Co grozi za jazdę na rowerze po alkoholu w 2017 roku?
REKLAMA
REKLAMA
Jeszcze do niedawna, za prowadzenie roweru po alkoholu można było stracić prawo jazdy, a trafić do więzienia. Te kary dotyczyły wszystkich rowerzystów poruszających się na rowerze pod wpływem, nawet tych, którzy po zbadaniu alkomatem w wydychanym powietrzu mieli mniej niż 0,5 promila alkoholu.
REKLAMA
Co grozi za jazdę na rowerze po alkoholu w 2017 roku?
Jednak przepisy uległy liberalizacji i kary są bardziej adekwatne do popełnionego wykroczenia. Jadąc na rowerze pod wpływem alkoholu, o ile nie stwarzamy zagrożenia w ruchu drogowym, nie stracimy już prawa jazdy.
Polecamy: Kodeks kierowcy - zmiany 2018
Nie oznacza to, że pijanym rowerzystom nie grożą żadne sankcje. Gdy zostaniemy złapani podczas jazdy na rowerze w stanie po spożyciu alkoholu (czyli, gdy w naszym organizmie znajduje się pomiędzy 0,2 a 0,5 promila alkoholu), możemy otrzymać mandat w wysokości od 300 do 500 złotych.
Z kolei pijani rowerzyści, czyli tacy, którzy mają więcej niż 0,5 promila alkoholu we krwi, zostaną ukarani mandatem w wysokości 500 złotych.
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę na rowerze po pijanemu?
Na tym nie koniec. Gdy policjant, który zatrzyma nietrzeźwego rowerzystę stwierdzi, że ten spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, może zdecydować o skierowaniu sprawy do sądu. Sąd może dać grzywnę w wysokości od 20 do 5000 złotych. Dodatkowo sędzia może wydać zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat i zasądzić karę aresztu na okres od 5 do 14 dni.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.