Dakar:7 etap należał do Hummerów
REKLAMA
REKLAMA
Załoga Orlen Team, Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin, którzy triumfowali podczas czwartkowego etapu, podczas pierwszego pomiaru czasu, zajmowali pozycję liderów. Po spadku na dalszą pozycję, wysunęli się na 4. miejsce i utrzymali je do mety, gdzie dotarli 15 minut po zwycięzcy.
REKLAMA
Zobacz też: 6. etap rajdu Dakar odwołany
REKLAMA
W sumie jestem zadowolony ze swojej jazdy, chociaż też trochę na siebie wściekły, bo złapaliśmy dwie gumy, więc ładnych parę minut uciekło. Wspaniale zachował się Ricardo Leal dos Santos. Portugalczyk oddał mi swoje dwa koła, gdy zostaliśmy bez zapasu – powiedział Hołowczyc.
Podkreślił, że jest pod ogromnym wrażeniem szybkości Hummerów. - Gdy mijał mnie Gordon, jak zmieniliśmy koło, to jakby przeleciała koło nas rakieta. To prawdziwe potwory! Mają jakąś nieprawdopodobną moc i jak dalej będą tak odrabiać straty, to szykuje się walka o każdą sekundę. W niedzielę dzień przerwy, więc trzeba obmyślić dobrze taktykę na drugą połowę rajdu.
Zobacz też: Dakar:Zwycięstwo Hołowczyca na 5 etapie
Wśród motocyklistów najlepszy był Marc Coma. Zwycięstwo w 7. etapie nie dało mu jednak pierwsze pozycji w klasyfikacji generalnej, które nadal zajmuje Cyril Despresa. Jacek Czachor skończył etap na 19. pozycji, zaś Marek Dąbrowski dopiero na 61.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.