Test Audi A4: Dobry znajmomy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Od czasu kiedy A4 zastąpiło popularną niegdyś 80-tkę, szybko stało się ważnym graczem w segmencie aut klasy średniej. Każda kolejna generacja zdobywała sporą rzeszę zwolenników, a starsze egzemplarze są obecnie chętnie poszukiwane na rynku wtórnym. Jeśli szukacie klasycznie wyglądającej limuzyny segmentu D to znajdziecie ją właśnie w postaci tego auta. Przyjemne dla oka proporcje klasycznego sedana łącza się tu z nowoczesnymi przednimi światłami zaopatrzonymi w diody LED, które już od jakiegoś czasu stały się wyróżnikiem marki oraz eleganckimi podłużnymi tylnymi lampami, które w nocy są ciekawym wyróżnikiem tego modelu.
REKLAMA
We wnętrzu A4 czekają na nas dobre materiały i należyte spasowanie. Kierowca siedzi zagłębiony w wygodnym, elektrycznie regulowanym fotelu, a wysoko poprowadzony tunel środkowy daje wrażenie dobrego zgrania z autem oraz kokpitu uszytego na miarę. Przed oczami znajduje się zestaw czytelnych zegarów, które są podświetlane na biało. Konsola środkowa wygląda nowocześnie i została mocno zmodyfikowana w stosunku do poprzedniej generacji auta. Zarzuty można mieć jedynie do obsługi systemu wentylacji, ponieważ odbywa się ona jednym pokrętłem, a poszczególne funkcje zmienia się przyciskami. To nieco gorsze rozwiązanie niż oddzielne, dedykowane regulatory do każdej funkcji.
Zobacz też: Opinie kierowców o Audi A4
REKLAMA
Samo wyposażenie z zakresu wentylacji wnętrza jest bogate i zawiera na przykład aż sześciostopniową regulację podgrzewania foteli. Wszystkie funkcje klimatyzacji, systemu audio oraz komunikaty nawigacji wyświetlane są na dużym kolorowym ekranie, a do obsługi służy wielofunkcyjne pokrętło (system MMI), umieszczone w tunelu środkowym, które powtarza część funkcji znajdujących się na panelu centralnym. Bolączką poprzedniej generacji A4 była ilość miejsca na tylnej kanapie Obecna generacja jeż pod tym względem dużo lepsza. Z tyłu wygospodarowano przestrzeń umożliwiającą wygodną podróż dorosłym osobom. Do tego bagażnik o pojemności 480 litrów.
Pod maską testowanej wersji znalazł się dobrze znany silnik 2.0 TDI o mocy 170 koni mechanicznych, zaopatrzony w bezpośredni wtrysk. Jednostka zapewnia dobrą dynamikę (8,3 s do 100km/h), oraz elastyczność która pozwala sprawnie wyprzedzać. Jak każda jednostka TDI charakteryzuje się również niskim spalaniem. Podczas spokojne jazdy wynosi ono około 7 litrów. Podczas intensywnej i miejskiej - około 10. Przy pełnym zbiorniku (65 litrów) zasięg pokazywany przez komputer to prawie 900 kilometrów. Dzięki technice Common Rail i dobremu wyciszeniu wnętrza, klekot diesla słyszalny jest tylko po uruchomieniu zimnego silnika. To miła odmiana dla tych, którzy pamiętają starą generacje diesli pracującą pod maskami leciwych „A czwórek”.
Zobacz też: Pierwsza jazda Audi Q3: oferta dla wymagających
Do przeniesienia napędu posłużyła sześciobiegowa skrzynia. Pracuje ona precyzyjnie, a biegi wchodzą z lekkim oporem. Auto zaopatrzono w wiele elektronicznych gadżetów. Na pokładzie jest na przykład aktywny tempomat, który odhamuje auto w przypadku wykrycia przeszkody. Nie jest to jednak hamowanie do zera, wiec trzeba zachować czujność. Co ciekawe system połączono tu z manualna skrzynia. Podobne rozwiązania, jeśli już są stosowane, to z reguły w parze z automatem. Zawieszenie i układ kierowniczy prezentują wysoki poziom. Samochód prowadzi się pewnie i dobrze radzi sobie w zakrętach. Układ kierowniczy prezentuje poziom pozwalający na bezpieczne wykonywanie manewrów w każdym zakresie prędkości.
W zakresie kosztów podstawowych wersji, Audi A4 prezentuje podobny poziom do swoich największych niemieckich rywali, czyli BMW serii 3 i Mercedesa klasy C. Najtańszą wersję, wyposażoną w benzynowy silnik 1.8 TFSI o mocy 120KM, kupimy za 113 300zł. Aby stać się właścicielem 170 konnego diesla trzeba przygotować 138 100zł. Mocniejsze o 14 koni BMW 320d kosztuje około 10 tysięcy więcej, zaś Mercedes C220 CDI z silnikiem o takiej samej mocy jak Audi – niemal 20 tysięcy więcej. Pod względem kosztów stawia to A4 z dieslem na wygranej pozycji. A jeśli dla kogoś to nadal za dużo - jest na sposób. Może zdecydować się na nieco zmodyfikowane stylistycznie Audi A4 poprzedniej generacji, czyli Seata Exeo. Cena tego auta z identycznym jak w testowanym A4 silnikiem to niecałe 98 tysięcy za wersję Style.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.