Test Renault Clio IV Grandtour 0.9 Tce - funkcjonalne piękno
REKLAMA
REKLAMA
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: nadwozie
Oblicze nowego Clio Grandtour jest ze wszech miar lepsze, ciekawsze i bardziej spójne niż jego poprzednika. Zaskakują wyraziste przetłoczenia w dolnej części drzwi oraz mocno podkreślone tylne błotniki. Patrząc na auto z tyłu sprawiają one wrażenie obcowania ze sportowym kombi o mocnym silniku, który do przeniesienia całej swej mocy potrzebuje potężnych kół i napędu 4x4. Indywidualny charakter auta nadają także lakierowane na czarno plastiki z chromowanymi wstawkami. Piękne są też potężne, przednie reflektory i eleganckie, wkomponowane tuż pod maską, diodowe światła do jazdy dziennej.
REKLAMA
Entuzjaści aut Hondy i Alfy Romeo zauważą na pewno także klamki tylnych drzwi ulokowane tuż przy szybie. Z której strony nie spojrzeć, Clio Grandtour jest bardzo nowoczesne i wyraźnie odcina się od swoich konkurentów. Sprawia wrażenie sportowego kombi i aż szkoda, że Renault nie zdecydowało się póki co na jego usportowioną wersję R.S.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: wnętrze
Wnętrze Reanult Clio Grandtour zaskakuje projektem deski rozdzielczej. W części centralnej dominuje prosty w formie panel z wyświetlaczem systemu multimedialnego i sterowaniem klimatyzacją, który wydaje się być niejako doczepiony do kokpitu. Zegary Clio są bardzo czytelne i nowatorskie, ale jazda w słoneczny dzień jest bardzo mecząca z uwagi na ich srebrne obwódki, które silnie odbiją refleksy świetlne. Wśród głównych mankamentów wnętrza wymienić trzeba także lakierowane, plastikowe wstawki na kierownicy, boczkach drzwi i desce rozdzielczej, które łatwo ulegają zarysowaniu i potrafią skrzypieć na nierównościach. Lewarek zmiany biegów, od lat stosowany w tańszych modelach Renault i Dacii, także nieco kłóci się z innowacyjnym projektem wnętrza auta, ale przynajmniej całkiem dobrze wybiera poszczególne przełożenia.
Wnętrze nowego Clio Grandtour oprócz kilku niedociągnięć ma szereg istotnych zalet, którymi ma szanse zawalczyć o klienta. W przednim rzędzie foteli miejsca jest naprawdę dużo, prawie tyle samo co w autach kompaktowych. Górną część kokpitu pokrywa przyjemny i miękki w dotyku plastik. Bagażnik w kombi ma regularne kształty, pojemność 358 litrów i podwójną podłogę, pod którą znajduje się 85-litrowy schowek. Gdy obie przestrzenie zostaną połączone powstanie kufer o pojemności 443 litrów. Wśród jego zalet zaliczyć trzeba także nisko poprowadzoną krawędź załadunku, składane fotele (powstaje nieduży próg) oraz łatwo wyjmowaną roletę.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: multimedialny system R-link
Na osobną pochwałę zasługuje multimedialny system R-link. Wyposażony w dotykowy ekran o przekątnej 7-cali świetnie reaguje na dotyk, ma niebywale intuicyjną obsługę i w połączeniu z nawigacją i udanym systemem audio Bass Reflex, tworzy swoiste samochodowe centrum rozrywki. Poza tym, po każdej odbytej jeździe wyświetla zbiorcze dane na temat stylu jazdy kierowcy, zużytego paliwa oraz ocenę ekojazdy. Wszystko to sprawia wrażenie obcowania z pojazdem o co najmniej klasę wyższym.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: silnik z turbodoładowaniem
Pod maską Clio Grandtour zagościł trzycylindrowy silnik o pojemności skokowej zaledwie 0,9 litra z wtryskiem pośrednim (coraz rzadsze rozwiązanie). Dzięki turbosprężarce osiąga on 90 KM mocy. Silnik nie grzeszy mocą, ale przyspieszenie jest wyraźnie odczuwalne. Realny spadek osiągów czuć przy ok. 135 km/h. Wtedy też w kabinie zaczyna robić się głośno na skutek szumu powietrza opływającego lusterka boczne i górną krawędź drzwi. Przyznam szczerze, że pod tym względem Clio mnie trochę rozczarowało. Także wyniki spalania mogłyby być lepsze. W mieście auto potrzebuje przeciętnie 7,7 litra paliwa na 100 km. Na trasie spalanie spada do ok. 5,9 l na 100 km. Bardzo dynamiczna jazda podniesie oba wyniki o ok. 1,5 litra.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: układ kierowniczy
