Jak korzystać z kamery cofania?
REKLAMA
REKLAMA
Martwe pole ma kształt klina zwężającego się ku tyłowi. Jego długość jest zależna zarówno od szerokości samochodu jak i od rodzaju lusterek zewnętrznych. Standardowe lusterka, zamontowane tuż przy szybach przednich drzwi, zapewniają widzialność tego, co się dzieje na całej drodze za samochodem nawet w odległości kilkudziesięciu metrów od jego tylnej ściany. Lusterka na wysięgnikach zmniejszają martwe pole do kilku metrów, mają jednak wadę: znacznie zwiększają przestrzeń, zajmowaną przez samochód i mogą stanowić przeszkodę np. podczas wjazdu w wąską bramę lub pomiędzy inne pojazdy na parkingu.
REKLAMA
Rozwiązaniem tego problemu jest albo zapewnienie sobie podczas cofania pomocy innej osoby, która dopilnuje, aby nikt i nic nie znalazło się w martwym polu, albo – zastosowanie kamery cofania.
Zobacz również: Jak wymienić głośniki?
REKLAMA
Na rynku są dostępne różnego rodzaju i różnej jakości kamery. Już te najtańsze, najprostsze znakomicie ułatwią cofanie i podniosą stopień bezpieczeństwa tego manewru. Bardziej wyrafinowane modele są połączeniem kamery z nawigacją GPS , które mają wbudowany mikrofon, pozwalający kierowcy słyszeć to, co dzieje się za pojazdem, np. głosy bawiących się tuż za nim dzieci.
Droższe modele kamer cofania mogą być używane w czasie jazdy dzięki funkcji lusterka wstecznego, co np. pozwoli na zauważenie w porę pojazdu jednośladowego, którego kierowca nierozważnie wjechał w martwe pole naszego samochodu. Przełączanie zestawu z funkcji nawigacji na funkcję dodatkowego lusterka wstecznego jest szybkie i proste – wystarczy jedno naciśnięcie odpowiedniego przycisku.
Zobacz również: Jakie dodatkowe zegary warto zamontować?
Kamera cofania z funkcją lusterka wstecznego to także znakomite narzędzie w walce ze złodziejami. Zdarza się, że podczas postoju, np. w korku lub na parkingu, zakradają się oni od tyłu, wiedząc o martwym polu, by potem sprytnie i po cichu skraść przewożone dobra w skrzyni ładunkowej lub nawet wewnątrz samochodu. Kierowca zwykle dowiaduje się o tym dopiero, kiedy wysiądzie z auta i obejdzie je dookoła.
Mając włączoną kamerę będzie mógł w dowolnej chwili spojrzeć na to, co się dzieje w pobliżu jego samochodu i odpowiednio na to zareagować.
REKLAMA
REKLAMA