Odszkodowanie dla rowerzysty
REKLAMA
REKLAMA
Moda na przemierzanie ulic miasta na dwóch kółkach już na dobre rozgościła się nad Wisłą. Ma to swoje bezsprzeczne walory dla zdrowia i dla środowiska, jednak ma też swoje wady. W ostatnich latach znacząco wzrosła ilość wypadków z udziałem rowerzystów. Dotyczy to zwłaszcza miejsc o dużym natężeniu ruchu samochodowego, które nie są przystosowane do jazdy jednośladem. Sprawdź, co zrobić w razie wypadku, którego jesteś ofiarą, ale także jak postępować, aby do niego nie dopuścić.
REKLAMA
Zobacz też: Ubezpieczenie OC dla rowerzystów
Jazda nie bez ryzyka
Choć ilość ścieżek rowerowych systematycznie rośnie, kierowcy i rowerzyści są na siebie skazani. Ich drogi często niestety przecinają się w niezbyt szczęśliwych okolicznościach. Jazda rowerem niesie ryzyko ciężkich obrażeń powypadkowych. Rzadko kto używa kasku, natomiast to właśnie urazy głowy (wstrząs mózgu, złamania kości czaszki) należą do najbardziej popularnych konsekwencji kolizji z samochodem. Często dochodzi do nich na skutek nadmiernej prędkości kierowców rozwijanej na terenie zabudowanym. Okazuje się, że w przypadku potrącenia przez pojazd, który porusza się z prędkością 50 km/h prawdopodobieństwo poważnych obrażeń rowerzysty wynosi aż 90% i jest porównywalne do ryzyka upadku z wysokości ok. 4 metrów.
Zobacz też: Wysokość mandatów dla rowerzystów
Odszkodowanie dla rowerzysty - Szukanie sprawców
Odpowiedzialność odszkodowawcza wobec rowerzystów jest tzw. odpowiedzialnością deliktową, wobec czego nie różni się od odpowiedzialności w innych wypadkach. Zdarzenie powoduje powstanie między sprawcą a poszkodowanym cywilnoprawnego stosunku zobowiązaniowego. Reguluje go przepis art. 436 k.c., zgodnie z którym posiadacz pojazdu odpowiada za szkody nim wyrządzone rowerzystom, pieszym czy innym uczestnikom ruchu drogowego, o ile wypadek nie został uwarunkowany siłą wyższą, wyłączną winą poszkodowanego lub wyłączną winą osoby trzeciej. Zanim zatem przyjdzie nam starać się o odszkodowanie, sytuacja kolizji zostanie przeanalizowana pod kątem tego, kto jest ją spowodował.
Zobacz też: Dziecko na rowerze – przepisy i zasady
Odszkodowanie dla rowerzysty - co zrobić po wypadku?
Aby dalsze postępowanie przebiegało sprawniej, warto nie miejscu zdarzenia zebrać odpowiednie dowody. – Jeśli w sprawę została włączona policja, poprośmy od wydanie notki urzędowej o wypadku. Zapiszmy też podstawowe dane sprawcy wypadku, numer rejestracyjny jego pojazdu, markę i model samochodu oraz zakład ubezpieczeniowy, w którym kierowca wykupił ubezpieczenie OC. Dowiedzmy się też w jakiej komendzie policji będzie można uzyskać dodatkową dokumentację – radzi ekspert z wrocławskiej firmy odszkodowawczej noRisk. Jeśli na skutek wypadku doznaliśmy jakichkolwiek obrażeń fizycznych, niezwłocznie zgłośmy się do lekarza lub najbliższego oddziału szpitalnego. Nie lekceważmy nawet drobnych uchybień na zdrowiu, gdyż tylko specjalista oceni prawidłowo ich przyszłe konsekwencje, co może stać się podstawą do ubiegania o odszkodowanie. W razie konieczności podjęcia leczenia, zadbajmy o dokumentację medyczną, którą wyda Ci szpital, a za drobną opłatą uzyskamy też poświadczenie jej zgodności z oryginałem. Zbierajmy również rachunki za dodatkowe badania, lekarstwa, rehabilitację czy nawet konsultacje psychologiczne.
