Jazda na światłach dziennych w deszczu. Czy grozi za to mandat?

REKLAMA
REKLAMA
Jazda na światłach dziennych: kiedy można ich używać?
Przepisy prawa o ruchu drogowym mówią jasno, świateł do jazdy dziennej można używać od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Jeżeli przejrzystość zostanie zmniejszona - bo pojawi się np. drobny opad deszczu, ewentualni delikatna mgła - kierowca ma obowiązek włączenia w samochodzie świateł mijania. W sytuacji, w której obowiązek ten zignoruje, naraża się na odpowiedzialność.
REKLAMA
Jazda na światłach dziennych: czemu nie w deszczu?
Odpowiedź na to pytanie jest dość oczywista i wynika m.in. z definicji podanej powyżej. W sytuacji, w której przejrzystość powietrza została zmniejszona, oświetlenie pojazdu może się stać jedynym gwarantem jego widoczności. A światła do jazdy dziennej nim niestety nie będą. Po pierwsze dlatego, że pracują mniej intensywnie od świateł mijania. Po drugie światła dzienne używają wyłącznie reflektorów przednich. Tylne nie włączają się - a to oznacza że pojazd przestaje być widoczny dla aut poruszających się z tyłu.
Jazda na światłach dziennych w deszczu: ile wynosi mandat?
REKLAMA
Jazda na światłach dziennych w deszczu jest obwarowana takim samym mandatem jak inne wykroczenia związane z nieprawidłowym używaniem świateł zewnętrznych pojazdu. Co to oznacza? W pierwszej kolejności mandat. Ten będzie opiewał na kwotę 200 złotych. Poza tym do konta kierowcy funkcjonariusze dopiszą 2 punkty karne.
Co ważne, odpowiedzialności nie redukuje np. korzystanie z systemów automatycznej zmiany świateł z dziennych na mijania. Układy te często nie identyfikują zmniejszonej przejrzystości powietrza, mimo wszystko to na kierowcy spoczywa obowiązek zadbania o właściwe oświetlenie pojazdu.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA