Konfiskata auta za jazdę po pijanemu przyjęta przez rząd
REKLAMA
REKLAMA
Zmiany w Kodeksie karnym dotyczą też kierowców
Rząd 8 lutego 2022 roku przyjął projekt gruntownej reformy Kodeksu karnego. Szereg proponowanych zmian dotyczy kierowców, a w tym konfiskaty samochodu za jazdę po pijanemu. Skąd taki pomysł? Rząd postanowił zareagować na tragiczne statystyki. Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie, "tylko w pierwszym półroczu br. pijani kierowcy spowodowali 684 wypadki, w których zginęło 68 osób, a 841 zostało rannych".
REKLAMA
Konfiskata auta za jazdę po pijanemu: na czym ma polegać?
REKLAMA
Propozycje zmian są dość proste. Nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód w każdym przypadku. Znaczenia nie będzie miał fakt czy spowodował wypadek, czy wyłącznie został zatrzymany do kontroli drogowej. Procedura będzie następująca: policja tymczasowo zajmie auto na 7 dni, w tym czasie prokurator orzeknie zabezpieczenie mienia, a sąd w późniejszym wyroku obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu.
Wyjątek? Jeżeli kierowca będzie pijany, ale nie spowoduje wypadku, sąd będzie mógł odstąpić od przejęcia pojazdu. Warunkiem jest jednak wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami.
Konfiskata auta za jazdę po pijanemu: czasami też od 0,5 promila
Wyjątek pozytywny już znacie. Teraz czas na odstępstwa bardziej negatywne. czasami konfiskata auta za jazdę po pijanemu będzie możliwa już od 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Stanie się tak w przypadku tych kierowców, którzy spowodują wypadek, ewentualnie są recydywistami i po raz kolejny popełniają to samo przestępstwo. W tym przypadku nie ma mowy o prawie łaski i rezygnacji z zajęcia auta.
Polecamy: Kodeks kierowcy. Zmiany 2022. Mandaty, punkty karne, znaki drogowe
Konfiskata auta za jazdę po pijanemu. A co z leasingiem?
Ustawodawcy przewidzieli też przypadek, w którym kierowca zatrzymany do kontroli drogowej nie jest właścicielem pojazdu. Jak można przeczytać w komunikacie rządowym, "jeżeli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, ale jest przez niego użytkowany np. na podstawie umowy leasingu, użyczony lub we współwłasności, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku".
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.