REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak usunąć kamień kotłowy z układu chłodzenia?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Jakubowski Ryszard
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Całoroczne płyny do chłodnic wyeliminowały zjawisko kamienia kotłowego. Jednak niektórzy kierowcy dolewają wody do układu chłodzenia, co może skutkować odłożeniem się kamienia kotłowego w układzie.

Kamień kotłowy w układzie chłodzenia silnika samochodowego powoduje pogorszenie się wydajności chłodnicy, zmniejsza prędkość przepływu cieczy chłodzącej w kanałach chłodnicy i w łączących ją z silnikiem węzach gumowych. Może powodować liczne uszkodzenia, np, negatywnie wpływa na pracę pompy wodnej.

REKLAMA

Najprostszym sposobem usunięcia kamienia wodnego z układu chłodzącego silnika jest jego chemiczne rozpuszczenie i wypłukanie. Najtańszym sposobem jest napełnienie układu chłodzącego octem, po czym kilkudniowa eksploatacja pojazdu z takim osobliwym „płynem chłodzącym”. Może to być zwykły ocet spożywczy, nawet rozcieńczony PRZEGOTOWANĄ wodą w stosunku 1:1.

Metoda ta nie należy do przyjemnych. Towarzyszy jej zapach octu, pomieszany z innymi wyziewami.

Zobacz również: Jak wymienić płyn chłodniczy?

REKLAMA

Po kilku dniach jazdy z octem w chłodnicy, warto sprawdzić rezultaty swojego działania. Silnik musi przy tym być zupełnie zimny. Po odkręceniu korka wlewu do chłodnicy należy sprawdzić wygląd wypełniającego ją płynu. Prawdopodobnie będzie przypominał barwą kawę z niewielką domieszką mleka lub będzie brunatno-czerwony.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Aby spuścić zanieczyszczony płyn z chłodnicy, należy uruchomić na kilka minut silnik, następnie wyłączyć zapłon i odkręcić zawory spustowe przy bloku silnika i w najniższej części chłodnicy. Dobrze jest robić to w miejscu ustronnym, a najlepiej tuż przy ulicznej kratce ściekowej, lub – na swoje posesji. Kiedy już cała zawartość układu chłodzącego zostanie spuszczona, należy wypłukać go bardzo dużą ilością wody, najlepiej bieżącej. Wąż ogrodniczy będzie tu bezcennym pomocnikiem.

W układach chłodzenia niektórych typów samochodów nie przewidziano zaworów spustowych. Zawartość układu można spuścić jedynie przez zdjęcie z chłodnicy gumowego węża, który jest podłączony do jej najniższego punktu. Nieumiejętne zdejmowanie go może prowadzić albo do uszkodzenia go, albo, co gorsza, chłodnicy. Potem przy zakładaniu, trzeba pamiętać, aby zacisnąć na nim właściwą opaskę zaciskową. W przeciwnym wypadku może w tym miejscu powstać spory wyciek.

Zobacz również: Jak bezpiecznie wykonywać prace pod spodem samochodu?

REKLAMA

Kiedy z układu zacznie wypływać czysta woda, płukanie można przerwać. Zamknąć zawory spustowe, napełnić układ przegotowaną wodą lub zastępczo – schłodzoną wodą z domowej termy, która miała początkową temperaturę rzędu 80 stopni Celsjusza, i uruchomić silnik. Można wykonać krótką jazdę, aż woda w układzie chłodzenia osiągnie prawidłową temperaturę. Następnie zatrzymać silnik, podnieść maskę i poczekać, aż układ chłodzenia samoistnie ostygnie do temperatury pokojowej. Wówczas spuścić z niego całą zawartość, otwierając wszystkie zawory spustowe, po czym je zamknąć i zalać układ odpowiednią ilością właściwego płynu chłodzącego.

