Jak wyprzedzać lub omijać inne pojazdy na wąskich drogach jednopasmowych?
REKLAMA
REKLAMA
Trudność w wykonaniu wspomnianych manewrów wynika z kilku powodów. Jednym z najważniejszych jest ograniczona widoczność. Wąskie drogi są często kręte, z zaroślami na poboczach, dodatkowo ograniczającymi widoczność. Często szerokość jezdni pozwala na mijanie się pojazdów lub wyprzedzanie na przysłowiową „gazetę”, co oznacza że pojazdy muszą niemal ocierać się o siebie w czasie takiego manewru. Wymaga to od kierowców sporych umiejętności, a na dodatek bardzo dużej uwagi, aby przypadkową, nawet niewielką zmianą toru jazdy nie doprowadzić do kolizji.
REKLAMA
Zobacz też: Jak jechać w terenie leśnym?
REKLAMA
Co gorsza, często pobocza takich dróg są niskie, nieutwardzone. Zjechanie na nie z większą prędkością niemal zawsze ma tragiczny finał: grzęznące w poboczu koła powodują gwałtowne „ściągnięcie” pojazdu w swoją stronę i jeżeli kierowca nie zdąży lub nie da rady temu się przeciwstawić w ułamku sekundy, pojazd albo wyląduje w przydrożnym rowie, na drzewie, albo wywróci się kołami do góry. W najlepszym wypadku może nastąpić jedynie poważne uszkodzenie zawieszenia i układu wydechowego.
Jadąc tak wąską i nieprzyjemną drogą trzeba być przygotowanym na konieczność kontrolowanego jednostronnego zjechania na pobocze dla uniknięcia kolizji w czasie mijania lub wyprzedzania. Prędkość, z jaką można to w miarę bezpiecznie zrobić, musi być niewielka, na poziomie 30 km/godz. Jeżeli pobocze jest o co najmniej kilkanaście centymetrów poniżej drogi, trzeba przygotować się na gwałtowne przechylenia się samochodu, gdy koła spadną na nie z twardej nawierzchni. Zjeżdżać trzeba bardzo łagodnie i płynnie, a gdy już oba koła znajdą się na poboczu nie próbować za wszelką cenę wrócić na drogę, lecz kontynuować jazdę do miejsca, gdzie będzie to znacznie łatwiejsze, czyli gdzie wysokość jezdni ponad poboczem będzie najmniejsza.
Zobacz też: Jak wykonywać podstawowe manewry?
W podobny sposób postępuje się podczas omijania nieruchomych przeszkód, tarasujących drogę. Jeżeli konieczne jest zjechanie na pobocze tylko kołami jednej strony samochodu, lepiej utrzymać taki tor jazdy, aby druga para kół pozostała na twardej nawierzchni. Prędkość podczas takiego manewru musi być niewielka. Trzeba stale pamiętać o tym, że koła jadące po miękkim albo grząskim poboczu będą silnie hamowane i samochód będzie miał tendencję do samoistnego skręcania w ich stronę. Konieczne jest mocne trzymanie kierownicy, nawet gdy działa dobrze system wspomagania układu kierowniczego. Nawet niewielka przeszkoda, jaka może się znajdować na poboczu, jak choćby zagrzebany w piasku kamień polny lub korzeń, może spowodować wyrwanie kierownicy z rąk kierowcy.
REKLAMA
REKLAMA