Zobacz też: Co wolno rowerzyście na ulicy?
Odszkodowanie dla rowerzysty, a Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
Natychmiast po wypadku warto przystąpić do ubiegania się o odszkodowanie. Co nam przysługuje? W przypadku urazów ciała bądź uszczerbku na zdrowiu przede wszystkim odszkodowanie z OC sprawcy kolizji. Możemy też żądać rekompensaty za starty finansowe – koszt naprawy roweru lub zwrot jego wartości, zniszczoną odzież czy przedmioty osobiste. Z kolei gdy dojdzie do uszczerbków na zdrowiu wymagających dłuższego leczenie, odszkodowanie może pokryć koszty terapii oraz utracone zarobki, gdyż w określonym czasie nie byliśmy w stanie wykonywać swojego zawodu. – Choć ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla wszystkich kierowców, zdarzają się przypadki, gdy sprawca kolizji nie wykupił odpowiedniej polisy u ubezpieczyciela. W takiej sytuacji roszczenia poszkodowanego powinien zaspokoić Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Instytucja ta ma też za zadanie wypłacenie rekompensaty, gdy nie udało się ustalić tożsamości sprawcy wypadku. Wbrew pozorom w takim przypadku nie zgłaszamy się jednak do UFG, gdyż nie posiada on swoich oddziałów, lecz do dowolnej firmy ubezpieczeniowej, która oferuje obowiązkowe ubezpieczenia OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych – wskazuje specjalista noRisk.
Zobacz też: Co musi wiedzieć osoba ubiegająca się o kartę rowerową?
Krótki kodeks rowerowy
Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zarówno UFG, jak i ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić nam odszkodowanie w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie przez poszkodowanego. – Niejednokrotnie jednak zakłady ubezpieczeniowe przedłużają terminy, zaniżają stawki czy też mnożą przeszkody na drodze do wypłaty pełnych odszkodowań. W takiej sytuacji pomocna może okazać się firma odszkodowawcza, która kompleksowo zajmie się sprawą (np. od zebrania dokumentacji powypadkowej po reprezentowanie nas w sądzie), ale może też włączyć się w postępowanie na każdym etapie jego trwania – dodaje ekspert noRisk. Proces ubiegania się o rekompensatę bywa długotrwały i skomplikowany. Dlatego skorzystanie z pomocy specjalistów wyrównuje nasze szanse na niełatwej ścieżce, która obfituje w zawiłości prawne. Nie zapominajmy także, że na etapie przystępowania do walki o rekompensatę, musimy być pewni winy sprawcy wypadku i braku własnych wykroczeń.
Zobacz też: Gdzie i jak uzyskać kartę rowerową?
W przypadku rowerzystów warto zwrócić uwagę na kilka zasad poruszania się po drodze, o których często zapominamy. Należy do nich m.in.:
1. Obowiązek poruszania się drogą przeznaczoną dla rowerów lub poboczem, a dopiero w razie ich braku – korzystania z jezdni.
2. Obowiązek jechania możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.
3. Obowiązek jazdy „gęsiego”, a więc jeden za drugim, a nie równolegle.
Zobacz też: Motorower bez ogranicznika prędkości – konsekwencje i kary
4. Obowiązek trzymania kierownicy przynajmniej jedną ręką i nóg na pedałach, który jest podyktowany koniecznością zapewnienia równowagi, zwłaszcza przy zmianie kierunku ruchu.
5. Obowiązek prowadzenia roweru chodnikiem, jeżeli na danym odcinku drogi w obszarze zabudowanym prędkość jest podwyższona do 70 km/h, a równocześnie nie wyznaczono drogi dla rowerów.
6. Na przejeździe dla rowerzystów zakaz wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd, zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny.
7. Zakaz ruchu rowerów na autostradach i drogach ekspresowych, a także po chodniku lub drodze dla pieszych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.