Jakie wyzwania i szanse czekają polski rynek usług frachtu lotniczego
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej każdy kraj członkowski Unii Europejskiej jest zobligowany do wprowadzenia przepisów regulujących kwestie „zarejestrowanego agenta”. Brak wdrożenia tych przepisów powoduje konieczność prześwietlania przesyłek w portach lotniczych słabo przystosowanych do obsługi takiej ilości cargo, jaką notujemy obecnie. Generuje to dodatkowe koszty wynikające z konieczności opłaty za czynności prześwietlania, a także opóźnienia. Miejmy nadzieję administracja rządowa wkrótce rozpatrzy konieczność uregulowania tej kwestii w trybie pilnym.
REKLAMA
Przewozy lotnicze: Ukraina nową szansą
REKLAMA
Spore szanse na rodzimym rynku przewozów lotniczych upatrywać można w szykowanej właśnie umowie stowarzyszeniowej Unii Europejskiej z Ukrainą lub ewentualnej unii celnej. Wówczas niewykluczone jest, że bliskie sąsiedztwo naszych krajów przyczyni się do stymulacji rynku przewozów lotniczych w regionie. Wówczas można spodziewać się ruchu cargo lotniczego do i z Ukrainy przez polskie porty lotnicze.
Kolejną szansą dla polskiego rynku frachtu lotniczego może być organizacja Piłkarskich Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie, wydarzenie to z pewnością zwróci uwagę linii lotniczych na region. Oczywiście nie należy oczekiwać „cudów” w kontekście ruchu frachtowego. Natomiast z pewnością zanotujemy wiele pasażerskich czarterów na różne lotniska w kraju realizowane również przez duże linie lotnicze. W takim wypadku doświadczenie dotyczące zdobywania pozwoleń i obsługi czarterów „przetrze szlaki” zarówno operatorom, jak i służbom towarzyszącym.
Połączenia frachtowe: Rejsy transatlantyckie
W kategoriach sukcesu można upatrywać kontynuowane w 2010 roku z dużą regularnością pierwsze prawdziwe transatlantyckie połączenie frachtowe, które we współpracy z kanadyjskim Air Cargo oferuje LOT. Wydawało się, że sukces tego połączenia zachęci inne linie lotnicze do podobnych inicjatyw. Dotychczas jednak tak się nie stało.
Być może wciąż niedostatecznie rozwinięta infrastruktura rodzimych lotnisk jest przeszkodą dla przewoźników. Nie jest tajemnicą, że opłaty towarzyszące obsłudze maszyn operujących na polskich lotniskach są mało konkurencyjne w porównaniu do lotnisk czeskich czy węgierskich. Jednakże przykład lotniska w Pyrzowicach czy rozbudowa podrzeszowskiej Jasionki dają nadzieję na odważniejsze posunięcia ze strony linii lotniczych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.