Toyota Avensis I FL 1.6: wymiana oringu napinacza łańcucha
REKLAMA
REKLAMA
Zaczynamy od znalezienia odpowiedniego miejsca do przeprowadzenia naprawy. Stanowczo odradzamy otwarte powierzchnie. Przy wymianie istnieje możliwość "wystrzelenia" napinacza. Gdy jego elementy "wystrzelą" nam np. w trawę możemy mieć poważne problemy z odnalezieniem poszczególnych elementów. Jeżeli uda nam się odnaleźć napinacz musimy go dokładnie oczyścić ze wszystkich zabrudzeń.
REKLAMA
Zobacz również: Jak eksploatować silnik samochodowy?
REKLAMA
W naszej pracy będziemy potrzebować klucza 10, młotka i mocnej lampy. Sam oring najlepiej kupić w serwisie Toyoty. Napinacz znajduje się z lewej strony silnika. Dokładnie na jego tylnej ścianie. Jeżeli chcemy namierzyć go wzrokowo, wystarczy spojrzeć w prześwit pomiędzy osłoną kolektora wylotowego a korpusem silnika. Oczywiście nieszczelność można uszczelnić silikonem, ale nie jest to zbyt trwały sposób. Dlatego, decydujemy się na oryginalną część.
Naprawę zaczynamy od odkręcenia dwóch śrub mocujących, a następnie powoli wyjmujemy napinacz. Po wyjęciu możemy go zabezpieczyć. Robimy to poprzez założenie dźwigni na bolec. Należy zwolnić zatrzask znajdujący się na rowkach trzpienia napinacza. Wciskamy go do momentu, aż uda nam się założyć dźwignię. Należy uważać podczas zwalniania zatrzasku, trzpień zostaje wypchany przez sprężynę. Jeżeli nie będziemy trzymać całości, wszystko wystrzeli na dużą odległość.
W tym momencie zmieniamy oring i przystępujemy do jednej z trudniejszych części, mianowicie, składania całego mechanizmu. Na samym początku sprawdzamy czystość kanału, w który wprowadzamy napinacz oraz sam napinacz. Teraz zakładamy dźwignię w następujący sposób. Koniec dźwigni zostanie zaczepiony o rowek znajdujący się na bolcu. Teraz przykręcamy delikatnie trzpień w taki sposób, żeby doprowadzić do maksymalnego wychylenia się dźwigni.
Zobacz również: Toyota Avensis I: wymiana oleju w skrzyni biegów
Następnie wprowadzamy całość w kanał napinacza w bloku silnika. Dokręcamy go palcami do końca, następnie luzujemy śruby, żeby mieć możliwość ruchu napinaczem ok. 1mm. Teraz za pomocą młotka uderzamy energicznie w napinacz. Uderzenie to spowoduje rozpięcie się napinacza i napięcie się łańcucha. Na koniec dokręcamy śruby.
REKLAMA
REKLAMA