Jeżeli samochód ma co najmniej kilka lub kilkanaście lat, podczas takiego płukania mogą ujawnić się nieszczelności układu chłodzącego, do tej pory zatkana przez kamień kotłowy. Należy więc zastanowić się przed podjęciem decyzji o płukaniu układu, co lepsze? Czy nieco gorsze chłodzenie silnika, czy konieczność ewentualnej wymiany przeciekającej chłodnicy, lub - co też jest możliwe - przeciekającej uszczelki pod głowicą silnika?

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przejścia sugerowane – dlaczego w Europie Zachodniej to standard a w Polsce wciąż rzadkość? Czas na uporządkowanie chaosu na drogach

W przestrzeni miejskiej, gdzie każdy fragment infrastruktury ma znaczenie, pojawia się coraz więcej znaków drogowych. W szczególności dotyczy to przejść dla pieszych, które w wielu miejscach są dosłownie „zasypane” oznaczeniami. Ale czy wszystkie są konieczne? Czym są przejścia sugerowane?

KGP: 110 592 interwencji, 346 wypadków drogowych, 34 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 592 interwencji. Byli wzywani do 346 wypadków drogowych.

Paserzy na celowniku policji. W ostatniej akcji udało się odzyskać kilkadziesiąt aut

12 samochodów pochodzących z kradzieży i 11 kolejnych ze znamionami przerabiania. To bilans akcji pomorskich policjantów, którzy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o paserstwo. W planach są kolejne akcje zwalczające przestępczość samochodową.

Zwolnij, bo się przejedziesz. Kampania społeczna o jeździe z nadmierną prędkością

Nadmierna prędkość jest powodem co piątego wypadku na drodze. Ruszyła ogólnopolska kampania społeczna o przekraczaniu prędkości na drodze.

REKLAMA

CANARD: Nowy odcinkowy pomiar prędkości i dwa nowe systemy RedLight już działają

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) poinformowało o uruchomieniu nowego odcinkowego pomiaru prędkości oraz dwóch systemów RedLight.

Rowerowa rewolucja czy utopijna wizja? Polskie miasta a inwestycje w infrastrukturę rowerową

Rowerowa infrastruktura w miastach: Rowerowa rewolucja czy utopijna wizja? Wraz z początkiem marca miasta w Polsce otwierają stacje rowerów publicznych, a samorządy chwalą się nowo wybudowanymi ścieżkami rowerowymi.

KGP: 102 782 interwencji, 285 wypadków drogowych, 30 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 102 782 interwencji. Byli wzywani do 285 wypadków drogowych.

To już pewne: będą zmiany w cenach za badania techniczne pojazdów. Co czeka kierowców i stacje kontroli pojazdów

Nowe stawki opłat za badanie kontrolne pojazdów są już przesądzone. Ministerstwo Infrastruktury kończy prace nad nowym aktem prawnym. Nieoficjalnie wiadomo, że kierowcy zamiast 98 zł - opłaty nie zmienianej od 2004 roku, za badania kontrolne pojazdu będą uiszczać kwotę rzędu 26-280 złotych. Ponadto teraz nie będzie ona stała, ale zmieniać się będzie wraz z inflacją.

REKLAMA

Polskie drogi toną w znakach drogowych! Chaos zamiast bezpieczeństwa

Każde skrzyżowanie, każdy przejazd dla pieszych i każda strefa ograniczenia prędkości oznaczone są tablicami informacyjnymi, które mają ułatwiać kierowcom poruszanie się po drogach. Czy nadmiar znaków rzeczywiście zwiększa bezpieczeństwo, czy raczej prowadzi do informacyjnego chaosu i dekoncentracji kierujących? Jakie są koszty takiej polityki drogowej i czy inne kraje radzą sobie lepiej?

KRD: Łączne zadłużenie osób, które nie uiściły kar za jazdę bez biletu wynosi prawie 370 mln zł

Wysokość kary za jazdę bez biletu wielokrotnie przewyższa cenę samego biletu, a mimo to pasażerowie ryzykują przejazd bez opłaty. Z danych opublikowanych przez Krajowy Rejestr Długów wynika, że łączne zadłużenie osób, które nie uiściły kar za jazdę bez biletu wynosi prawie 370 mln zł.

REKLAMA