REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Używany Ford Mondeo mk4 (2007 - 2014) - pełen niedoróbek

Pasjonat motoryzacji, pracownik warsztatu mechanicznego
Ford Mondeo - świetne auto rodzinne ze znakomicie zestrojonym zawieszeniem. Ogólne wrażenie psuje mierna jakość wykonania jak na auto tej klasy.
Ford Mondeo - świetne auto rodzinne ze znakomicie zestrojonym zawieszeniem. Ogólne wrażenie psuje mierna jakość wykonania jak na auto tej klasy.

REKLAMA

REKLAMA

Ford Mondeo to auto cenione od lat za oferowane walory użytkowe oraz znakomite prowadzenie. Niestety każda generacja miała swoje wady. Czy obecna również?

Ford Mondeo od dawna jest głównym graczem w swojej klasie. To główny rywal uwielbianego w Polsce VW Passata. Czwarta generacja „Mondka” prezentuje się bardzo okazale i w niejednym teście udowodniła, że swego rywala już dogoniła, a w niektórych aspektach nawet wyprzedziła. Niestety ma też sporo wad. Jakich?

REKLAMA

Ford Mondeo: nadwozie

Zobacz też: Używane Renault Laguna III (2007 - ) - solidny "Francuz"

Samochód ma już 6-cio letni staż rynkowy i z tego względu każdy wie jaki Ford jest. Potężnie zbudowany atleta, który jednak zapomniał na chwilę o treningu. Lekka nadwaga jest widoczna zwłaszcza w wersji kombi. Duże gabaryty auta sprawiają, że z jednej strony podróżujący czują się w nim bezpiecznie a z drugiej, utrudniają jednak poruszanie się nim w warunkach miejskich. Od wielu lat typową przypadłością Fordów są problemy z pojawiającą się korozją powierzchniową na elementach karoserii. Niemiecka marka znacznie poprawiła się w tym względzie, ale ciągle znajdziemy korozję tam gdzie zadomowiła się już chyba na dobre w samochodach tej marki czyli na rantach drzwi i tylnej klapie bagażnika. Użytkownicy skarżą się także na fatalne rozwiązanie odpływu wody z dachu i klapy bagażnika. Otwierając ją możemy się spodziewać strugi wody lecącej nam na głowę niezależnie od tego czy deszcz padał godzinę temu czy o wiele wcześniej. Dość słabej jakości jest także lakier pokrywający blachę. Łatwo się rysuje i po każdej trasie znajdziemy na nim nowe odpryski. Fatalna jakość to synonim emblematów firmowych, które blakną i płowieją na słońcu bądź wycierają się od szczotek myjni automatycznych. Czyżby Ford wstydził się swojego produktu i celowo ukrywał tożsamość flagowego modelu? Irytuje też fakt, że w aucie za ok. 100 tys. złotych nie zastosowano amortyzatorów do podtrzymywania ciężkiej maski. Lifting Mondeo przeprowadzono w 2010 roku.

Ford Mondeo: wnętrze

Zobacz też: Używana Skoda Octavia II (2004 - ) - pojemna "Czeszka"

We wnętrzu znajdziemy mnóstwo miejsca na nogi i głowę. Każdy usiądzie tak jak mu wygodnie. Fotele nie męczą nawet podczas bardzo długich podróży. Widać od razu do czego stworzono to auto. Niestety przyjemność z jazdy ograniczają kiepskiej jakości plastiki  i ich niedokładne spasowanie. Trzeszczą i piszczą nawet po niewielkich przebiegach. Lepiej jest w najdroższych wersjach wyposażeniowych np. Titanium. Problem jednak występuje w każdej z nich. Wytarta kierownica i porysowane elementy wnętrza nie muszą świadczyć o zaniżonym przebieg auta. Po prostu nie są wytrzymałe. Niedoróbek jest całe mnóstwo, ciężko wymienić takie, które powtarzają się we wszystkich autach. Dochodzi do wypinania wykładziny (bagażnik, w okolicach przednich foteli), łuszczenia się posrebrzanych elementów, poluzowania przednich foteli, uszczelek. Słowo o możliwościach przewozowych. Są olbrzymie ponieważ zarówno hatchback, kombi jak i sedan mają naprawdę pojemne kufry(odpowiednio 540, 550, 554).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ford Mondeo: silniki

Zobacz też: Używane Volvo S80 (1998 – 2006) – typowe usterki

Wybór silników jest duży. Jest to mieszanka jednostek Forda i koncernu PSA (plus jeden rodem z Volvo). Znacznie pewniejsze są silniki benzynowe.

