Ukraina coraz bardziej atrakcyjna dla przewozów drobnicowych
REKLAMA
REKLAMA
Na Ukrainę bez TIR, ale z "Pepeszką"
REKLAMA
Przedsiębiorstwa pochodzące z krajów Unii Europejskiej, w tym również Polska, nie mają obowiązku wystawiania karnetów TIR (Transport International Routier) na wywożone dobra. Znacznie ułatwiono też procedury celne zarówno na granicy jak i podczas samej odprawy u finalnego odbiorcy na Ukrainie.
REKLAMA
Ułatwieniem i krokiem milowym do rozwinięcia linii i połączeń drobnicowych na Ukrainie było wprowadzenie szczególnie jednego dokumentu w obrocie towarowym z zagranicą tzw. dokumentu "PP". Dokument ten nazywany jest potocznie "pepeszką" - a jest to rodzaj wcześniejszej deklaracji celnej podmiotu importującego zgłaszający wejście danego towaru w obszar celny Ukrainy. Ten system działa tylko na Ukrainie i znacznie ułatwił wymianę towarową między Ukrainą i innymi państwami.
Wszystko to powoduje, że globalni operatorzy logistyczni, a szczególnie ci działający na terenie naszego kraju zaczęli przyglądać się temu rynkowi i uruchomiać połączenia drobnicowe transportem samochodowym z rynkiem ukraińskim. Wynika to również z faktu ożywienia wymiany handlowej z Ukrainą (do czego zapewne przyczyniły się uproszczenia na granicy) i obecnie można zauważyć na rynku TSL bardzo duże zainteresowanie firm z Polski oraz Unii Europejskiej transportem drobnicowym do Ukrainy. Atrakcyjność wykonywania tego rodzaju transportu polega na tym, że kierunek ten charakteryzuje się niższymi kosztami. Nie wymaga pojazdów dedykowanych, dlatego firmy mogą pozwolić sobie na wysyłanie mniejszej ilości towaru, nie narażając się jednocześnie na zwiększone koszty w tym również koszty magazynowania składowania, korzystając po prostu z just in time.
Przewozy drobnicowe pod kilkoma warunkami
Aby móc wykonywać przewozy drobnicowe do Ukrainy trzeba pamiętać o spełnieniu jeszcze kilka warunków. Między innymi konieczne jest posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia. Oczywiście podstawą jest polisa OCP (czyli OC przewoźnika), która powinna być rozszerzona na kraje trzecie, czyli te spoza Unii Europejskiej do których należy Ukraina. Dobre natomiast jest to, że na trasach wykonywanych pomiędzy Polską a Ukrainą, poza dokumentem PP i podstawowymi dokumentami przewozowymi nie jest wymagane na przykład dodatkowe przygotowanie przesyłek, czy innych dokumentów. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju ładunku, bo jeśli będą to transporty z grupy ładunków ADR, należy dopełnić wszelkich procedur zgodnie z przepisami o przewozie ładunków niebezpiecznych.
Przy standardowych przesyłkach, linie drobnicowe umożliwiają szybkie dostarczenie ich na miejsce, a operator logistyczny taki jak Hellmann Worldwide Logistics Polska, który posiada rozwiniętą sieć przewozów drobnicowych z Ukrainą, w zakresie swoich usług służy klientom pomocą w wystawianiu dokumentów oraz spełnienia innych wymagań na tym kierunku.
Tekst: Aneta Paczka, Hellmann Worldwide Logistics
REKLAMA
REKLAMA