Naprawy blacharskie: jakie uszkodzenia karoserii i lakieru naprawić w pierwszej kolejności?
REKLAMA
REKLAMA
Naprawa blacharska. Dlaczego akurat w maju i czerwcu?
Współczesne warsztaty blacharskie są na tyle dobrze wyposażone, że pogoda za oknem właściwie nie wpływa na jakość ich pracy. Jeśli jednak nasze auto ma pewne defekty, uszkodzenia lakieru i karoserii które nie uniemożliwiają jazdy to warto z pracami zaczekać do maja.... Dlaczego?
REKLAMA
Zobacz też: Jak usunąć owady z nadwozia?
Chodzi głównie o warunki dla końcowego utwardzenia lakieru. Jeśli świeżo z lakierni wyjedziemy na zasolone drogi może się on zmatowić, ostre letnie słońce może natomiast powodować szybsze płowienia. Sucha wiosna (a przełom maja i czerwca jest w Polsce okresem najmniejszych opadów) eliminuje te zagrożenia. Lakier dostanie w ten sposób 2 tygodnie na „dojrzewanie” - a my będziemy mogli dłużej cieszyć się jego blaskiem.
Decyzja zapadła: jedziemy do blacharza... Gdzie szukać rdzy?
Spód nadwozia, wnęki kół oraz powierzchnie otworów drzwiowych to miejsca, gdzie może być sporo niepotrzebnych pamiątek po zimie i różnych innych drogowych "przygodach". Pamiętajmy również, że najlepiej – przed oceną stanu auta - zdemontować większość osłon. Tam zazwyczaj natrafia się na najmniej przyjemne niespodzianki.
Co naprawiać w pierwszej kolejności, co może zaczekać?
REKLAMA
W pierwszej kolejności szukamy ognisk korozji, które jak najszybciej trzeba przynajmniej zabezpieczyć, a najlepiej w fachowy sposób usunąć i naprawić. Jeśli tego nie zrobimy, to za kilka miesięcy rdza przeżre blachę na wylot. Oprócz wyraźnych rdzawych wykwitów, natychmiastowej reakcji wymagają też miejsca, w których zewnętrzna warstwa lakieru uległa spęcznieniu.
We wnętrzu takich purchli proces korozyjny jest już zwykle mocno zaawansowany. Nie należy również lekceważyć rys, zwłaszcza gdy zniszczeniu uległa już warstwa podkładu. Pozbawioną osłony blachę szybko zaatakuje rdza. Najmniej szkodliwe są niewielkie wgniecenia blach nadwozia. Wyklepanie, a potem polakierowanie tych miejsc to ostateczność. Warto najpierw poszukać warsztatów, które potrafią wyprostować małe wgniecenia bez użycia młotka, a jedynie wyciągając lub wypychając zdeformowaną blachę za pomocą specjalnych przyrządów.
Ślady na kołach - to nie robota dla blacharza
Wiele osób przy okazji wizyty w zakładzie blacharskim wspomina również o uszkodzeniach lakieru na felgach aluminiowych... Oczywiście można je naprawić, ale nie w ten sam sposób co nadwozie. Renowacja alufelgi polega na jej kompletnym odarciu ze starej warstwy lakieru, a następnie położeniu powłoki naładowanego elektrostatycznie lakieru proszkowego.
Zobacz też: Jak usunąć z auta ślady po naklejkach i emblematach?
Większość warsztatów blacharskich zajmujących się nadwoziem korzysta tylko z lakierów utwardzanych światłem UV. Taka powłoka nie wytrzyma długo na felgach, a jeśli zostanie położona zbyt gruba warstwa lakieru felga może dodatkowo przepuszczać powietrze w miejscu styku z oponą! Dlatego lakierowanie felg – zamiast robić „przy okazji” - najlepiej od razu powierzyć wyspecjalizowanym zakładom.
REKLAMA
REKLAMA