REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Nowy Isuzu D-Max: zaskakująco przemyślany

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Jakub Tujaka
Isuzu D-Max
Isuzu D-Max

REKLAMA

REKLAMA

Poprzednia generacja D-Maxa była toporna i nawet egzemplarze z bogatym wyposażeniem nie były w stanie odebrać klientów liderom segmentu. Najnowsze wcielenie Isuzu D-Max to prawdziwe objawienie na rynku pickupów. Auto zostało dopracowane i ucywilizowane. W redakcyjnym teście nowy Isuzu D-Max w najdroższej specyfikacji.

Nowy Isuzu D-Max przechodzi z ligi pickupów służących do pracy, do grupy aut użytkowo-rekreacyjnych. Jeśli zastanawialiście się nad tym, co jest lepsze; Volkswagen Amarok czy Ford Ranger, to teraz musicie też wziąć pod uwagę jeszcze Isuzu D-Maxa. Jakie argumenty przemówią na korzyść tego trzeciego?

REKLAMA

Nadwozie Isuzu D-Max

Obecnie panuje moda na łagodzenie topornych kształtów nawet w samochodach użytkowych. Małe dostawczaki upodabniają się do osobówek, a topowe wersje pickupów ozdobami  zewnętrznymi dorównują SUVom. 

REKLAMA

Testowany Isuzu D-Max to wersja z podwójną kabiną i czterema drzwiami. Jeśli już mowa o drzwiach, to pierwsza z około miliona ciekawostek dotyczy drzwi, a właściwie progu, który został w tym przypadku zlikwidowany. Inżynierowie poradzili sobie z uszczelkami w inny sposób i pozbyli się utrudniającego wsiadanie wystającego progu.

Nowe rozwiązania spotkamy także w innych rodzajach kabin. Np. przedłużona kabina ma drugą parę drzwi otwieraną pod wiatr (słupek B jest zintegrowany w drzwiach). W pojedynczej kabinie natomiast słupek B jest zmodyfikowany tak, aby ułatwić wsiadanie do tylnej sekcji kabiny. Proste i funkcjonalne, aż dziwne, że nikt wcześniej na to nie wpadł.

Nadwozie nowego Isuzu D-Max jest w końcu wyraziste. Ociekający chromem przód, napompowane błotniki i ogromna sylwetka auta wygląda zadziornie na tle plastikowych wozidełek. Z daleka widać, że mamy do czynienia z nowym modelem, a nie delikatnym liftingiem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Volkswagen Golf VII 2.0 TDI DSG: Powrót króla

To, co najważniejsze w przypadku pickupów znajduje się tuż za kabiną. Oczywiście chodzi o przestrzeń ładunkową, która również wyróżnia się na tle innych aut z tego segmentu. Dlaczego?

Po pierwsze jest bardzo wytrzymała (ładowność auta to 1000 kilogramów), po drugie tylna burta ma metalowe zawiasy, dzięki czemu możemy obciążyć ją ładunkiem do 400 kg, Trzecia zaleta skrzyni ładunkowej jest taka, że wykonano ją z jednego kawałka blachy. Pozbyto się w ten sposób łączeń w narożnikach, które mogą korodować. Ułatwia to też utrzymanie czystości „na pace”.

Tył auta ozdobiono światłami wykonanymi w technologii LED (to prawdopodobnie jedyne takie auto w klasie).

Wnętrze i wyposażenie Isuzu D-Max

REKLAMA

Przez ostatnie lata klientela tego typu aut nieco się zmieniła. Wszystko przez zmiany w przepisach i ulgi podatkowe. Rosnące wymagania klientów wymusiły na producentach instalowanie w pickupach niespotykanego dotąd wyposażenia w zakresie komfortu. Testowany egzemplarz oprócz skórzanej tapicerki miał na pokładzie m.in.: system ABS, EBD, 6 poduszek bezpieczeństwa, system ESP i kontrola trakcji, asystent hamowania. Warto podkreślić, że te elementy są dostępne w każdej wersji auta.

Wewnątrz widać rewolucję w porównaniu do poprzednika. Nowa deska rozdzielcza jest ładna i funkcjonalna. Bardziej przypomina auta osobowe niż pojazd dla drwala. Do dyspozycji podróżnych jest aż 10 uchwytów na napoje i 15 różnych schowków.

