugrzązł w błocie. Skorzystał na tym Marc Coma, który ze sporą przewagą nad Francuzem dotarł na metę, jednocześnie obejmując prowadzenie w generalce. Kapitan Orlen Team, Jacek Czachor, podobnie jak Krzysztof Hołowczyc, powoli odrabia straty i pnie się w klasyfikacji generalnej. Po poniedziałkowym etapie znów awansował, tym razem o jedną pozycję, na 16. miejsce w generalce. Marek Dąbrowski, mimo kontuzji kolana, której doznał w sobotę, dobrze poradził sobie na 8. etapie, utrzymując cały czas równe tempo.

- Etap bardzo szybki. Cały czas jechaliśmy na pełnym gazie. Od razu było widać kto ma szybszy silnik. Ja osiągnąłem najwięcej 158 km/h. W końcu nie zdecydowałem się na remont ani wymianę jednostki napędowej w dniu przerwy. Mechanicy zaraz rozkręcą silnik i zdecydujemy czy wymieniamy cylinder, czy całą jednostkę. Na początku etapu była zdradliwa rzeka, ominąłem ją, ale widziałem, że spora liczba zawodników tam utkwiła, między innymi rewelacyjnie jadący Cyril Despres. Końcówka etapu była bardziej techniczna, trasa prowadziła przez rzekę i była bardzo wymagająca. Na koniec wyprzedziło mnie dwóch zawodników, ale najwyraźniej opuścili jeden way point – opowiadał Jacek Czachor.

Dziewiąty etap jest dwuczęściowy i prowadzi z Antofagasty do Iquique. Trasa liczy 565 km, z czego czas liczony jest na odcinku 556 km. Etap ten jest jednym z najbardziej widowiskowych i emocjonujących dla kibiców. Na zawodników czeka przejazd przez kaniony, zdradliwy piasek fesz-fesz oraz trudna nawigacja. Na końcu, po zjeździe z ogromnej wydmy, zawodnicy dotrą nad Ocean Spokojny.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

REKLAMA

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

Chińskie samochody podbijają rynki – teraz także polski, Czy decyduje tylko cena

Chińskie auta nie bez powodu są znacznie tańsze od europejskich. Oczywiście chodzi tutaj przede wszystkim o zdobycie rynku, a najlepszym argumentem do tego jest przystępna cena. Dla nabywcy zresztą przyczyny są najmniej ważne, liczy się dobra cena.

REKLAMA