Ford Mondeo: benzynowe

Zobacz też: Używany Fiat Croma II (2005 – 2010) – rynkowy margines

To dość trwałe silniki, przez wiele lat stosowane przez koncern w różnych modelach. Mondeo mk4 nie załapało się jeszcze na downsizing w postaci choćby 1.0 Ecoboost (jest 1.6 i 2.0 Ecoboost o wiele mniej wysilone). Dzięki temu pod maską znajdziemy niewysilone motory o przeciętnych osiągach, ale nie zaskakujące nas żadnymi poważnymi awariami. Najsłabszy 1.6 kompletnie nie radzi sobie z masą auta. Zdecydowanie zły wybór. Żeby napędzane nim auto w ogóle się poruszało, trzeba utrzymywać silnik na wysokich obrotach. Efekt? Spalanie prawie takie jak w przypadku 2.0. Najrozsądniejszy wybór stanowi właśnie ten motor. Pracuje bardzo kulturalnie, zapewniając przy tym dobre osiągi. Rozpędzenie do setki trwa mnij niż 10 sekund, a spalanie na poziomie 10l/100km nie jest przerażające. Dla wymagających jednostki turbodoładowane. 7,5 do setki w rodzinnej limuzynie? Proszę bardzo! Wystarczy znaleźć Mondeo napędzane jednostką zapożyczoną od Volvo o pojemności 2.5 l. 5 cylindrów, 320 Nm momentu obrotowego, pozwala zapomnieć na chwilę, że jedziemy tak dużym autem. W ramach dbania o środowisko Ford zastąpił w 2010 roku tę jednostkę, mniejszą o podobnej mocy. 2.0 Ecoboost mają tylko 4 cylindry, ale podobną moc, więc ucierpiały głównie doznania słuchowe kierowców, a nie odczucia z jazdy. W 2011 roku do gamy dołączyło jeszcze zdroworozsądkowe 1.6 Ecoboost o mocy 160 KM. Zapewnia lepsze osiągi niż 2.0 i znacznie mniej pali. To jedyne co wiemy. Czy pokona bezawaryjnie tyle kilometrów co wolnossąca jednostka? Wątpliwe. Wspomnieć należy także o wolnossącym 2.3 bardzo rzadko pojawiającym się w ogłoszeniach. To trwały i mocny silnik, ograniczany głównie przez automatyczną skrzynię biegów, z którą go łączono. Wszystkie rodzaje napędu słabo współpracują z instalacjami LPG, dlatego dla oszczędnych nie ma innego wyboru jak przesiadka na diesla.

silnik moc [KM] moment obrotowy [Nm] 0-100km/h [s] v-max [km/h] śr.spalanie [l]
1.6 120 160 12,3 190 6,8
2.0 145 185 10,3 205 7,9
2.3 161 208 11,4 203 9,3
2.5T 220 320 7,5 245 9,5
1.6T 160 240 9,3 210 7
2.0T 203 300 7,9 232 7,7
2.0T 240 340 7,5 241 8

Ford Mondeo: diesle

Zobacz też: Używany Opel Vectra C OPC -rodzinny bolid

Wybór jednego z pośród silników wysokoprężnych nie jest łatwy. Najgorzej jest z 1.8 TDCI konstrukcji Forda. A to dlatego, że jedni przejeżdżają nim wiele tysięcy kilometrów bez poważnej usterki, a inni mają kłopoty już parę miesięcy od wyjechania z fabryki. Piętą achillesową tej jednostki jest osprzęt, a mianowicie układ wtryskowy i koło dwumasowe. Wtryski są słabej jakości, nawet tankowanie paliwa dobrej jakości niewiele odsuwa w czasie nadchodzący kataklizm. Koło dwumasowe to istna loteria. Może się „poddać” nawet po 10-20 tys. przebiegu. Gdy doliczymy do tego ryzyko awarii typowej dla współczesnych „ropniaków” czyi zaworu EGR i turbosprężarki sens zakupu wydaje się być mocno wątpliwy. Lepiej pod względem trwałości wypada 2.0 TDCI czyli nic innego jak 2.0 HDI znany z Peugeota. Pracuje bardzo „miękko”, zapewnia dobre osiągi przy niskim spalaniu, a i usterki nie trapią go z byle powodu. Owszem wtryski, „dwumasa” i turbosprężarka przypomną o sobie jednak nie powinno się to zdarzyć wcześniej niż przy 150-200 tys. kilometrów. Opcją dla najbardziej wymagających jest 2.2 TDCI również konstrukcji PSA. W wersji Fordowskiej ma jedną turbosprężarkę (w Citroenie i Peugeocie do 2010 roku dwie) i zmieniony układ wtryskowy, zastosowano także suchy filtr cząstek stałych (DPF zamiast FAP). Konstrukcja ta nie ma typowej dla siebie usterki. W zależności od stylu jazdy będzie psuł się osprzęt. Z diesli został jeszcze silnik 1.6 TDCI. Obecnie to dobra jednostka, wprowadzona do sprzedaży już po wielu modyfikacjach. Głównym zastrzeżeniem jaką do niej można mieć jest mierna dynamika. Przeglądając ogłoszenia aut używanych miejmy świadomość, że Mondeo z dieslem to jedno z bardziej popularnych aut flotowych. Łatwo natrafić na „katowany” egzemplarz z silnikiem 1.6, 1.8, 2.0. Największy z rodziny TDCI był bardzo drogi dlatego pod tym względem jest najbezpieczniejszym wyborem. Pod względem relacji trwałości i kosztów obsługi do cen zakupu faworytem jest 2.0 TDCI.

