Wpływ pogody na działalność firm transportowych
REKLAMA
REKLAMA
Jak duży wpływ ma w dzisiejszych czasach pogoda na działalność firm transportowych? O komentarz poprosiliśmy Mariusza Śliwę, właściciela firmy Inmar z Lublińca, jednego z Partnerów Regionalnych sieci Pall-Ex Polska.
REKLAMA
Zobacz też: Nowe obowiązki dla przewoźników wwożących towary do Unii Celnej
Jaki wpływ na działanie firm transportowych mają upały?
Nikomu się nie chce pracować (śmiech). A tak na poważnie, dają się one we znaki kierowcom i obniżają ich koncentrację. Jeśli chłopcy spędzają pauzę na parkingu, gdzieś na południu Francji, gdzie nie mogą się nigdzie schować przed słońcem – to ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Wyobraźmy sobie, że taki kierowca ma potem o 18.00 wystartować w trasę. Moim zdaniem, ciężko powiedzieć, że jest w takiej chwili odpowiednio wypoczęty.
W ostatnich tygodniach albo mamy upały, albo burze. Może lepiej dla transportu, kiedy pada?
Ulewne deszcze odbijają się na wydłużeniu czasów dostaw. Warunki atmosferyczne, zwłaszcza ich gwałtowne pogorszenie i skumulowane opady, obniżają bezpieczeństwo transportu. I latem, i zimą. Jest różnica w jeździe po suchej i po mokrej nawierzchni. Oczywiście, kierowcy starają się podwójnie uważać, kiedy warunki są trudne, ale w życiu różnie bywa.
Zobacz też: Ćwierćpaleta nowej generacji
Czy wakacje to czas przestoju dla firm transportowych?
Wiadomo – to okres urlopowy. Duża część naszej działalności związana jest z transportami w Europie Zachodniej. Kultura pracy jest tam taka, że większość zakładów zamyka się na 2-3 tygodnie i wszyscy pracownicy idą wtedy na urlop. W Polsce większe firmy też tak robią, ale wciąż chyba nie na taką skalę, jak na Zachodzie.
Trzeba też pamiętać, że lato, zwłaszcza, kiedy panują upały, to okres większego zużycia paliwa (związanego z działaniem klimatyzacji czy lodówek), a także szybszego zużycia opon.
Zobacz też: Usługi transportu towarów świadczone na rzecz kontrahenta unijnego poza terytorium kraju - rozliczenie VAT
Czy istnieje sposób zabezpieczenia się przed wpływem pogody na transport?
REKLAMA
Nie, to nasze ryzyko zawodowe. Nikt przecież nie będzie ograniczał swojej działalności do miejsc, gdzie jest ładna pogoda. Zresztą, tu też nie ma reguły. Mój kierowca był 2 dni temu w Skandynawii i trafił na temperaturę na poziomie 35 stopni Celsjusza!
To, co można zrobić, to zmuszać kierowców do odpoczynku oraz tłumaczyć, jak odpoczywać, żeby po przerwie odbytej w upale byli w jak najlepszej formie. Być może w większych firmach odbywają się szkolenia na ten temat. Kluczem do minimalizacji ryzyka jest zawsze zdrowy rozsądek. Bez tego daleko się nie zajedzie – niezależnie od pogody.
Źródło: Materiały prasowe Inmar
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.