Wietrzenie wnętrza samochodu zimą - porada
REKLAMA
REKLAMA
Bardzo ważne jest usuwanie wilgoci z wnętrza pojazdu. Pochodzi ona zarówno z oddechów kierowcy i pasażerów, jak i ze śniegu, wniesionego na butach na dywaniki oraz z wilgotnej odzieży podróżujących. Nie jest ona niebezpieczna podczas jazdy, ponieważ nadmuch ciepłego powietrza najczęściej znakomicie zabezpiecza szyby przed zaparowaniem.
REKLAMA
Zobacz również: Jak uchronić się od nadmiaru wilgoci w czasie zimy?
REKLAMA
Natomiast w pozostawionym na dłużej aucie wilgoć może skroplić się na szybach i podczas mrozu zamarznąć na nich. Usunięcie szronu z wewnętrznych powierzchni szyb przez wyruszeniem w dalszą drogę nie jest przyjemne, a często wymaga także użycia odmrażacza. Tak więc zimą należy dbać o to, aby przy każdej sposobności pozbywać się wilgoci z wnętrza pojazdu.
Powietrze na zewnątrz pojazdu jest podczas mroźnych, pogodnych dni suche, a więc nie zachodzi obawa, że zawarta w nim wilgoć może powiększyć zawilgocenie wnętrza. Niestety, w czasie ocieplenia rośnie jego wilgotność, a więc w takich warunkach wietrzenie samochodu należy ograniczyć do niezbędnego minimum, dbając o to, aby wnętrze było zawsze ciepłe. Dzięki czemu jego wilgotność względna będzie znacznie niższa, niż zimnego auta, co z kolei ułatwi schnięcie dywaników i odzieży podróżujących.
Współczesne samochody są wyposażone w otwory wentylacyjne (zwykle w tylnej części pojazdu), których zadaniem jest usuwanie nadmiaru powietrza z wnętrza, które jest do niego tłoczone zarówno przez dmuchawy i w sposób naturalny, przez otwory nawiewowe. Stwierdzono bowiem, że podwyższone ciśnienie w kabinie wpływa bardzo niekorzystnie na samopoczucie kierowcy i pasażerów. Niektóre droższe modele samochodów mają dodatkowo zamontowane urządzenia, odsysające zużyte powietrze i usuwające je poza pojazd.
Zobacz również: W kabinie nie grzeje, czy to na pewno termostat?
REKLAMA
Mimo takich udogodnień warto od czasu do czasu gruntownie wywietrzyć samochód. Aby zbytnio przy tym nie wychłodzić go, trzeba maksymalnie otworzyć wszystkie nawiewy ciepłego powietrza i uruchomić dmuchawy. Potem można nieco opuścić szybę w tylnych drzwiach, aby zrobić dodatkowy wylot powietrza. W ten sposób wnętrze pojazdu wietrzy się bardzo szybko, bez potrzeby otwierania wszystkich okien w czasie postoju.
Należy jednak zawsze pamiętać o tym, aby zbyt szybkie i intensywne wietrzenie nie zaowocowało przeziębieniem i katarem u kierowcy, i jego pasażerów. We wszystkim należy zachować umiar i kierować się bardziej zdrowym rozsądkiem, niż wyczuciem.
REKLAMA
REKLAMA