silnik moc [KM] moment obrotowy [Nm] 0-100km/h [s] v-max [km/h] śr.spalanie [l]
1.6 TDCI 115 270 11,9 190 4,3
1.8 TDCI 100 280 12,3 185 5,7
1.8 TDCI 125 320 10,7 193 5,8
2.0 TDCI 115 270 11,2 190 5,5
2.0 TDCI 140 320 9,8 210 5,4
2.0 TDCI 163 340 9 221 5,3
2.2 TDCI 175 400 8,7 223 6,2
2.2 TDCI 200 420 8,3 230 6,5

Ford Mondeo: układ jezdny

Zobacz też: Używany Opel Insignia - z jakością na bakier!

Ford „słynie” z szybko pojawiającej się korozji, ale także ze znakomicie zestrojonego zawieszenia w każdym z modeli. Nie inaczej jest w przypadku Mondeo. Olbrzymie auto, a nam wydaje się, że ma dobre kilkanaście kilogramów mniej. Dość sztywne zestrojenie sprawia, że dobrze czujemy ten „statek”. Komfort podróżowania również jest wysoki, wszelkie nierówności auto pokonuje dość gładko. Układ kierowniczy jest bezpośredni jak na auto klasy średniej. Masy pojazdu nie da się jednak oszukać. Razem z pasażerami Mondeo potrafi ważyć blisko 2 tony co odbija się na trwałości elementów zawieszenia, która i tak wypada nieźle. Łączniki stabilizatora, tuleje wahaczy to kanon części do wymiany po jeździe tylko po polskich drogach. Przy zakupie szczególną uwagę należy zwrócić na stan przekładni kierowniczej. Nietrwałe są pompy wspomaganie oraz maglownice. Koszty wymiany są duże. Mondeo z lat 2008-2009 przywoływane były na akcje serwisową, spowodowaną możliwą usterką pompy podciśnieniowej układu hamulcowego. Sprawdźmy czy upatrzony samochód nie by nią objęty i czy ewentualnie naprawę przeprowadzono.

Ford Mondeo: skrzynia biegów

Zobacz też: Używana Alfa Romeo 159: najtrwalsza ze wszystkich Alf

W zależności od wersji napęd łączono ze skrzyniami 5-cio lub 6-cio biegowymi. Pracują one dość precyzyjnie, zdarza się jednak opór przy włączaniu któregoś z przełożeń. Warto zainteresować się egzemplarzami z dwusprzegłową skrzynią „Powershift” (2.0 Ecoboost łączono tylko z tą przekładnią), zapewniającą lepsze osiągi i niższe spalania w porównaniu do wersji manualnej. Spotkamy także typową skrzynię automatyczną (Durashift), która dobrze sprawdza się w zestawieniu z najmocniejszym dieslem.

Ford Mondeo: Ceny części zamiennych dla wersji 2.0 Duratec

części cena [PLN]
filtr oleju od 27
filtr powietrza  od 24
wahacz przód od 428
sprzęgło kpl. od 928
tarcza hamulcowa od 110

Podsumowując

Ford Mondeo mk4 to auto pełne niedoróbek. Na szczęście to co denerwuje w nowym aucie, w używanym już tak nie razi. Do tego najczęściej nie są to usterki nie pozwalające na kontynuowanie jazdy. Jeśli nie przeszkadzają nam te mankamenty warto rozważyć zakup Forda. Ma umiarkowane ceny, oferując przy tym mnóstwo miejsca i wysoki komfort jazdy. Uwaga na szeroką ofertę aut używanych. Połowa to samochody po flotowe w kiepskim stanie.

Fot. Moto - tył
Ford Mondeo - wnętrze
Ford Mondeo - zegary
Ford Mondeo - kombi
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA