Ekspert radzi: Jak dbać o czystość świateł i tablic rejestracyjnych zimą?
REKLAMA
REKLAMA
Mycie świateł samochodowych wodą lub płynem do spryskiwaczy jest dobrym sposobem, ale nie zawsze. O wodę trudno, gdy temperatura powietrza spadnie nawet do kilku stopni poniżej zera. Nawet przewożona w samochodowym bagażniku potrafi zamarznąć. Płyn do spryskiwaczy lepiej oszczędzać, zwłaszcza gdy czeka nas długa droga poza ludzkimi siedzibami lub w obszarach rzadko odwiedzanych przez turystów.
REKLAMA
Zobacz również: Jak perfekcyjnie wyczyścić reflektory?
Zimą jest za to pod dostatkiem śniegu. Nadaje się on znakomicie do przecierania świateł i szyb samochodowych, a gdy ktoś się uprze, może wyczyścić nim całą karoserię. Potrzebna będzie jedynie gąbka.
Najlepsza to taka, przeznaczona do mycia naczyń, niezbyt delikatna. Z równym skutkiem można stosować „gąbkę na kiju” z zestawu narzędzi do mycia szyb. Po wtarciu w nią śniegu wyciera się nią do czysta wszystko to, co powinno być czyste. Gdy gąbka się zabrudzi, można ją wyczyścić o przydrożny śnieg, wetrzeć w nią jego kolejną porcję i kontynuować czyszczenie.
Zobacz również: Jak uniknąć zamarzania wycieraczek?
Śniegowe „czyściwo” znakomicie działa po zmieszaniu śniegu ze śladową ilością dowolnego płynnego detergentu, nie zawierającego alkoholu. Może to być płyn do prania, do mycia naczyń czy nawet zwykły szampon do włosów. Taką papką można usunąć z karoserii znakomitą większość zanieczyszczeń. Ktoś mniej wrażliwy na zimno może nią umyć nawet bardzo brudne ręce, np. po naprawie samochodu. Należy je potem bardzo szybko dokładnie wytrzeć, aby zapobiec możliwym odmrożeniom.
REKLAMA
REKLAMA