Zobacz też: Test Suzuki Splash 1.0 – jestem z miasta

Fotele w przedniej sekcji doskonale amortyzują, dzięki czemu jazda po nierównej drodze nie naraża na obrażenia wewnętrzne. Na tylnej kanapie jest wystarczająca ilość miejsca dla trzech osób.

Wnętrze D-Maxa również zawiera elementy, których próżno szukać u konkurencji. Nikt wcześniej nie umieścił głośników systemu audio w podsufitce. W efekcie system audio jest bardziej efektywny.

Silnik i zawieszenie Isuzu D-Max

W całkowicie nowej karoserii musiał pojawić się całkowicie nowy silnik współpracujący z całkowicie nową skrzynią biegów. Silnik o oznaczeniu 4JK1-TC ma 2,5 litra pojemności i generuje 163 KM i aż 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jest silniejszy i mocniejszy niż silnik 3,0 w poprzednim D-Maxie. Osiągi te uzyskano m.in. dzięki podwójnej turbosprężarce.

Aby znacznie zwiększyć trwałość nowej jednostki napędowej zastosowano łańcuch rozrządu, a tłoki pokryto powłoką polimerową, która zapobiega nadmiernemu zużyciu podczas rozruchu silnika w niskich temperaturach.

Jednostka współpracuje z pięciostopniową automatyczną skrzynią biegów, która daje możliwość sekwencyjnej zmiany przełożeń.

Zobacz też: Nowa Kia ProCee’d – wrażenia z jazdy

W praktyce trudno nie spowodować, żeby D-Max dostał zadyszki. Czy to przy wyprzedzaniu, czy podczas stromych podjazdów w czasie prób terenowych D-Max zawsze ma zapas mocy. Skrzynia biegów pracuje niezauważalnie, co traktujemy jako zaletę. Nie szarpie, nie marudzi tylko robi swoje. Zmiana napędów z 2H na 4H i odwrotnie jest dopuszczona w czasie jazdy z prędkością do 100 km/h. To rzadkość w tego typu autach. Do niedawna, aby przełączyć napęd trzeba było wysiąść z auta i manualnie przestawić sprzęgiełka przy piastach kół.

Dzięki temu, że nowy D-Max jest dłuższy, szerszy i ma większy rozstaw osi i kół prowadzi się znacznie lepiej niż poprzednik. Wyeliminowano problem kołysania w przód, w tył i na boki. Auto znacznie mniej przechyla się w zakrętach. Zarówno w wersji 2WD, jak i 4WD mamy przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami i sprężynami śrubowymi, współpracującymi z amortyzatorami gazowymi. Rozwiązanie to poprawia jakość jazdy przy wyższych prędkościach.

Manewrowanie tak dużym autem ułatwia relatywnie mały promień skrętu wynoszący 6,1 metra.

Żwawo rozpędzające się auto czasem trzeba zatrzymać, wiec konstruktorzy Isuzu wyposażyli nowego D-Maxa w dwutłoczkowe zaciski hamulcowe przedniej osi, które wykazują się dobrą skutecznością.

Zobacz też: Test Ford Ranger 3.2 TDCi Wildtrak : ze wsi do miasta bez kompleksów!

Podsumowanie i cena

Nowy D-Max został świetnie przygotowany do odebrania klientów przestarzałym konstrukcjom spotykanym u konkurencji. Do wszystkich wymienionych zalet, tego typu auto musi jeszcze wykazać się bezawaryjnością. Jeśli inżynierowie uniknęli wpadek technologicznych, to nowy Isuzu D-Max jest godny polecenia nie tylko jako pracownik fizyczny, ale i rekreacyjne auto dla aktywnych rodzin.

Cena Isuzu D-Maxa za auto z pojedynczą kabiną i napędem 4WD w najtańszej wersji L startuje od około 87 tysięcy złotych brutto (niecałe 71 tys. zł netto).

Testowany Egzemplarz z podwójną kabiną i napędem 4WD w wersji LSX z automatyczną skrzynią biegów kosztował około 130 tysięcy złotych brutto (108 tys. złotych netto).

Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Moto.wieszjak.pl
Isuzu D-Max
Fot. Isuzu
Isuzu D-Max
Isuzu D-Max
Fot. Isuzu
Isuzu D-Max -wizualizacja umieszczenia głośników
Fot. Isuzu
Isuzu D-Max -poprzedni model fot. Isuzu
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tachografy: dofinansowanie 2025

Będzie dofinansowanie do wymiany tachografów dla przewoźników ze środków KPO. Nowe tachografy G2V2 mają być używane obowiązkowo już od 19 sierpnia 2025 r. Tymczasem jest dopiero projekt rozporządzenia o udzieleniu pomocy de minimis na częściowe lub całkowite refinansowanie wymiany tachografów.

Kierowca autobusu był pijany i pod wpływem narkotyków, dodatkowo jechał z pękniętą szybą czołową. Odpowie przed sądem

Pijany i pod wpływem środków odurzających kierowca prowadził jeden z miejskich autobusów w Radomiu. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, kara grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.

KGP: 114 643 interwencji, 456 wypadków drogowych, 27 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 114 643 interwencji. Byli wzywani do 456 wypadków drogowych.

Wymiana kart kierowców i problemy z tachografami G2V2. Będą nowe przepisy

Kierowcy nie mogą wymienić kart do starszych tachografów na nowe, odpowiednie dla tachografów G2V2. Jedyną możliwością wymiany kart jest sytuacja utraty lub zniszczenia kart. Trwają prace nad nowymi przepisami.

REKLAMA

5 powodów, przez które możesz stracić prawo jazdy w 2025 roku – nie tylko punkty i alkohol

Stracić prawo jazdy możesz szybciej, niż myślisz. W 2025 roku wystarczy jeden nieprzemyślany manewr, by pożegnać się z uprawnieniami. Nawet jeśli masz za sobą lata bezkolizyjnej jazdy. Coraz surowsze przepisy sprawiają, że kierowcy tracą dokumenty nie tylko za alkohol czy nadmiar punktów, ale także za błędy, które wcześniej uchodziły płazem. Poznaj 5 sytuacji, które najczęściej kończą się odebraniem prawa jazdy – i dowiedz się, czego unikać.

Do kiedy są przedłużone kontrole na granicach z Niemcami i Litwą?

Przedłużono kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Przedsiębiorcy spodziewali się takiego posunięcia. Do kiedy granice będą kontrolowane? Jakie są relacje Polski z sąsiadami?

KGP: 114 678 interwencji, 483 wypadków drogowych, 26 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 114 678 interwencji. Byli wzywani do 483 wypadków drogowych.

Masz wadę wzroku? W 2025 możesz stracić prawo jazdy. Sprawdź, co oznacza symbol 04-O

W 2025 roku coraz więcej kierowców traci prawo jazdy z powodu problemów ze wzrokiem – nawet jeśli wcześniej nie było przeciwwskazań. Powód? Nowe zasady badań i większa ostrożność lekarzy orzeczników. Wystarczy, że nie spełnisz jednego z wymagań: ostrości widzenia, odpowiedniego pola widzenia lub zdolności do prowadzenia auta po zmroku. Szczególnie narażone są osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności ze symbolem 04-O, a także pacjenci z zaćmą, jaskrą i zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD). Sprawdź, kiedy lekarz może cofnąć Twoje uprawnienia i jak się przed tym zabezp

REKLAMA

Tankujesz E10? Sprawdź, czy Twoje auto sobie z nią poradzi – mechanicy ostrzegają

Zatankował i… żałował. Mechanicy ostrzegają: E10 niszczy starsze auta. W 2025 roku wielu kierowców wciąż nie zdaje sobie sprawy, że ich silnik może ulec poważnej awarii. Sprawdź, czy Twoje auto jest na liście zagrożonych – naprawa może kosztować nawet 8 tys. zł.

Zanim ruszysz w trasę. Praktyczne rady na wakacyjne podróże samochodem

Odpowiednie przygotowanie do podróży ma kluczowe znaczenie dla bezpiecznego przebiegu wakacyjnej trasy. Regularna kontrola stanu technicznego samochodu, przemyślane pakowanie, zaplanowanie trasy oraz zadbanie o wygodę kierowcy mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo – zarówno nasze, jak i innych osób na drodze.

REKLAMA