Nissan ProPILOT - coś między aktywnym tempomatem a autonomią jazdy
REKLAMA
REKLAMA
Nissan ProPILOT to układ dedykowany jeździe autostradą. Czemu akurat tym warunkom przypisana jest funkcjonalność systemu? Bo jazda drogą szybkiego ruchu nie wymaga od kierowcy częstego manewrowania czy zmiany kierunku jazdy. Nie stawia też dużych wymogów przed samą elektroniką. Co to rozwiązanie daje kierowcy? Sprawia że bezpieczeństwo podróży np. z rodziną na pokładzie w mniejszym stopniu zależy od poziomu znużenia czy zmęczenia prowadzącego. Japoński system zapewnia bowiem stabilne zachowanie się pojazdu i jest w stanie wykonywać część manewrów samodzielnie - bez udziału prowadzącego.
REKLAMA
Nissan ProPILOT - steruje napędem oraz korzysta z kamery i radaru
REKLAMA
Nissan ProPILOT współpracuje z elektronicznie sterowanym układem wspomagania kierownicy, przepustnicą i hamulcami. Jako że do tego ma do dyspozycji np. czujnik radarowy czy kamerę, ocenia odległość od poprzedzającego pojazdu, kontroluje natężenie ruchu i na podstawie tych informacji podejmuje decyzję o utrzymaniu zadanej przez kierowcę prędkości. System jest w stanie samodzielnie hamować. Jeżeli chodzi o przyspieszanie, tu należy rozróżnić trzy przypadki. Nissan automatycznie powróci do zadanej prędkości, gdy poprzedzające auto nie zatrzymało się i zacznie dalej przyspieszać.
W przypadku zatrzymania, znaczenie dla sterownika ma czas postoju. W przypadku wstrzymania ruchu trwającego maksymalnie 3 sekundy, przyspieszenie będzie realizowane automatycznie. Układ zwolni hamulce i zacznie zwiększać prędkość samodzielnie. Gdy postój zajął więcej czasu, kierowca musi wzbudzić działanie systemu ProPILOT. Tego można dokonać np. naciskając delikatnie pedał gazu. Co więcej, ProPILOT pokonuje też delikatniejsze łuki - a konkretnie automatycznie utrzymuje pojazd na środku pasa ruchu, bo rozpoznaje linie wyznaczające pas.
Nissan ProPILOT - system działa tak, jak chce kierowca
REKLAMA
Funkcjonalność rozwiązania zastosowanego przez Nissana sprawia, że samochód ma możliwość realizowania większej ilości zadań niż w przypadku aktywnego tempomatu. Z drugiej strony to dopiero pierwszy krok na drodze do automatyzacji jazdy - czyli scenariusza, w którym auto może się poruszać bez udziału kierowcy. Czemu pierwszy krok? Bo do pracy ProPILOTa nadal konieczne jest to, aby kierowca trzymał ręce na kole kierownicy i w miarę możliwości obserwował zachowanie innych użytkowników drogi oraz otoczenie. To kierowca też wskazuje podstawowe parametry pracy układu.
Nissan ProPILOT pozwala prowadzącemu na ustawienie przede wszystkim prędkości podróżowania. Po wciśnięciu przycisku SET na kierownicy system utrzyma aktualną szybkość. Tą można jednak zwiększyć lub zmniejszyć za pomocą guzików oznaczonych znakiem plusa lub minusa. Poza tym to on decyduje o dystansie utrzymywany od poprzedzającego samochodu. Odległość reguluje się za pomocą przycisków umieszczonych na kole kierownicy i wskazań wyświetlanych na ekranie komputera pokładowego. System komunikuje się z kierowcą również za pomocą ostrzeżeń, w tym dźwiękowych.
Nissan ProPILOT, czyli Qashqai i Juke
Uruchamianie systemu Nissan ProPILOT jest niezwykle proste. Odpowiada za to niebieski przycisk pojawiający się na kierownicy. W chwili obecnej w układ mogą być wyposażone dwa modele produkowane przez japońską markę. Pierwszym był popularny crossover segmentu C Qashqai. Układ został wprowadzony do konstrukcji pojazdu na mocy liftingu przeprowadzonego w roku 2017. Drugim jest najnowsza odsłona Nissana Juke. Co ważne, aby układ ProPILOT mógł działać prawidłowo, nie wystarczy kupić jednej z dwóch modeli. Dla pełnej funkcjonalności układu warto skonfigurować napęd z automatyczną skrzynią biegów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.