Układ kierowniczy nowego Renault Clio Grandtour zebrał w trakcie jazd szereg pochwał. Działa sposób bardzo bezpośredni, jest czuły na każdy ruch kierownicy i wręcz stworzony do lawirowania między autami w ruchu miejskim. Choć dla niekórych wspomaganie może wydawać się zbyt silne, to szybkość jego działania, w mojej ocenie, znacznie częściej pomaga na drodze niż szkodzi.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: zawieszenie i hamulce
Zawieszenie Clio Grandtour jest sprężyste, ale gwałtowne zacieśnianie zakrętu przy prędkościach powyżej 100 km/h powoduje, że nadwozie wyraźne się przechyla. Auto jest jednak przewidywalne i dobrze utrzymuje zadany tor jazdy. Wysokie noty należą się układowi hamulcowemu, który bardzo dobrze wyhamowuje nowe Clio Grandtour. Hamulec jest bardzo czuły i pozwala na szybką interwencję nawet wtedy, gdy nasze myśli uciekną na chwilę poza auto.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: wyposażenie i cena
Prezentowane Renault Clio Grandtour posiadało wyposażenie wchodzące w skład najbogatszej wersji Intens, które można nabyć od 57 850 zł. Nie pokładzie auta nie zabrakło zatem 4 poduszek powietrznych, systemu ABS z EBD, manualnej klimatyzacji, kierownicy obszytej skórą, świateł do jazdy dziennej (LED), bezkluczykowego dostępu do wnętrza (karta może być w kieszeni), przednich szyb sterowanych elektrycznie czy systemu audio Renault Bass Reflex. Wersja ta posiada także 7-calowy ekran dotykowy z nawigacją GPS, ale nasz egzemplarz posiadał dodatkowy pakiet, dzięki któremu auto zyskało nawigację TomTom i system dźwięku przestrzennego 3D Sound by Arkamys. Oprócz tego doposażono go także w automatyczną klimatyzację, kamerę cofania wraz z czujnikami parkowania, 16-calowe alufelgi, przyciemniane i elektrycznie sterowane tylne szyby czy wskaźnik stylu jazdy. Trzeba przyznać, że łączna cena, wynosząca ok. 63 tys. zł za maksymalnie wyposażone Clio z nowoczesnym silnikiem i całkiem przestronnym wnętrzem jest naprawdę dobrze skalkulowana.
Renault Clio Grandtour 0.9 Tce: opinia
Zadziwiające, że kombi z segmentu B może zaskakiwać tak wyszukaną linią nadwozia. Renault Clio Grandtour urzeka swym wyglądem i nie rozczarowuje prowadzeniem. Silnik ma odpowiedni zapas momentu obrotowego, aby sprawnie poruszać się nawet za miastem. Hamulce są skuteczne, a układ kierowniczy bardzo bezpośredni. Clio wydaje się być optymalnym wyborem dla młodej rodziny, bowiem za relatywnie niską cenę oferuje naprawdę dobrze wyposażone, nowożytne wnętrze z przestronną kabiną. Wysokie osoby, o wzroście ponad 180 cm mogą co prawda narzekać na brak miejsca na tylnej kanapie na wysokości kolan, ale dzieci będą się tam czuły swobodnie. Bagażnik Clio Grandtour nie jest tak obszerny jak w sedanach z segmentu B, ale jest znacznie bardziej funkcjonalny i ustawny, dzięki czemu łatwiej przewiezie wielkogabarytowe przedmioty jak np. pralkę. Największym mankamentem są błyszczące plastiki użyte do wykończenia kabiny, które hałasują na nierównościach i trochę za miękkie w zakrętach zawieszenie. Obiektywnie patrząc na nowe Clio Grandtour jest to auto niezwykle poręczne w mieście przez co wyjątkowo niechętnie oddawałem je do parku prasowego. Liczę na to, że w przyszłości powróci do mnie, ale już w wersji R.S.
Dane techniczne Renault Clio Grandtour 0.9 Tce 90
Renault Clio Grandtor 0.9 Tce 90 | |
Typ silnika | benzynowy z turbodoładowaniem |
Pojemność | 898 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R3/12V |
Maksymalna moc | 90 KM/5250 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 135 Nm/2500 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | 5+1 |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4267/1506/1445 mm |
Rozstaw osi | 2589 mm |
Masa własna | 1180 kg |
Maksymalna ładowność | - |
Średnica zawracania | 11,0 m |
V-max | 182 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,2 s |
Zużycie paliwa* | 5,5/3,9/4,5 l |
Pojemność bagażnika | 443/1380 l |
Cena od | 52 950 zł (bez promocji i rabatów) |
Cena prezentowanej wersji | 62 500 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.