Niskie ciśnienie w oponach a spalanie
REKLAMA
REKLAMA
Niskie ciśnienie powietrza w oponach to ważny czynnik
Niskie ciśnienie w oponach ma potężne znaczenie dla zachowania się auta na drodze. Oznacza pogorszoną trakcję, a więc w skrajnym przypadku może zagrażać bezpieczeństwu. A to nie koniec, bo ciśnienie wpływa też na szybkość zużywania się bieżnika, ale i... spalanie! I choć generowane w ten sposób wydatki mogą się wydawać symboliczne, tak naprawdę takie nie są.
REKLAMA
Zobacz również: Ciśnienie powietrza w oponach to podstawa bezpieczeństwa
Niskie ciśnienie w oponach a spalanie, czyli 313 zł droższa eksploatacja
Jeżeli nowy komplet opon kosztuje powiedzmy 1200 zł, skrócenie czasu jego życia o jedną trzecią przez niskie ciśnienie oznacza wydatek na poziomie 400 zł. To raz. Dwa niskie ciśnienie w oponach zwiększa spalanie. Niemieckie Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego – GTU wskazuje, że zmniejszenie ciśnienia o 0,6 bara winduje apetyt silnika o jakieś 4 proc. W przypadku samochodu spalającego średnio 9 litrów paliwa i eksploatowanego na dystansie 15 tys. km, rocznie oznacza to dopłatę wynoszącą – uwaga! – 313 zł.
Niskie ciśnienie w oponach a spalanie – sprawdzaj ciśnienie regularnie!
Fakt że niskie ciśnienie w oponach potęguje koszty eksploatacji powinien dodatkowo zachęcić kierowcę do regularnej kontroli ogumienia. Szczególnie że nie jest to trudne – wystarczy pojechać na pobliską stację benzynową i skorzystać z kompresora, który tak naprawdę wszystko zrobi za kierowcę. Jakie jest optymalne ciśnienie powietrza w kołach? Informację w tej sprawie kierowca znajdzie na specjalnej wlepce, która pojawia się na osłonie wlewu paliwa lub jednym ze słupków w okolicy drzwi kierowcy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.