Jak uruchamiać silnik Diesla zimą?
REKLAMA
REKLAMA
Po podgrzaniu świec żarowych wystarczy włączyć rozrusznik na kilka sekund, aby silnik rozpoczął normalną pracę. O wiele gorzej wygląda to podczas silnych mrozów.
REKLAMA
Na czym polega praca silnika wysokoprężnego?
Praca silnika wysokoprężnego polega na tym, że paliwo zapala się w jego cylindrach w wyniku trafienia na powietrze o odpowiedniej temperaturze, które powstaje w procesie sprężenia go do pożądanego ciśnienia. Jeżeli nie uda się uzyskać odpowiedniej temperatury, zapłon nie nastąpi. Częściowo pomagają w rozruchu zimnego silnika świece żarowe umieszczone w głowicy silnika tak, aby trafiło na nie rozpylone przez wtryskiwacz paliwo. Po osiągnięciu właściwej temperatury są one automatycznie wyłączane.
Zobacz również: Jak przygotować do zimy auto z LPG?
Podczas dużych mrozów może się jednak okazać, że temperatura świec żarowych, tkwiących w bardzo zimnym silniku spadnie tak szybko, iż nie zdąży się od nich zapalić paliwo. Dlatego można przed uruchomieniem rozrusznika włączyć je kilkakrotnie (po zgaśnięciu kontrolki wyłączyć a następnie szybko włączyć stacyjkę w pozycję „Grzanie”). Ten zabieg niestety skraca żywotność świec żarowych, ale czasami okazuje się skuteczny i silnik zaczyna pracować.
Dlaczego silnik wysokoprężny nie chce się zapalić?
REKLAMA
Jedną z przyczyn z powodu, których silnik wysokoprężny nie chce zapalić, jest zgęstnienie paliwa tak duże, iż nie jest ono w stanie przepłynąć przez mikrokanaliki w filtrach. Przy dużym mrozie olej napędowy może przyjąć postać śmietany, a wówczas uruchomienie silnika jest niemożliwe. Dlatego należy zadbać, aby przed nadejściem zimy co najmniej kilka razy zatankować zimowy olej napędowy, aby całkowicie usunąć ze zbiornika i przewodów resztki letniego.
Przed gęstnieniem oleju napędowego ratuje często dodanie do niego niewielkiej ilości benzyny ekstrakcyjnej. Nie wolno dodawać benzyny silnikowej, gdyż jej składniki mają za zadanie przeciwdziałać samozapłonowi, a praca silnika wysokoprężnego polega właśnie na samozapłonach. Dodawanie benzyny ekstrakcyjnej do oleju napędowego powinno być nacechowane rozsądkiem – nie jest to typowe paliwo dla tego rodzaju silników. Przed ćwierćwieczem zalecano, aby nie przekroczyć 5% zawartości benzyny w paliwie silnika wysokoprężnego. Dziś, kiedy postęp technologiczny zrobił wielki krok naprzód, wydaje się, że dodatek nie przekraczający 1% powinien być wystarczający. A więc przy każdym tankowaniu można dolać nie więcej, niż pół litra benzyny ekstrakcyjnej na każde 50 litrów ON i to tylko przy temperaturach poniżej – 30 stopni Celsjusza.
Zobacz też: Jak stosować środki przeciw parowaniu szyb?
Czego należy unikać?
Należy unikać intensywnego podgrzewania miski olejowej przed rozruchem silnika. Nie stosować podgrzewania zasysanego przez silnik powietrza przy pomocy palących się gazet, wkładanych w kolektor ssący silnika lub do obudowy filtra powietrza. Powstający podczas spalania papieru dwutlenek węgla skutecznie utrudni rozruch silnika. Można także wywołać pożar pod maską przy nieostrożnym obchodzeniu się z otwartym ogniem.
W rozruchu zimnego silnika pomoże podgrzanie go za pomocą dmuchawy elektrycznej. Podgrzewa się nią sam blok silnika, jego miskę olejową oraz okolice filtru paliwa, z zachowaniem daleko posuniętej ostrożności. Nie występuje przy tym ryzyko, że do oleju w misce olejowej przedostaną się zanieczyszczenia, które mogą znajdować się na jej dnie.
Zobacz również: Jak przygotować silnik diesla do zimy?
REKLAMA
REKLAMA